Skocz do zawartości

Mikołaj_xj

Forumowicze
  • Postów

    84
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mikołaj_xj

  1. Odpowiedź jest następująca: Ratownicy na motocyklach którzy ukończyli dwuletnią szkołę medyczną i zdali pozytywnie państwowy egzaminu uprawniający do wykonywania zawodu ratownika medycznego będą dysponowali defibrylatorem przymocowanym do motocykla oraz lekami do podawania których posiadają uprawnienia. Natomiast osoby przeszkolone do udzielania pierwszej pomocy nie będą mogły wykonywać tych czynności, ale za to będą mogły pomóc w inny sposób np. przeprowadzić masaż serca do przyjazdu zespołu z defibrylatorem ( bez masażu mózg ofiary umiera już po 4 minutach i po ptokach ) czy też unieruchamiać złamania czy tamować krwotoki. To też są zabiegi ratujące życie do których nie trzeba żadnych uprawnień, ba nawet jest paragraf za nieudzielenie pierwszej pomocy na m-cu zdarzenia za co grozi do 3 lat pozbawienia wolności. Innymi słowy jeśli będziesz przez przypadek przy takim wypadku i spojrzysz tylko co się stało i pojedziesz dalej i ci to udowodnią to nie pomoże argument, że nie miałeś uprawnień bo uprawnienia trzeba mieć tylko do zaawansowanych zabiegów medycznych ( intubacja, defibrylacja, cewnikowanie tego i owego ) oraz do podawania leków ( i to też nie wszystkich bo chyba nie powiesz mi, że jak dasz koledze "goździkową" bo go baniak naparza to popełniasz przestępstwo ). Tak więc spokojnie, podstawowe zabiegi medyczne oraz wsparcie ofiar wypadku jest nie tylko dozwolone dla osób bez dyplomu ratownika ale wręcz nakazane przez prawo. Mam nadzieję, że odpowiedziałem wyczerpująco na twoje pytanie. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na kurs gdy go będziemy organizować. Jeszcze kilka osób się zbierze i można zacząć myśleć na temat miejsca i czasu spotkania. Jutro będę rozmawiał z moimi byłymi profesorami z medyka i mam nadzieję, że właśnie tam się uda zorganizować spotkania ( na K.Krauza ) bo tam jest cały sprzęt ( manekin i cała reszta ) a do tego pani dyrektor lubi ambitnych ludzi chcących się czegoś nauczyć.
  2. Super, czekam na dalszych chętnych
  3. Dzięki Arek za dobre słowo i kilka dobrych rad. Cóż, doświadczonym motocyklistą na pewno jeszcze nie jestem, ale nie od razu Kraków... Z czasem będzie mi szło coraz lepiej ( taką mam nadzieję ) a nawet bez doświadczenia dojadę do wypadku znacznie szybciej niż karetka ( znając czas dojazdu radomskich karetek ). Jak tylko zbierze się grupa chętnych motocyklistów ( przynajmniej kilka osób ) to możemy gdzieś się spotkać z manekinem i przećwiczyć wszystko od podstaw. Żeby opanować pierwszą pomoc nie wystarczy jednak jedno spotkanie. Na jednym można tylko przypomnieć sobie podstawowe rzeczy natomiast gruntowne szkolenie to seria kilkugodzinnych spotkań i ćwiczeń. Jak się zbierze kilka osób na takie szkolenie to zaczynamy. Tymczasem czekam na więcej chętnych do projektu i będę pisał na bieżąco jakie są postępy. Jak macie jakieś ciekawe pomysły lub propozycje to od razu piszcie. Pozdrawiam :wink:
  4. Zawsze jak widzę zajebiste moto i chcę zapytać: " po czemu taki motocykl " to się muszę godzinami naszperać w necie. Czyżby taka straszna cena, że wstyd się przyznać? Czy ktoś wie ile dukatów trzeba na to uzbierać?
