Skocz do zawartości

Diabeł Piszczałka

Forumowicze
  • Postów

    1554
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Diabeł Piszczałka

  1. Wszytko zależy od porannej formy, ale myślę, że najpóźniej 17. :) W Toruniu masz do wyboru wszystko, pokój, domek, namiot.. ;d http://www.campingtramp.pl Co do trasy, to jadąc do N, siłą rzeczy musisz przejechać przez Jaworzno ;) Zjedziesz zjazdem na Jaworzno i pojedziesz główną drogą aż nie staniesz na światłach gdzie po prawej stronie masz Orlen ;) poza tym, mamy telefony, zgadamy się jeszcze :D
  2. Turystycznie, na niedzielę i w poniedziałek do domu. Jeśli byłeś 30 lat temu, to będziesz pozytywnie zaskoczony ;) Jeśli zdecydujesz się jechać w piątek, to Ja z Jaworzna wylatuję ok 8-9 rano. Cały wypad razem z Toruniem wyjdzie ponad 1100km
  3. Deszcz nie deszcz, smażony boczek sam się nie zje ;) Ja jestem na 100%. Monter, a Ty jak? W ciepłych kapciach samochodem czy sam? ;) Ja zapewne w piątek rano na spokojnie, bo mam teraz zbyt fajny motocykl, żeby jechać autostradą ;) Ale za to po Nietoperku planuję odbić na wschód i wstąpić na jeden nocleg do Torunia, bo w tym roku mogę już nie mieć więcej okazji na dalsze wypady. :)
  4. Ja to na opiekunkę nie za bardzo. Później mały Jaśko będzie pyskował Klodowi jak zaprawiony w boju recydywista zakładu poprawczego :D
  5. Koty fajne, tylko piana z pyska im cieknie ;d PS: Monter, nie strasz że jedziesz z familią, bo ja zaklepałem wyrko w Twoim pokoju i w tytule przelewu wyraźnie to zaznaczyłem :D
  6. A to luzik, w razie czego zawsze możemy się spiknąć gdzieś po drodze między Wrockiem a Nietoperkiem ;)
  7. Nie marudzić bo pojedziecie się modlić do króla Aragorna ze Świebodzina :D Jerzyk, jedziemy razem? Pojechalibyśmy A4 tylko do Gliwic, a później krajoznawczo bocznymi drogami.
  8. No i właśnie dlatego polecam dyskusję tutaj ;) dla jednego 200km to 3-5 godzin a dla drugiego godzina z hakiem ;) Przede wszystkim ustalmy czy jedziemy zrobić jakąś traske z zakrętami, jakiś obiad po drodze i na stancje. Czy też znajdujemy jakiś fajny punkt docelowy, gdzie zatrzymamy się na godzinę dwie. Jeśli o mnie chodzi, jestem za "punktem docelowym". Sama jazda po zakrętach w grupie składającej się z cruisera, sporta, nakeda, turystyka raczej nikomu satysfakcji nie przyniesie.
  9. Na obmyślanie planów na miejscu, dyskusję co komu się podoba i na jakieś profesjonalne zwiedzanie sobota wydaje mi się trochę krótka. Może faktycznie lepiej tutaj poddać dyskusji kilka propozycji na jakiś ciekawy 3-5 godzinny wypad. Na miejscu tylko ustali się konkrety i jazda ;)
  10. Przez 6 lat mojej obecności na spotkaniach forum, tylko raz poziom alkoholu we krwi pozwolił wyruszyć komukolwiek na sobotnie zwiedzanie okolic. Było to w ś.p. Borkach roku Pańskiego 2012 :D
  11. Monter też się przyłożył, aż ze śmiechu bolały Mnie żebra :D Mam Hondę, dojadę :D
  12. Jeśli ktoś da radę, niech wpada na Moto Zauro do Bałtowa. Namiot, grill, jezioro i zimne piwo :D Ja jadę na 100%, Jerzyk też wstępnie się deklarował :)
  13. Byle po 20 sierpnia. Przyjadę nową Hondą z jeszcze większym przebiegiem :D 25-27 sierpnia brzmi dobrze ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...