Danzi93

Dzięki za odpowiedzi, po ponownej przymiarce w innym sklepie kupiłem jednak buty rozmiar 43, wszystko jest na swoim miejscu, pochodziłem w nich trochę i okazały się idealne, 44 byłyby za duże, miałem w nich sporo luzu, w 43 lepiej się czuję. Rękawice jeszcze raz przymierze i podejmę decyzję czy M czy L.

Cześć, mam problem z rozmiarami butów i rękawic, a dokładnie dylemat czy wziąć ciaśniejsze czy luźniejsze. Rękawice chciałem kupić shimy model st-1, rozmiar M jest dość ciasny, a w L mam luz, ale boję się że przy codziennym użytkowaniu może być go trochę za dużo, model Gt-1 w rozmiarze M jest super, jakby szyte dla mnie. Obwód dłoni wychodzi mi 20,5cm , shima podaje rozmiarówkę, że M to 19-20cm, a L 20-22cm. W sumie wziąłbym M, ale boje się, że po jakimś czasie rękawice popsują się np na szwach... To samo z butami, przymierzałem alpinestarsy smx 6, rozmiar 43 jest dość ciasny, ale powiedzmy, że jeszcze komfortowy, pewniej się w nich czuje bo lepiej przylegają, dodatkowo ochraniacze dobrze leżą na piszczelach. Rozmiar 44 ma więcej luzu, na stopie jest akurat dobrze, ale już na ochraniaczu jest sporo luzu. Jeżdżę w spodniach tekstylnych i na rozmiar 43 spodnie zakładałbym na but, a w 44 musiałbym wkładać je do środka. Myślicie, że mniejsze rozmiary rękawic i butów się jeszcze ułożą i nie będzie z nimi problemu ? czy po prostu powinienem wziąć jakieś inne modele? Jakby alpinestarsy mialy regulowany ochraniacz to bym wziął 44, ale niestety tutaj jest lipa. Smx-y są bardzo wygodne dlatego chciałem je kupić. Myślę jeszcze o xpd vr6, tam podobno jest regulowany ochraniacz, ale nie znalazłem nigdzie opinii na ich temat, poza tym nie mam gdzie ich przymierzyć w okolicy. Ciekawe są jeszcze Gaerne G- Evolution Five, ale też nie mam gdzie ich przymierzyć. Ewentualnie może macie coś innego ciekawego do polecenia ? Buty i rękawice mają mi służyć do jazdy rekreacyjnej, 70% trasa, 30% miasto, mają być komfortowe i bezpieczne. Butów szukam do kwoty 700zł, rękawic do 250zł.

Senda i tylko senda z tych 2... Lepsza od dt, masa, silnik, skrzynia (od 2006 ). Co do wersji to kto co lubi... drd pro, jest to najbogatsza wersja, ma lepsze lagi, licznik i inne bajery, ale jesli Ci na tym nie zalezy to bralbym extreme/x-race. Extreme ma licznik z obrotomierzem i wyglad troszke inny. ( ja mialem x-race ).

Zdecydowanie zbroja w tym przypadku, choc ma tez swoje wady... jest w niej strasznie goraco, przynajmniej w mojej mi bylo dlatego od tego sezonu mam buzer+pas.

Tak , zbroje mialem 2 lata i przy 25-30C w ciezkim terenie nie jest fajnie... strasznie sie meczylem, szczegolnie na wolnych trudnych odcinkach i na torze wygodniej mi w buzerze dlatego zmieniam ;) mowisz o acerbisie i thorze hmmm tego sentinela mi wlasnie polecali ,ale nie ma on oslon na barki i bardziej myslalem w strone tego drugiego thora z oslonami ;p no i teraz mam duzyyy dylemat ;p Nakolanniki chyba wezme adrenaline ,ale takto z jednym zawiasem ;p dzieki ! :) czekam jeszcze na inne opinie, moze ktos uzywa jakiegos z tym buzerow i moze cos o nim powiedziec ?