  5. Witam i zapraszam do dyskusji na temat projektu, który rusza od przyszłego sezonu a dotyczy ratowania ludzkiego życia na motocyklu. Zapewne większość z Was słyszała o R-kwadrat z Krakowa. Cały patent polega na tym, żeby coś takiego działało w Radomiu. Otrzymałem już z Krakowa instruktaż jak się za to zabrać, od czego zacząć i niestety nie jest to proste. Na motocyklach ratunkowch w Krakowie jeździ kilku ratowników medycznych oraz osoby innych zawodów które zostały przeszkolone w zakresie udzielania pierwszej pomocy. Rozmawiałem z kilkoma ratownikami medycznymi którzy biorą udział w akcjach ratunkowych i powiedzieli, że taki pomysł to byłoby zbawienie dla nich. Motocykl ratunkowy jest na miejscu zdarzenia w przeciągu kilku minut, przeważnie 2 razy szybciej niż karetka. W stanie zagrożenia życia każda sekunda jest na wagę złota. Obecnie w naszym mieście jest już kilka osób które mają motocykl, prawo jazdy kat A oraz dyplom uprawniający do wykonywania zawodu ratownika medycznego. Ja i moja żona należymy do tej skromnej grupy i jesteśmy gotowi na przeszkolenie innych w zakresie udzielania pierwszej pomocy NIEODPŁATNIE więc moje pytanie brzmi: KTO SIĘ ŁAPIE NA TEN PROJEKT? Muszę znać liczbę chętnych którzy będą chcieli jeździć z motorolką w uchu i ratować innych jak przyjdzie co do czego. Jak zacznę forsowanie pomysłu w urzędach i w pogotowiu to muszę mieć liczbę wolontariuszy gotowych do jazdy. Pamiętajcie, za to nie ma pieniędzy, nie ma medali, istnieje tylko idea niesienia pomocy ( w naszym przypadku na motocyklu z kogutem ). Aby dowiedzieć się więcej na temat tego jak to działa w Krakowie i jak sobie tam radzą odsyłam do krótkich filmików prezentujących wysiłek moto-ratowników z Krakowa: http://www.youtube.com/watch?v=tlTri7Emmco
  6. Dzięki Majkiel, wreszcie konkretna odpowiedź na konkretne pytanie :lalag:
  7. O.K, ale nadal brak logiki w tym, że strojem chce zminimalizować straty a za chwilę sposobem jazdy próbuje je zmaksymalizować. Poza tym na jadąc na jednym kółku w centrum miasta ryzykujesz nie tylko swoim zdrowiem ale i innych bo nie powiesz mi chyba, że jak ci dzieciak wyskoczy na drogę to zdążysz zrobić hamowanie awaryj ne.
  8. Myślę, że to ciekawy materiał o wypadku na jednym kole Podobają mi się słowa wypowiedziane przez ofiarę na końcu filmu: "To be old and wise you have to be young and stupid first"
  9. Podejrzewam, że tu nie chodzi już o to czy pojazd jest dalej jednośladowy czy nie. Kierowca dostaje mandat za stwarzanie zagrożenia dla innych uczestników ruchu drogowego i po ptokach. Takie wykroczenie też istnieje
  10. No właśnie i tego jednego zjawiska nigdy nie zrozumiem. Prawdziwy motocyklista, taki pełną gębą idzie sobie kupić kask za 2000, żółwia i buty najbezpieczniejsze na świecie i przedstawia sobą full profesjonalizm - daje dobry przykład innym jak ważne jest bezpieczeństwo po czym..... jedzie na jednym kole przez centrum miasta. To na h** mu cały ten wypasiony ekwipunek jak za chwilę udowadnia, że w d**** ma bezpieczeństwo własne a co gorsza innych.
  11. :clap: brawo dla xp - dawno nie czytałem tak dobrego postu a poza tym masz "świetne pióro" kolego
  12. Jeżdżę na moto od zaledwie dwóch miesięcy, ale mam paru doświadczonych znajomych, którzy niejedno przeżyli na motocyklu i dali mi jedną dobrą radę: " jak nie jesteś do końca pewien, że coś potrafisz robić na motorze to tego nie rób a już na pewno nie rób tego tylko po to, by jakiemuś napompowanemu pajacowi udowodnić, że to potrafisz zrobić bo od tego zaczynają się przeróżne tragedie " Ja osobiście przeciskam się między samochodami tylko wtedy gdy się czuję pewnie i wiem na 100%, że się zmieszczę. Jak mam jakiekolwiek wątpliwości to po prostu stoję i czekam i nie przejmuję się czy jakiś inny motocyklista ma wtedy ze mnie brecht czy nie. Martwi mnie tylko, że niektórzy śmieją się z mniej doświadczonych, zapominając że sami nie urodzili się z kierownicą w zadzie i też nabierali doświadczenia z czasem.
  13. Mikołaj_xj

