Byłem w zeszłym roku na totalnym spontanie - wyszedłem z pracy i kumpel kazał mi wsiadać... i tak jakoś zostałem na cały weekend :) W tym roku, gdy dowiedziałem sie, ze jest the Prodigy nie mam wątpliwości - jadę! Jedynie to, czy pojadę Suzą na razie pozostaje niewiadoma... Ilość kurzu na maszynach, które stały na terenie obozowiska był po prostu porażający :icon_razz: