Skocz do zawartości

Koyot_

Forumowicze
  • Postów

    64
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Koyot_

  1. No właśnie też tak zostałem poinstruowany. Jednak jeśli nie znajdę nic teraz, to nie powinienem jeździć? Czy można złożyć do kupy, cały czas miejąc oczy otwarte na używki w dobrym stanie?
  2. Zapomniałem napisać - chodzi o hamulec przedni, tylni jeszcze jest w jako takim stanie. Oprócz tego - czy jeśli na korpusie jest korozja i się ją usunie (dajmy na to papierem ściernym) to czy uszczelka wypełni ubytki i nie nastąpi wyciek?
  3. Witajcie, Mam następujący problem: oddałem swój motocykl do serwisu (Honda CBF 500 ABS 2004) i mechanicy powiedzieli mi, że hamulce są w rozsypce. Mianowicie są wżery na tłoczkach i korpus jest skorodowany (linki do zdjęć: https://drive.google.com/folderview?id=0B3MfQ1WP9gmuVmk0R2UyRHRYR28&usp=sharing ). Ponieważ ciężko jest na allegro znaleźć hamulce w lepszym stanie, chciałbym zapytać, czy jest jakakolwiek szansa na zregenerowanie ich lub czy istnieje firma, która by się tym zajęła? Ewentualnie jeśli ktoś by miał jakieś alternatywne rozwiązanie, byłbym bardzo wdzięczny, ponieważ nie uśmiecha mi się dawać 2500zł za nowe zaciski. Pozdrawiam, Koyot
  4. Mam do sprzedania Hondę Rebel. Zalety: - sakwy (sztywne, bez stelaża - był bardzo podłej jakości) + piórnik - małe spalanie (w mieście do 3,5l/100km, na trasie da się zejść nawet poniżej 3l) - frędzle na manetkach - opony zmienione na nowe w 2010 r. - akumulator również z 2010 r. firmy Yuasa - wymienione uszczelniacze i amortyzatory (przednie) w 2009 r. - prosty w obsłudze Wady: - padnięty moduł zapłonu (koszt naprawy ok. 350 - 400zł) - motocykl po wywrotce z prędkości ok. 20km/h - kierownica z prawej strony skrzywiona, jednak lagi są wciąż proste i motocykl można bezpiecznie prowadzić (sam przejeździłem pół roku; koszt naprawy ok. 300-400zł) - brak prawego lusterka (odpadło od ramienia wskutek wibracji i małego pęknięcia, które spowodował poprzedni właściciel; nowe lusterko ok. 80zł) - siedzenie w kilku miejscach rozprute - nieoryginalne tylne kierunkowskazy (poprzedni właściciel źle dopasował sakwy i zmienił oryginalne na zamienniki) - skrzynka na przewody przy kierownicy ma urwane gwinty, jednak pół godziny i sprawna ręka rozwiążą problem - pęknięty klosz od światła (jednak nie wpływa to na snop światła i samą jasność) Podsumowując - idealny na pierwszy motocykl, lub dla kogoś kto przeważnie jeździ po mieście i czasami poza. Jeśli tylko się ktoś nim zaopiekuje na pewno będzie się nim cieszył przez długie lata. Silnik jest w dobrej kondycji, praktycznie nie do zajechania, pali od razu. W tej chwili jest unieruchomiony przez niedziałający moduł zapłonu. Ja wyjeżdżam za kilka tygodni do Anglii i motocykl będzie tylko stał w garażu i się marnował (nikt z mojej rodziny ani znajomych nie jeździ na motocyklu). Cena 2000zł do negocjacji, motocykl do obejrzenia w Krakowie. Zdjęcia dostępne pod http://otomoto.pl/honda-cmx-250-M2759233.html
  5. Moja rebelka nie chce odpalić, najprawdopodobniejszą przyczyną jest uszkodzony moduł zapłonu. Potrzebuję kogoś z Krakowa i okolic, kto mógłby podjechać i pozwolił przełożyć moduł. Wdzięczność płynna gwarantowana:)
  6. No i chyba niestety szlag trafił moduł. Podłączyłem normalnie czarno-czerwony kabelek z moduł, a pin, do którego powinien wchodzić czarno-biały spiąłem bezpośrednio z masą i kicha.
  7. Dobrze, gdybym dostał szczegółowe instrukcje:) Przy module mogę odpiąć kostkę z czarno-białym oraz czerwono-czarnym przewodem. Natomiast wspomniany zielono-biały jest przy cewce, tej przy alternatorze (pick-up coil). Tam też musiałbym odłączyć całą kostkę. Czy to oznacza, że mam po prostu wziąć przewody i pozwierać to co chcę?
  8. No właśnie sęk w tym, że w serwisówce jest metoda "sprawdź wszystko inne, jeśli wszystko inne działa, to moduł jest zje*any i kup se nowy". Co więcej, szperałem na innych forach co nieco o modułach CDI i prawdę mówiąc niewiele się dowiedziałem, tj. powtórka z serwisówki - albo działa albo kupujesz.
