Andon13

Jak można było tak Etke popsuć.... Wracaj do oryginału

A ile juz km tym zrobiłeś? Robiłeś juz coś w silniku?

A ja klej po roznego typu naklejkach zawsze zmywam specyfikiem który dostaje co roku od babci pod choinke. Ten super środek to woda po goleniu BOND (babcia kupuje to chyba w Biedronce). Raczej nie kosztuje wiecej niz 5zł, a bierze wszystko jak leci :mrgreen:

Psiknąć zwykłą farbą to raczej porażka. Przy pierwszej wymianie klocków lub uszczelniaczy tłoczka ubabrasz cały zacisk płynem hamulcowym który jest żrący. W efekcie kolor ci zmatowieje lub w najgorszym przypadku odejdzie. Mysle ze polerowanie w tym wypadku bedzie lepsze.

Bulson nie zaczynaj :D

Do skasowania - ręce mi sie trzesą sorki :oops:

Skóry. Kurtka MPQ, spodnie hein gericke, buty diadora, rekawice lookwell. :mrgreen:

Skorzystaj z wyszukiwarki - ona naprawde nie gryzie :D

Ja kupiłem używke i nie mam zadnych zastrzeżeń :)

U mnie (a raczej u Ptaszyny) w cabergu zrobiło sie to samo! Tez nie mozna tego niczym zmyc! :) Ogólnie to straszny kibel - chyba trza bedzie szybe wymienic :mrgreen:

A ja robiłem w Poldku na Zaspie. Ostatnio strasznie mnie wku***. Mianowicie pojechałem już drugi raz na Orunie złożyć papiery na egzamin. Czekałem poraz drugi GODZINE zeby tam wejsc. W końcu przyszła ta upragniona chwila :) Wchodze, siadam, daje papiery, wyciągam dowód.... Kobieta złapała moje papierki, popatrzyła i....... wypaliła! Nie ma pan tu pieczątki :!: , prosze jechac do ośrodka szkolenia, podbić i przyjechać. No h*j mnie zwąchał na siedząco - trzy godziny w plecy! Ale dzis poświeciłem kolejne 3 godziny i w końcu złozyłem.... :mrgreen:

U Budzyńskiego w Hondzie za orginały zapłacisz koło 2.000, ale pewnie dadzą ci jakąś zniżke. Czyli wyjdzie cie około 1800PLN. :mrgreen:

Myśle ze warto. Schemat instalacji jest w komplecie. Mając Etke naprawde dużo sie z niej nauczyłem.

Moja Kaśka stoi w garażu okryta pokrowcem. Może jak sie uda to ją odwiedze i odpale koło stycznia :mrgreen:

Nie ma sprawy jakby co to wl śmiało :mrgreen:

A ja sie z tym nie zgadzam. Mam GPZ 600, przejezdziłem juz nią dwa sezony i jeszcze nigdy nie odmówiła mi posłuszeństwa (poza pekniętą linką sprzęgła i skrzynią którą jakiś burak źle złożył). Chyba wszyscy którzy sie tu wypowiadali mają jakiegoś pecha, albo zakupili jekieś składaki powypadkowe :mrgreen:

To z innego tematu. Ale zastanawia mnie jedno: Co sie stało z waszymi punkcikami? I jak to Dominik napisał zaczeło sie w drugim temacie :-D Ps Fakt jak zobaczyłem bloga to mało z krzesła nie spadłem :-D

A jak sie to cos nazywało? (mam na mysli ten klej) Z doświadczenia wiem ze sprzedawcy w takich sklepach mają wszystko w dup** i pewnie pokaząl ci coś na odpiernicz.... A ze drogie to nie zawsze znaczy ze dobre :banghead:

Nawet do około 15% :mrgreen: Wiec przy predkościach rzędu 300km/h jest to około 45km 8O

Jak mozna walić takie byki? (nie to zebym sie czepiał ale az w oczy kole) A wracając do tematu to przy wymianie klocków powinno wymienic sie tez płyn. Nie wszyscy jednak tak robią, choc plyn hamulcowy kosztuje grosze... Jezeli ktos nie zamierza wymieniać płynu wystarczy go tylko ściągnąć z pompy (używam strzykawki). Podczas wciskania tłoczka poziom płynu w pompie bedzie sie podnosił. Po załozeniu nowych klocków nalezy uzupełnic płyn do zalecanego poziomu i po robocie!

Jak sie skończy olej to przestanie kapać :D

Jezdze ale nie po uliczkach na Oruni. Burdel tam jak h*j. W srode jade złozyc papiery na egzamin :mrgreen: Złożył bym juz w zeszłym tygodniu ale zapomniałem dowodu :D

Tez mam taki sam problem ale podjąłem juz decyzje. Na nowy sezon jak tylko fundusz pozwoli kupuje CBR 900rr. Przesiadam sie z Kawy GPZ 600R (88KM) - jezdziłem nią troche ponad sezon. Wydaje mi sie ze to jest najlepsze rozwiązanie jak dla mnie. Juz mowie dlaczego: Honda to Honda - zawory robisz co 24tysiące (nie to co w kawie co 6000). Cbra na koło idzie z gazu, nie pęka rama i takie tam... Z 600 bez sensu przesiadać sie na 600 - pojezdze sezon i znowu bedzie mało. Myśle ze 900 nauczy mnie pokory przynajmniej na początku :mrgreen: Poza tym planuje kupic motocykl na więcej niż dwa sezony. Co do suzuki nie wypowiadam sie bo nie mam na ten temat pojęcia. To tyle - mam nadzieje ze chociaz troche pomogłem :mrgreen: