Czyli tuleje wybić się da. Może uda mi się skombinować podobną tulejkę i spróbować wymienić, w sumie miał bym gdzie takie cudo drobić. Bo właśnie znam sytuacje tych "nowych" części i nie chce pchać badziewia, zwłaszcza iż planuje tym robić takie wycieczki ciut dalej jak wokół swojego komina :]
No chyba że masz jeszcze jeden czerstwy z dobrą tuleją :D
Co do wycieków oleju to nie problem, zawsze można dolać, a fontanna tam nie pryskała jakaś, tych luzów się bardziej obawiam ;)