Ostry

Mnie też :banghead:

Nie mam ochoty na żdane obliczenia, ale wiem, że np. Gilerą Runner, która jest dużo silniejsza od Simsona palenie gumy jest trudniejsze. Po prostu obroty silnika dobierają się tak, że skuterek nie chce palić, trzeba mu w tym pomagać. Żadnej konkretnej wiedzy dlaczego tak się dzieje nie posiadam, ale wiem, że tak się dzieje i to na wielu doświadczeniach z różnymi skuterami się opieram. Może te skutery, z którymi miałem do czynienia są jakieś nietypowe, bo mimo większej mocy i tego, że dzięki przekładni powinny lepiej palić gumę (jak to Seba próbuje udowodnić) niż sprzęty z manualną skrzynią, to robią to gorzej. A moze po prostu ktoś się myli :banghead: Ja się nie znam, ja tylko jeżdżę. Pozdro

Tylko zauważ Słabku, że ten Simek to ideał. A nie wiem czy 13 latek wolałby coś większego. Alternatywe miałby w leciwych już dalekowschodnich i zachodnich pojazdach, które mogłyby płatać różne figle. Jeśli ten Simek od strony technicznej prezentował się tak, jak od strony wizualnej, to był wart tej kasy.

Jeżeli chodził tak ładnie, jak wyglądał i miałby wszystko oryginalne, to sądzę, że można byłoby sie skusić (na pewno lepszy zakup niż już przechodzony japoński czy włoski motorower)

No rzeczywiście prześliczny, jakby z fabryki dopiero co wyjechał. Już za stary jestem, żeby po nocach za sprawą Simaka nie spać. Kilka lat temu...

Teraz to właściwie w Niemczech siedzi, a Gienkiem nie ma się kto zająć :D

Ja tak troche z boku tematu. Mój kolega jeździ na Suzuki GN125 i nie ma nawet karty motorowerowej. Jeździ 3 lata i to nie tylko koło domu, nierzadko robi trasy koło 100 km w jedną stronę i jeszcze nic mu nie zrobili. Ale jak to mówią, głupi zawsze ma szczęście :D

Obrazek Wow, dzięki temu zdjęciu zyskałem motywację do pracy nad moim Simakiem, żeby był godny uwagi nawet, jak będzie dzielił garaż z czymś bardziej dostojnym. Bzyk z tego zdjecia jest po prostu piękny. Jaka elegancja....

No nie zawsze, ale powiedzmy, że PRAWIE zawsze :D Buahahahahahahahahahahaha hahahah hahah Rozbawiłeś mnie tym seba :D Sam piszesz, że odpowiednie urządzenie dobiera optymalne obroty dla silnika. No właśnie i to jest przyczyną tego, że skuterem jest trudniej spalić gumę niż sprzętem z manualną skrzynią biegów. Otóż ten mechanizm działa tak, że uniemożliwia utracenie przyczepności przez koło... Nie wiem, jak Ty, ale ja zawsze w swoich wypowiedziach opieram się na praktyce. Pozdrówki.

No życzę powodzenia :!:

Wiesz, ale jak sie nie ma tyle kasy, zeby GS sobie kupic....... Zreszta zobaczymy jak to bedzie...

W "ŚM" pisali o calej serii RD. Jutro Ci powiem, w ktorym numerze... Wlasciwie to dzis, ale jak sie przespie, bo "Ciemno już..." :D

Ale moim zdaniem zakup CB jest o wiele lepszy... Coś w tym motocyklu jest, że go pożądam. Niedrogi i ładny. Czyżby to? :D

Wawrzyn, mamy dokladnie ten sam problem :D

nieprawda ile sie filmikuw naoglonadalem ja kolesie konczom gume na skuterach tylko niewiem czy to byly 50 :? Ano ciezko, o wiele bardziej trza sie wy7silic by spalic gume skuterem ("spalic gume"). Pozdrowki. Moze mowie nielogicznie, ale najebany jestem w tej chwili. Pozdro.

Przecież on i tak kocha (e)cię jak Irlandię, więc to go nie ruszy :D A fakt faktem, nie ma jak jazda czterotaktem. Ja przejechałem sie raz i wystarczyło, żebym miał dość śmierdzących pierdźców. Pozdrówki.

Ja właśnie zastanawiam się nad kupnem tego motocykla. Mógłbyś z czystym sercem go polecić?

I dlatego skuterem "spalić gumę" jest bardzo ciężko...

Tylko, że motorowerem zawsze trzeba sie zapierać (np nogami o podnóżki), żeby się kręciło kóleczko :D Co innego większe sprzęty...

A pies ganial ta oponke :D A lozyska sie niszcza od stale utrzymywanych wysokich obrotow, a co za tym idzie wysokich temperatur i slabego smarowania. Mylę się? Pozdro.

Ale od czasu do czasu można trzeba odmulić sprzęta :D

A ja tez sobie gume palilem. Dosyc czesto. W gronie kolegow. Taki mielismy zwyczaj. A nawetu jednego na podworku powstalo cos alla grafitti zrobione finezyjunym paleniem gumy (akurat na finezje pozwalali sobie wlasciciele wiekszych sprzetow). Co prawda teraz dla mnie zabawne jest palenie gumy motorowerem, ale mimo wszystko to fajna sprawa. Jest w tym coś przyjemnego. Jak chcecie nazywajcie mnie wieśniakiem, dresem, kimkolwiek. Pozdrówki

Wiadomo są gusta i guściki, mniej lub bardziej wybredne, ale widzę, że odkryłeś jeszcze jedną kategorię... Tak, ja mam porąbany gust.