Tak jak w temacie, szukam buzera do 400zl plus jakies nalokietniki i ochraniacze na kolana ... Wybralem takie modele: http://allegro.pl/thor-quadrant-promx-i2784830025.html http://allegro.pl/buzer-thor-rosst-guard-sentinel-white-black-mxlife-i2787154821.html http://allegro.pl/acerbis-buzer-oslona-klatki-piersiowej-bomber-i2765969911.html http://allegro.pl/polisport-xp2-premium-buzer-cross-enduro-atv-i2787395298.html ktory jest najlepszy ? chyba ,ze macie jakies inne propozycje :) A teraz nalokietniki i nakolaniki, szukam czegos do 200-250zl : http://allegro.pl/nakolanniki-nalokietniki-axo-racing-dostawa-48h-i2783553573.html http://allegro.pl/nakolanniki-fox-raptor-dostawa-48h-wys-0zl-gratis-i2783554159.html http://allegro.pl/nakolanniki-z-dwoma-zawiasami-mx-pro-adrenaline-i2767421600.html http://allegro.pl/nakolanniki-z-zawiasem-datex-cross-enduro-wroclaw-i2785163198.html co o tym sadzicie ? tu rowniez czekam na propozycje z tym ,ze nalokietniki to sprawa drugo rzedna dla mnie, wole kupic lepsze nakolanniki... No i jeszcze pas jakis by sie przydalo kupic ,ale to juz po zimie ;p

No ok to dzieki za pomoc :)

Dzieki wielkie wszystkim za szybkie odpowiedzi, rocznik mojego kata to 2006. Narazie wymienie olej w lagach + uszczelki oraz zajme sie tylnym amorem i bede obserwowal co i jak , najwyzej w sezonie zmienie sprezyny i tyle... Co do wydechu to do exc 125 mam tylko takie: http://ktmsklep.pl/produkt/39/219/677/koncowka-wydechu-six-days-fmf-exc-125 http://ktmsklep.pl/produkt/39/219/692/koncowka-wydechu-six-days-exc-125 - ten to chyba seria albo sie myle... ( mam bardzo podobny ) a takto nic innego nie ma ( nawet na allegro ) ... nie mowiac o dyfuzorach... chyba tylko ten tutaj wchodzi w gre... http://ktmsklep.pl/produkt/39/219/672/dyfuzor-sxs-fmf-sx-125-150 Mam mozliwosc rowniez zamowienia wydechu firmy DEP ... koszt +/- 450zl i dyf za okolo 1000zl ... tylko ,ze do KTM-a mam rabat 200zl ;p ,ale do 15 grudnia wiec musze sie szybko decydowac ... A jeszcze mam jedno pytanie czy sama wymiana koncowki cos daje ? Czy tylko w polaczeniu z dyfuzorem odczuje przyplyw mocy ? Musze ogolnie sprawdzic jaki ja mam dyfuzor bo wydaje mi sie ,ze nie jest to seria...

Witam, mam problem "rozkmine" odnosnie ktm-a exc 125 ,a dokladnie zawieszenia tego motocykla. Poznalem fajna ekipe z ktora przelatalem sezon 2012 latajac po lasach, ktm caly czas sprawowal sie swietnie jestem bardzo zadowolony, ale... moi dobrzy kumple nie dawno rowniez przesiedli sie na brudne moto... i to na crossy... Wiec wiadomo, teraz moj ktm musi robic za 2 moto jest to nadal hard enduro, ale i "cross" bo bylem nim juz na torze . Narazie tylko raz ,ale wiem ,ze sezon 2013 nie bedzie lekki ;p Zastanawiam sie dlatego czy exc wytrzyma latanie po torze ( zawieszenie), szczegolnie boje sie o skoki i whoopsy.. moze da sie je jakos zmodyfikowac, tuningowac ,zeby nic sie z nim nie stalo ? Albo jest to zbedne i seryjne da rade ? Ogolnie mam pytanie co zrobic z zawiecha teraz przez zime ? Lagi to wiem, ale czy cos z tylem powinienem zrobic ? Jakas regeneracja/ ladowanie tylnego amora ? I co ile ja sie powinno robic ? Drugie pytanie to opcja z wymiana ukladu wydechowego... kolega do yz-125 kupil fajny wydech, przez co motocykl jeszcze lepiej przyspiesza i lepiej idzie z nizszych oborotow . Czy jakbym dokupil jakis dobry wydech do mojego exc to jest szansa zeby poprawic jeszcze troche dol lub gore tego motocykla ? I czy wogole sie to oplaca robic ? Czy lepiej poprostu zmienic motocykl ? na jakiegos crosaa ktorym bede mogl jezdzic tu i tu... Jak myslicie jest jakis zloty srodek na to ? Bardzo lubie latac po torze i po lesie , exc 125 jest dla mnie super, ale troche sie o niego boje , nie chce go zakatowac na torze...

