Zadecydowalem ze kupuje Loctite 5920-85g (silikon wysokotemp.) i smaruje nim delikatnie karter, mysle ze to wystarczy, teraz mam jeszcze jedna sprawe, zmieniam tloka( lekko porysowany i widac nieszczelosci"czarny ponizej pierscieni" i lekko zapiecozny dolny pierscien) na woessnera tylko ze cylinder wogule niee jest porysowany i wypracowany na oko, z tego co wiem to mimo tego ze czlowiek niee widzi rys to cylinder zurzywa sie i robi sie (_) cos takiego w miejscu chodzenia tloka, niee chce robic szlifa bo mozna przez to spartolic sprawe jezeli ten cylinder rzeczywiscie niee jest zurzyty (to jest nominal) z tego co slyszalem to jezeli robiony jest szlifo to cylinder niee ma juz takiej zywotnosci ;( i wlasnie dlatego niee chce tego robic, bedzie chodzil dobrze ale niee przez taki okres jaki jest orginalnie :-( niee wiem czy to prawda no ale robie tego szlifa bo na nominal jest ciezko dostac porzadny tlok, praktycznie nikt go niee zamawia, sa lepiej dostepne ale tylko taiwanskie (1 sezon i po tloku :-)) a ja chce raczej dluzej pojezdzic.Doradzicie mi czy dobrze robie.Pozdrawiam