    Powitalnia Radomska

    Brum Wszystkim! Mam w planie wyskoczyć na moto jak jeszcze będzie słoneczko i oddać krew w RCKiKu na Limanowskiego, czy ktoś się łapie żeby tak razem? Data i czas do uzgodnienia ( jest jeszcze opcja, że fajna młodzieżowa zbiórka krwi odbędzie się w medyku na K.Krauza i możemy tam zawitać, ale dokładniejsze info podam jutro, góra pojutrze ).
  14. Witam. Mam pytanko które może się wydać głupie, ale jako totalny świeżak w królestwie motocyklowym uważam, że mam pełne prawo do takich pytań. Czy za każdym razem muszę zmieniać biegi jak Bóg przykazał z jedynki na dwójkę potem trójkę itd? Spytałem mojego instruktora to się złapał za baniak o co ja go w ogóle pytam, przecież sprawa jest oczywista, że tak bo jak samochodem przyspieszę na jedynce to nie wskakuję od razu na czwórkę. Obecnie jestem już po egzaminie i śmigam drugi miesiąc. Wypróbowałem moją teorię i po daniu w palnik na jedynce do 50km/h wcisnąłem sprzęgło i wskoczyłem kilkoma kliknięciami na piątkę ( właściwy bieg przy tej prędkości wg manuala ) i spokojnie jechałem z ponurym pomrukiem do celu. Nic złego się nie działo z tego tytułu. Czy ktoś mi może się na ten temat wypowiedzieć, bo być może mój instruktor mi nie powiedział czegoś, co Wy mi doradzicie ( np, że tą metodą zniszczę skrzynię lub spalę 10 litrów na sto czy coś w tym stylu ).
  15. Szkoda mi tych dzieciaków http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/artic...T0104/653898124
  16. Yamaha xj 600s trzy tygodnie temu trasa Radom-Grójec 182 km/h i więcej nie dało rady. Pozdrawiam wszystkich
  17. Kuuurna szkoda, ale patent dobry. A tera z innej beczki: czy ktoś wie jak się robi tak: http://www.youtube.com/watch?v=-GKVhLhb9Bk To też nie jest legalne, ale może się przydać w skrajnych przypadkach.
  18. Powiedzcie tak szczerze świeżakowi... czy te kolce na kołach to taki bajer na potrzeby jutjuba czy rzeczywiście ktoś takie zakłada i śmiga?
  19. Na tym zdjęciu ta śruba jest zaznaczona na czerwono http://picasaweb.google.pl/110988595161089...322130864706882
  20. AAAAAALLLEEEE sobie dzisiaj parkingóweczkę zaliczyłem pod szpitalem na Tochtermana... łoj :clap: . Taksiarz mi chciał pomóc podnieść moto, ale zanim doszedł to już go spionizowałem ( moto, nie taksiarza ). Nic mi się nie stało, bo jak już wiedziałem w ostatniej chwili, że nie podołam to odskoczyłem trzymając dalej za kierownicę, co w sumie niewiele pomogło, może uderzyłby ze 3 niutony słabiej o beton niż jakbym nie trzymał. Dwie małe ryski jestem w stanie zrozumieć, ale NIE BYŁBYM SOBĄ gdybym nie up...lił śruby od oleju z boku motocyka, więc jakby ktoś takową posiadał przypadkiem i byłaby mu zbędna to śmiało bo na allegro nie ma ( albo jestem sirota i nie umiem szukać ) Yamaha xj 600s '93. Pozdrawiam grono :buttrock:
  21. Mikołaj_xj

    Powitalnia Radomska

    Ok. Udało się. Oto parę zdjęć z zakończenia sezonu, ale uprzedzam, że są ekstremalnie denne może za wyjątkiem jednego. To wszystko co mam http://picasaweb.google.pl/110988595161089...106074139346770 http://picasaweb.google.pl/110988595161089...106044033979890 http://picasaweb.google.pl/110988595161089...106112106823042 http://picasaweb.google.pl/110988595161089...106564329913346 Następnym razem po prostu wezmę pod uwagę, że ktoś może chcieć obejrzeć fotki. Jeszcze raz sorki za badziew. :banghead:
  22. Mikołaj_xj

    Powitalnia Radomska

    Ok tylko potrzebuję pomocnej dłoni bo nigdy nie wstawiałem obrazka i wyskakuje mi tu jakiś URL. Co ja mam tu wpisać :eek: ??
  23. Mikołaj_xj

    Powitalnia Radomska

    Może rzeczywiście paradą tego nie można było nazwać ale spora grupka pojechała razem i rozdzielanie się na mniejsze grupki zaczęło się dopiero w okolicach M1. Jak dla mnie było super i chcę jeszcze Rudzia ja mam kilka skromnych fotek, naprawde nic wielkiego i bardzo krótki filmik. Jak chcesz to Elwira prześle Ci je na Facebooku. Zaproszenie już Ci wysałała
  24. Mikołaj_xj

    Powitalnia Radomska

    Rudzia, o jakim obciachu ty mówisz??? Byli tacy co jechali szybciej i tacy co jechali wolniej. Jak chcesz szybciej to sprzedaj kosiareczkę przez zimę za tą cenę o której mówiłaś mi sobotę na zakończeniu i za te pieniądze kupisz już konkreta. Wiadomo, że nie będzie to nic z górnej półki ale przynajmniej silnik sobie powiększysz 12 razy i już jest czym pobrykać. Tak więc ruda głowa do góry i w przyszłym sezonie machniem jakąś traskę razem na dzień dobry.
  25. Mikołaj_xj

    Powitalnia Radomska

    Tak Krzysiek, ta czerwona i mam nadzieję, że nikomu nie wjechałem po chamsku przed moto ( starałem się patrzyć w lusterka ) i jest coraz lepiej. Ten przejazd nauczył mnie jak przejeżdżać między samochodami w korku bo dotychczas się strasznie z tym czaiłem ( lusterka niektórych samochodów są droższe od mojego moto ) ale ogarnąłem. Niestety po tym rajdzie ulicami Radomia poczułem się deczko nieśmiertelny i teraz muszę troszkę przycisnąć na hamulec bo się za pewnie poczułem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...