Ja bym bral to co bedzie w lepszym stanie i wybral kilka modeli ktorych bym szukal. Jak enduro to polecam np exc 125 (2t), exc 200 (2t), wr250f (4t) , crf 250x (4t) , exc250f (4t) (ale te mlodsze roczniki poniewaz sa o niebo lepsze) ... to sa bardzo dobre moto do lasu i szybko sie nie znudza . Sam mam exc 125 i jestem podobnych rozmiarow jak Ty. Nie ma co sie oszukiwac ... ktm jest lekki, poreczny , szybki, dobre zawieszenie, solidny, wytrzymaly, nie grzeje sie nawet przy ostrej jezdzie caly w blocie - idealny do lasu. Ganiam nim kumpli ktorzy jezdza m.in yz450f , exc 450 i radzi sobie swietnie . Na torze jeszcze nie bylem ,ale podjazdy, kamienie, powalone drzewa, bagna, geste bloto, szybkie sprinty, ciasne drogi rowerowe w lesie, szutry mam zaliczone ;p z kolega sie smiejemy ,ze ktm wszedzie da sobie rade i wszedzie wjedzie .. pytanie tylko czy i ja dam rade :)

Nareszcie po 3 miesiącach poszukiwań, po 10000 godzin przeglądania alledrogo, po wykonaniu 1000 telefonów, stało się ! ;) od kilku dni jestem posiadaczem mechanicznej pomaranczy, a dokładnie exc 125... naprawdę świetna maszyna, lekka, mała, poręczna, mocna, drz-tki i xr-ki itp to inna liga... choc drz-E troche szybsza,ale jest cięższa, a przy wyborze nie patrzyłem na moc... Moto zrobiło na mnie duże wrażenie, podczas jazdy próbnej czułem się jak na rowerze MTB, pozytywnie mnie to zaskoczyło, ponieważ jeździłem sprzętami o podobnej mocy m.in. yamaha wr250f, husqwarna te250 i nie było tak samo... no ale mniejsza o to, trafiłem naprawdę dobrą sztuke dlatego też go kupiłem. NARESZCIE JESTEM ZADOWOLONY :)))))

Dzieki za odpowiedz :) co do drz to musiałeś trafić na kiepską sztukę, jak miałeś pół roku i tak się sypneło... współczuje, ale po remoncie napewno wieleeeee mh by polatała bez problemu ;) ja będę brał to co jest w lepszym stanie... choć nie ukrywam, że bradziej podoba mi się drz...

Na mazowszu ogólnie nie ma takich terenów żeby aż hard enduro było potrzebne... A NAJWIĘKSZYM PROBLEMEM JEST TO, ŻE NIE MA NIC SENSOWNEGO DO KUPIENIA AKTUALNIE ... i dlatego kombinowałem z tym exc... Celuje w moto do 10k jak pisałem, max 12, ale to jak będzie naprawdę ok ( np jakaś drz w wersji E )... Jeszcze powiedzcie mi jedno czy opłaca się kupić starszy motocykl ? tzn 98-01 coś w tym przedziale np jakąś drz albo xr bo patrze też na to w ten sposób, jak mi ktoś kiedyś powiedział... czym młodsze enduro itp tym mniej będzie w nim do roboty, mniejszy przebieg i łatwiej sprzedać bo to też jest ważne...

Tzn ? Możesz trochę rozwinąć temat ? Słyszałem o niej tylko, że nie jest skomplikowana w budowie, większośc można zrobić u siebie w garażu, ma 36KM i w utrzymaniu dość tania. Cena niższa od drz, ale jest starsza...

xr 400 lepsza od drz 400 E ?

Nie chodzi tylko o kasę, wiadomo że każda mh się liczy,bo ja nie jestem cierpliwy... zakładając, że co 50mh będę zmieniał tłok, to też jest jakiś czas stracony w weekend ( a będe jeździł tylko w weekendy i robił ewentualnie coś przy moto ) najbardziej interesuje mnie serwis bo mimo, że mam serwisówke do tego exc wiele rzeczy nie jest dla mnie do końca jasne ... Koszta tez sa ważne żeby być świadomym co i jak, dlatego np unika się wielu błędów ( w moim przypadku nie kupiłem narazie wyczynowego 4t bo wiem, że wielu rzeczy sam nie zrobie, a do serwisu mam daleko i potem jeszcze czekać na odbiór, częśći itp a pozatym nie ma co ukrywać w utrzymaniu jest drogie ) Ujme to tak : liczę siły na zamiary... na utrzymanie będę miał ze 2k zl z czego nie ukrywam, że nie chciałbym tego wszystkiego ładować w motocykl bo nie mam stałych dochodów ( tylko wakacje i weekedny ), exc jeszcze wchodzi w grę jeśli kupię w dobrym stanie .... trochę też patrzę na benzyne bo jeżdzę jeszcze od czasu do czasu samochodem i quadem brata, a przy dziesiejszych cenach paliwa zalać 3 sprzęty to nie mała kasa... I tu jest największy problem... drz-etek, xr-ek i innych takich sprzętów nie ma u mnie w okolicy ( do 40-50km ) :( albo są w beznadziejnym stanie, a mam dośc jeżdzenia gdzieś daleko, żeby potem się okazało, że to zwykły szmelc. Szukam najlepszego rozwiązania pod mój teren, a mam gdzie jezdzić jak już pisałem 23000 ha, więc the best byłby jakiś 4t, ale nic nie ma ciekawego... jedyny dobry sprzęt do 10-12k jest 60km odemnie właśnie exc 125, tylko wiem ,że troche bezsensu jest jego zakup bo nie jest mi potrzebne hard enduro i tyle ;P robienie nim po lesie dłuższych tras nie ma sensu, zasięg jest bardzo ograniczony w 2t... I tak się zastanawiam co tu robić, może na jeden sezon exc i sprzedać,a potem szukać dalej jesienią... albo czekać aż coś się trafi.

