Skocz do zawartości

bikerzpoludnia

Forumowicze
  • Postów

    69
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bikerzpoludnia

  1. Pozwolę się pochwalić, że od 3 m-cy jestem fanem gwiazdy. Nabyłem to cacko od małzeństwa nauczycieli w małym miasteczku na Śląsku. W 201 2.0 E , 1991r. , od 1994 w jednych rękach, ostatnie dwa lata z powodu choroby pana stał w garażu. Na pakiet startowy poszło 1100zł i Merc śmiga bez zarzutu. Mam sentyment do starych aut, bo stare są dobre. Poprzednio miałem Madzię 323 z 89r. , też super wózek. W garażu trzymam pod kocem Toye corollę 2003r. 15tys. km, w moich rękach od nowości. Będzie świetne wozidło na stare lata bez tej j*b..ej elektroniki. Stare auta jak wino, najlepsze!
  2. bikerzpoludnia

    Latanie po KrK

    To nie jest strona o samolotach, a po Krakowie to można pochodzić po A-B lub po Plantach; a w tym wieku to tylko do g.23-ej
  3. Te Oxfordy to moim zdaniem o doopę rozbić. Jak oglądałem to to w Larssonie i jak facet wyciągnął ceratkę przypominającą opakowaniem chiński t-shirt to miałem dość i uciekłem. Używam kupiony kilka lat temu w Lidlu pokrowiec o barwie niebieskiej i mięsistej stukturze przypominającej OP-1 (kto był w wojsku ten wie o co chodzi). Po niepowodzeniach w Larssonie zszedłem do piwnicy i przytachałem stary namiot made in Polnam Częstochowa i tym przykrywam drugie moto. Kondomy nadają się na instrument, a moto wymaga konkretu.
  4. Ja w kwestii formalnej. Czy wyremontowałeś już silnik rzeczonego motorka? Cytat Piotra Dudka: " To co zobaczyłem na fotkach z telefonu wystarczy aby zakończyć dyskusję o próbach reanimacji tego silnika" Koniec cytatu!!!
  5. Witam! Właśnie wróciłem z oględzin wspomnianego papaja. Silnik od przodu oparty na oryginalnej sprężynie, z tyły na dwóch poduszkach gumowych. Za silnikiem jest zamocowana obudowa skrzyni malucha z obciętym kielichem gdzieś w okolicy wyjścia półosi. Obudowa służy wyłącznie za podparcie wałka, który przekazuje napęd dalej. Do obciętej obudowyprzymocowana jest plansza z przyspawaną obudową łożyska. To łożysko podpiera krótki wałek, połączony z wałkiem obudowy na tuleję i sworzeń, a z drugiej strony wałka jest sprzęgło elastyczne dla wytłumienia drgań ( dwa krążki połączone grubymi zbrojonymi pasami parcianymi). Z drugiego krążka tłumika drgań oddchodzi krótki wałek z potrójnym kołem pasowym, paski klinowe na dół do dużych kół pasowych zamocowanych na końcówce skrzyni Uaza. Górne koło 10 cm, dolne 40 cm. Jeżeli zamierzasz używać papajka do prac rolniczych, to zdaniem mojego kolegi szkoda zachodu z skrzynią Poloneza. Miał wczesniej skrzynię Żuka i pojazd był zbyt szybki pomimo dodatkowej redukcji na kołach pasowych (1:4 ). W lesie gnał i podskakiwał, w polu też żle, przy małych obrotach gasł. Dopiero skrzynia Uaza z reduktorem poprawiła trakcję. Jeżeli nie masz doświadczenia z takimi konstrukcjami, to możesz popełnić wiele błędów i włożyć dużo pracy zanim osiągniesz zamierzony cel. Konstrukcja kolegi naprawdę sprawdziła się i służy mu już wiele lat. Mieszkam 25 km za Gorlicami a Ty w Bieszczadach, więc jak masz ochotę to możesz ten kawałek drogi przyjechać i zrobić dokumentację rysunkową i fotograficzną tego łunochoda. Kolega udostępni.
  6. Poniewż filtr jest bezpośrednio na gażniku wygląda mi to na M06-64 lub M06-B1. W obu przypadkach obowiązkowo rama podwójna o profilu ceowym!
