Spidi i Yaaro macie racje co do malowania lub pewnych modyfikacji, ale jesli juz sie decyduje ktos na malowanie sprzeta pod oryginal to niech tego nie ukrywa tylko gra fer. Ja nie upieram sie przy tym ze moto musi miec malowanie zgodne z firmowym, zreszta sam zainteresowalem sie sprzetem przemalowanym na czarno. Tylko mecza mnie juz ogloszenia "bez szlifu i parkingówki, bez dzwona, 100% oryginal". Rozumiem ze kazdy kto sprzedaje chce dostac maxa. Tylko czemu o faktycznym stanie mam sie przekonac po przejechaniu 300 lub 600 km. Niestandardowym malowaniem zaintrygowal mnie pewien moj znajomy, ktory bawi sie aerografem. Cos zaczelo mi w glowie switac i dla tego zwrocilem uwage na moto przemalowane na czarno, z mysla o dobrym podkladzie dla fantazji. Nie pisalem poprzedniego posta z mysla by pomarudzic. Po prostu wole konkrety na stol i tyle. PZDR.