Takie male, a takie dzikie ! :))) Kozacki sprzęt ! Niby 125ccm, a takie rzeczy już można robić ;) w sumie nie ma się co dziwić, przecież to KTM ... xD Fajny, fajny może jednak warto zaryzykować i zobaczyć jak to będzie...dużo mam w lesie takich dzikich odcinków, że naprawdę ciężko przejechać, co jakiś czas drzewo na drodze, jakaś płytka rzeka, błoto itp wiele szutrowych i polnych tras, ogólnie mam 3km przez las do obwodnicy autostrady A2 ;) obok niej jest mnóstwo hopek porobionych przez cieżarówki oraz wysypany piach, utwardzony po którym przejeżdzają o wysokości 5-6m ... idealne miejsce do skakania, bo droga jest szeroka i długaaaaa... od zawsze chciałem to przejechać... drz-tą napewno nie byłoby tak fajnie jak na exc... ale coś za coś... najlepiej mieć 2 moto, soft enduro i jakiegoś hard. Przeliczę sobie tak mniej więcej patrząc na poprzedni sezon ile w weekend robiłem mh i ogólnie kosztorys ile by mi wyszło utrzymanie exc tak +/-.

Jest jedna rzecz, której nie brałem pod uwagę... spalanie. ( nie chodzi tu o koszty, tylko zasięg ) Koło mnie mam puszcze , która ma 23 130 ha. Jest tam jeszcze tysiąc miejscówek, ktorych nie odwiedziłem. Przez 2 lata może odkryłem 20% tych terenów. W exc da radę troche "ekonomicznie" polatać, żeby spalanie spadło chociaż do 7-8L/100km ? Poruszał bym się wtedy koło 80km/h na 6 biegu, dałoby to coś ? dowiedziałem się, że nie daleko mnie jest ponoć tor i mam do niego jakieś 25km w jedną stronę. Czyli w obie 50km + jazda na torze... mam nadzieje, że jest tam stacja, a olej do plecaka ewentualnie.

Czyli co 50mh, bym nie "niszczył" tak cylindra i nawet byłaby szansa na włożenie znów sel. A ? 50mh to jeszcze spoko... ogólnie jaka firma jest najlepsza ? wossner jest ok ? Rozmawiałem ze sprzedającym ktm-a exc 125 2006 i ogólnie motocykl przed sezonem miał robiony kapitalny remont silnika: korba, tłok, niemiecki nikasil, łożyska itp itd, przez serwis ktm, posiada wszystkie faktury, jest 2 właścicielem, motocykl kupiony w Polsce... 30mh ma przejechane od remontu. Ogólny przebieg podchodzi pod 300mh, oczywiście wszystko było cały czas robione ( faktury ) cena 10500zl. Co myślicie o tym KTM-ie ? Opłaca się takiego brać ? dość drogo jak na ten rocznik bo to 2006, ale troche było w niego wsadzone... czy w tej cenie można kupić coś innego, ewentualnie młodszego ?

To nie wiem już co ile ten tłok zmieniać... co ile Ty zmieniasz w exc 200 ? bo pewnie w 125 podobnie musiałbym zmieniać ,jak i nie troszkę wcześniej...