  7. Mój sąsiad na wsi, gdzie jeżdżę na sobotę ma takiego właśnie papajka z silnikiem malucha. Połączenie wykonał w prosty sposób (nie pamiętam szczegółów). Silnik z przodu lekko nad ramą, za nim w osi ramy lub trochę poniżej skrzynia. Na końcach skrzyni i silnika 3 lub 4 rzędowe koła pasowe innej wielkości ( bo musisz to to spowolnić, nie będziesz papajem latać 100/h ) połączone krótkimi paskami klinowymi. Ma już to kilka lat i papaj sprawuje się bez zarzutu. Skrzynię ma od UAZa z reduktorem, dalej wał, no i most. Z przodu napędu nie ma. Używa tego w górskim terenie , orze, przyczepą węgiel czy gnój przewiezie i daje radę.
  8. Z UAZa to tu chyba tylko buda jest. Most jakiś inny, drążek Panharda widać, więc na spiralach to to jest. Miałem kiedyś UAZa i chciałbym mieć znowu, ale nie ma co kupić. Same złomy wystawiają i to za jaką kasę.
  9. U mnie wali z kominów bez wyłączania zapłonu. Jak jadę z Krynicy w Krzyżówce jest kilka km zjazdu przez las agrafkami i patelniami. Redukcja przed zakrętem, prawa do przodu i taka kanonada jakby partyzanci napierd.lali szwabów. A echo niesie, że hej.
  10. Wszystko zależy ile mięsa masz w nadlewach mieszczacych gwint. Jeżeli mało to tylko tulejowanie.
  11. Skoro tak to cofam co napisałem. Popełniłes błąd piszac językiem handlarzy. Zachwalaj towar w sposób naturalny, nie kalkuj ogłoszeń motoszarlatanów. Życzę powodzenia! Poza tym VFR to świetna maszynka. Pozdrawiam.
  12. No, powalił mnie tekst tego kolesia. Ja bym na pewno od niego nie kupił. Smierdzi na odległość handelkiem. <scootoiler[właściwie dbał o moto]> a ja używam spraya, to co nie dbam właściwie? ,gniazdo 12 V [na GPS świadczy o tym, że wł. myślał o turystyce]> a może myślał o ładowarce do komórki lub był smakoszem kawy z ekspresu? , <VFR to legendarne maszyny nie kupowane przez dresiarzy, którzy latają na moto w adidasach> ja latam w adidasach, a nawet gorzej w sandałach i dresiarzem nie jestem, ba nawet nie mam VFR. Koleś zapomniał napisać, że moto używane przez kobietę i nie palone fajki na pokładzie. Typowa handlarska ściema.
  13. Wydaje mi się, że przez to ramie może wpadać w drgania. Ja ostatnio kupiłem Beckera Crocodile i do moto dodatkowo uchwyt rowerowy. Płytka z zaczepami jest mocowana bezpośrednio do objemki na kiere. Całość centralnie nad półką, czyli w cieniu aero owiewki. Przy 160 trzyma jak talala. Natomiast do drugiego auta kupiłem akcesoryjny uchwyt na szybę właśnie na krótkim ramieniu i na dziurach Becker lądował na podłodze. Teraz przypinam gumką. Wspomniany uchwyt możesz zobaczyć: Ceneo>nawigacje>Becker Z100>sklep GPS4YOU>w lewej kolumnie kliknij akcesoria GPS> uchwyt rowerowy[jest też motocyklowy, ale duzo droższy]. Ja jestem z niego zadowolony, polecam. Pamiętaj, najlepiej bez ramienia. Pozdrawiam.
  14. Czasem pokażą tylną łapę, bo przednią mają zajętą mieszaniem biegami. Co do rodziny, to raczej polegaj na własnej. Nieraz prędzej uzyskasz pomoc od kierowcy puszki niż od dupka paradnego na motorku. W miniony piątek odebrałem moto z serwisu i sprowadzałem je do drugiego domku na wsi. Przy wyprzedzaniu kolumny katamaranów rozbujałem moje endurko do 140 i zacząłem tracić powietrze w tylnym kółku[coś musieli spaprać z wentylkiem przy wymianie opon]. Opatrzność i tym razem nade mną czuwała. Po kilku kilometrach dowlokłem się do chyba Lotosu i nieporadnie próbowałem dobić luftu do oponki [ostatnio robiłem to wiele lat temu ciągnąc wystający z boku hebel i obserwując ogromną wskazówkę na wielkiej tarczy]. Moją walkę z nowoczesną techniką obserwowało trzech kolesi, którzy mieli chyba niezły ubaw patrząc jak zmagam się z tą komputerową pompką. Chęci pomocy z ich strony nie odnotowałem. Z tej przydługiej opowieści morał jest taki: przede wszystkim polegaj na sobie, potem może na rodzinie[własnej, nie motocyklowej], a od obcych na zbyt wiele nie licz. Motocyklizm jest ruchem tak wielkim i powszechnym, że zatracił cechy elitarne [czyt. pod wzgl. ilościowym]. Nie ma w tym środowisku już tej więzi i solidarności jak dawniej. Świat cały czas się zmienia.
  15. szukam kamienia, aby rzucic w autora tematu a teraz wyliczam nowka wsk175-wsk 125- velorex 350 ogar-mz es250/1-nowka etz 250- powazny wypadek- dlugo nic- nowka dywersja 600s- 2x cz175- nowka jawa350 tramp- a obecnie minsk 125-prawie nowka cagiva w16 militare- cagiva navigator1000
  16. mlody kolego przepisy przepisami ale swoj rozum tez trzeba miec kiedys jadac puszka jako ostatni stalem w korku wtem zza gorki wylonil sie tir patrze w lusterka on nie zwalnia, dopiero po chwili zaczal hamowac ja jedynke i w prawo poboczem za mna kupa kurzu dym spod kol a ten glupek zatrzymal sie tam gdzie byl przod mojego auta od tamtej pory jak zamykam kolumne stojaca w korku wlaczam awaryjne i bacznie obserwuje tyly w lusterku zawsze gotowy w razie czego odskoczyc natomiast jadac motorkiem czesto omijam stojace puchy prawa strona i czasem zdarzy sie, ze ktos otworzy drzwi, majac awaryjne widza cie z daleka
  17. dzieki! i to dedykowane do motorka bylem u nich 2tyg temu po gniazdo do zapalniczki pod nawigacje i do glowy mi nie przyszlo, ze moga miec hazard jeszcze raz dzieki pozdrawiam
  18. ale slicznosci co w lodowce stala? gratuluje piekne moto napisz jak to cudo namierzyles
  19. od dwoch m-cy posiadam 2 moto i stojac w korku za wzniesieniem chcialem wlaczyc hazard szukam pstryczka i nie ma czy ktos moglby poradzic z czego mozna zadaptowac jak wiecie motorkami czesto trzeba smigac marginesem i wtedy lepiej wlaczyc awaryjne pozdrawiam
  20. to co sobie przypomnialem to przez caly film przewija sie 1 lambbretta czy vespa w wersji golas tytul niewinni czarodzieje z t. lomnickim z 1960r 2 kochankowie z marony na podst. opow. j. iwaszkiewicza z 1966r tam wyst. jawa moto z filmu nr1 mozesz zobaczyc wpisujac tytul na filmpolski.pl teraz sobie jeszcze przypomnialem film z lat 80 z r. wilhelmim, w ktorym jezdzil motorem po polsce zabijajac ludzi , ktorzy byli winni smierci bliskiej mu osoby tam bylo jakies enduro pozdrawiam tytul tego ostatniego to prywatne sledztwo
  21. to nie byl francuz tylko nasz z wlodawy czy parczewa wiozacy kase do domu, ktora zarobil na zmywaku lub budowie u zabojada pozdrawiam
  22. nie rozumiem? niby co 20 letniego ma kosztowc ponad 10k pln ? za te kase nabylem 8 latka w super stanie xtz super tenere to fajny motorek, doskonaly na nasze nie najlepsze drogi skok 235/215mm , silnik wytrzymuje ponad 100k km , glowica 2x5v ,walki wyrownowazajace, swietny do turystyki jedynie przy pelnym obciazeniu hamulce nie nadazaja ale przy solo jest spoko no i z przodu kolko 21" w navigatorze mam 18" a w w16 21" roznica w jezdzie po kostce czy trylince ogromna pozdrawiam
  23. wszystko zalezy od inteligencji czytajacego to, ze nie ma polskich znakow i podzialu na zdania nie oznacza, ze nie mozna zrozumiec chodzi mi o szybkie i sprawne wyrazenie tego co chcialem przekazac niniejszym zapewniam o moim pelnym szacunku dla Tych, ktorzy moje wpisy czytaja a propos stereotypow; wcale nie napisalem, ze wloskie w jakis szczegolny sposob sie psuja, ale jesli sie to przydarzy to mamy nie lada klopot[zeby sie ktos nie przyczepil do tej lady - mialem kilka, to naprawde dobry samochod] pozdrawiam brawo kolego! o take polske tfu chcialem napisac hondzie mi wlasnie chodzilo ze wiekowa, to nic te silniki spoko wytrzymuja ponad 100k km zadbana, wyposazona oczywiscie nie rekomenduje tej sztuki bez wnikliwego ogladu @MacBandit zycze owocnych poszukiwan i szybkiej realizacji pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...