Faktycznie ściągnąłem serwisówkę i Jjank ma tu racje bo jest tak napisane. w ogóle, aż się zdziwiłem bo jest opcja prawie wszędzie "check" dla "hobby-enduro", nic nie jest jasno powiedziane co kiedy zmienić... jedynie co 90mh wymiana łożysk wału korbowego i "conrod" łożyska...a np dla zawodników co 45mh ta sama czynność. A takto konserwacja, wymiana płynów ( sprzęgło, tylni amor, tłumik, elektryka) poprostu raz na sezon...a widelec co 2 lata albo 20.000km pełna konserwacja ( i zależy co mają na myśli jako "pełna konserwacja" ). No i trzeba też brać po uwagę ile się jeździ, bo jeden w seoznie robi 80mh, a drugi 150mh... to ten drugi wiadomo, że będzie robił wszystko częściej, jak i nie 2x-3x na sezon... serwisówka to moim zdaniem jest chyba taki przegląd jak dbać i na co zwracać przede wszystkim uwagę w takim motocyklu. Każdemu serwis wyjdzie inny ( zależy to od umiejętności, stylu jazdy itp. ) ,ale powinny być jakieś granice ,że np max 80mh dla tłoka, coś w tym stylu... a w tej serwisówce tego nie ma... Wiadomo, że przeciągać nie ma sensu, ale nie można też przeginać w drugą stronę, bo założę się, że serwis też ma na celu przynosić spore zyski... bo jak np. na tłoku można polatać jeszcze spokojnie kilka mh (nic się nie dzieje ogólnie w silniku) mimo ,że w manualu jest napisane, że już trzeba go wymienić... to po co go zmieniać ? ( mówie o amatorskiej jeździe ).

Widziałem exc 300 w 2t :D była koło mnie ,ale za hardcorowa xD 250 też jest dość mocna... przynajmniej cross yz 250 to bestia... Dla mnie exc 125 słóżył by do jazdy po lesie tak na luzie, szybkich sprintów ( po to mi też 6 bieg ), pewnie kilka razy by się skoczyło na tor, trial, freeride dla niego nie ma przeszkód bo jest lekki i ma moc, ja też dużo nie waże więc idealna maszyna... ewentualnie 200 exc, tylko mocy więcej ;) A co ile zmieniacie olej w lagach i uszczelniacze ? Raz na sezon wystarczy ? Olej w skrzyni co 10-15mh ? Uszczelki silnika itp co sezon ? Są jakieś rzeczy na które bardziej powinienem zwrócić uwagę ?

To w exc co 30mh trzeba tłok wymieniać ? Wydawało mi się, że co 60mh to tak ok... nie którzy zmieniają co 80mh...( raz na sezon ) No lepsza by była drz... ale już mamy połowe czerwca ,a ja ciągle nie mam moto... nic ciekawego nie ma, a drz-tek to już w ogóle ( chodzi mi o wersje E bo S,SM mnie nie interesuje ) musze wybierać z tego co jest bo nie chce zmarnować sezonu... :/ może ten ktm trochę taniej by poszedł to bym brał. ewentualnie może jakąś większą pojemność np. xt600 choć ciężka to w lesie jakoś daje radę ,ale wyciągać jej z błota to bym nie chciał... ( już nią jeździłem) .

Budżet mam do 10k... jakby coś super się trafiło to i 12k może by dało radę, ale wole mieć jakieś zabezpieczenie finansowe po kupnie na wrazie czego dlatego szukam do 10k... Ten exc glupio nie wygląda, mam do niego kawałek ,ale może warto się przejechać...w opisie jest napisane, że coś w nim było robione czyli sprzedający wiedział/pamiętał o serwisie, tylko dziwi mnie że już troche stoi ( 2 miesiące , jak jeszcze exc nie brałem pod uwagę ) może dlatego że cena jest wysoka jak na ten rocznik bo to 2006 http://otomoto.pl/ktm-exc-exc-125-M3054589.html

To drz jest tak kiepska ? Myślałem, że w wersji E to fajny endurak... Moc: 49KM Moment obrotowy: 41Nm Waga: 119kg Długość: 2235mm Szerokość: :825mm Wysokość: 1245mm Wysokość siedzenia: 945mm Prześwit: 325mm Pojemność baku:10l Stopień sprężania: 12,2:1 Gaźnik: KEIHIN FCR39 Generator 150W Zawieszenie jest słabsze niż w rasowych hard endurach... no ,ale coś za coś. 49KM i waga 120kg to chyba aż tak źle nie jest. Wolałbym KTM exc 125, bo jest lżejszy i ma lepsze zawieszenie. Tu fakt części jest naprawde dużo, ale wezme to co poprostu będzie w lepszym stanie... a mam jeszcze takie pytanie czy jakbym kupił exc 125 to mogę w nim póżniej zmienić cylek na 200 ? Czy trzeba będzie coś kombinować ?