  9. Ok, więc zdemontowałem bak, zrobiłem test na cewkach, impulsatorze i switchach. Uzwojenie pierwotne cewek jest ok (opór ok. 103 Om), wtórne sprawdzę jak tylko dorwę klucz do świec. Impulsator również ma dobry opór. Jednak zauważyłem śmieszną rzecz. Nastawiłem na multimetrze sprawdzanie ciągłości obwodu by sprawdzić, czy przyciski nie są schrzanione. I okazało się, podłączając czarno-biały kabel do jednej sondy i zielony (masa) do drugiej okazało się, że obwód jest zamknięty wówczas, gdy WYŁĄCZĘ zapłon/stacyjkę. Czy tak powinno być? Jutro jadę do sklepu i kupuję kabel, żeby zewrzeć moduł bezpośrednio z masą. Czy jest jakiś sposób, żeby zdiagnozować moduł CDI?
  10. A jak się ma iskra do alternatora? Jeśli alternator padnie (np. nie będzie dawał ładowania) to ma to wpływ na generowanie iskry?
  11. Sęk ju bardzo mocno. Nie nadmieniłem, że rozrusznik kręci, ale świece nie reagują. Czujnika wysunięcia podpory bocznej nie posiadam, podczas rozruchu (z tego co pamiętam) wciskałem również sprzęgło, więc mam nadzieję, że po prostu gdzieś nie styka.
  12. Zależy, jak wysoki jesteś - ja mam 193cm i wyglądam trochę komicznie na nim:) Jednak polecam z całego serca - motórek tani w utrzymaniu, ze względu na pojemność niskie OC, przyjemność z jazdy jest ogromna i spalanie śmiesznie niskie - mi się udaje schodzić czasem poniżej 3 l/100km na trasie. Możesz się też rozglądnąć za kawasaki eliminator 250 - motocykl w podobnych cenach, jednak wydaje się odrobinę większy. Co do samego ogłoszenia: - radziłbym pójść z kimś, kto się zna, bo może większe lub mniejsze grzeszki wyłapać - w tym pułapie cenowym podaruj sobie motocykle sprowadzane, bo będziesz musiał dołożyć ok. 500zł (jeśli dobrze pamiętam), żeby go w Polsce zarejestrować - koleś trochę przekłamał dane, bo rebelki 250 nie wyciągają 40 KM ;)
  13. Witajcie, Mam problem przedziwnej natury - otóż 31 maja jeszcze jeździłem moim moto bez najmniejszego problemu. Odstawiłem go tam, gdzie zawsze i na następny dzień już odmówił współpracy. Udało mi się tylko ustalić, że obydwie świece nie dają iskier. W międzyczasie nikt nie dotykał motocykla, nie padał na niego deszcz ani nic nie było robione. Co może być przyczyną?
  14. A ja już zdążyłem kupić zanim dostałem odpowiedź. Kupiłem dokładnie ten model http://sakwy-motocyklowe.pl/p.p/kurtka-skorzana.ddg.html i nie żałuję ani złotówki jaką wydałem na tę kurtkę. Ma świetną skórę, dobrze leży, odpinane ocieplenie, a jeśli tylko coś nie tak będzie z kurtką to za darmo naprawią lub zmodyfikują (wydłużenie/skrócenie rękawów, zwężanie). Także jeżeli ktoś dysponuje 700zł to mogę z czystym sumieniem polecić.
  15. To i ja się podepnę pod temat. Wiem, że Dudziak ma swoją renomę i jego kurtki trzymają poziom. Jednak ładowanie 750zł w kurtkę mi się lekko nie uśmiecha, zwłaszcza, że na allegro jest dużo innych, tańszych, lecz wyglądających podobnie. Czy faktycznie różnica tych 250zł jest odczuwalna? Dla porównania: kurtka z Chełmka, którą dzisiaj przymierzałem (pasuje jak ulał) http://www.centrumskorzane.bls.pl/p.p/kurtka-skorzana.ddh.html bardzo podobna ramoneska z GPMoto: http://www.gpmoto.pl/produkt-1898-kurtka-ramonezka-skorzana.html Inne podobne z allegro: http://allegro.pl/kurtka-ramoneska-skorzana-cobra-motor-i1443066799.html http://allegro.pl/nowa-kurtka-ramoneska-skorzana-skora-na-motor-i1456296560.html Co będzie najlepszym wyborem?
  16. Raczej taka jaka w specyfikacji technicznej pojazdu.
  17. Ja wiem doskonale o tym, jednakże burzy się we mnie krew, gdy ktoś wyjeżdża z przepisami, na których naginanie przymyka się oko, podczas gdy łamane jest multum innych przepisów. Co by było, gdyby za każde "dziękuję" czy "przepraszam" awaryjnymi kierowca dostawałby mandat? Bez przesady
  18. Ja bym się nie zastanawiał, czy można je usunąć, tylko z dymami do lakiernika, żeby na nowo wszystko zrobił
  19. W mieście też jeździsz 50 km/h, stoisz grzecznie w korku z innymi autami a za miastem broń Boże przekroczyć dozwoloną prędkość chociażby o 1 km/h?
  20. Ech...Tylko jak opisałem, spadek mocy poczułem po zrobieniu 200 km z czego połowa była na dość wysokich obrotach. Nic nie grzebałem w wydechu. Chyba, że przeżarło jeszcze bardziej uszczelki;]
  21. Wydech jest na pewno nieszczelny, bo w zimie ściągałem rury i uszczelki już praktycznie zjedzone przez rdzę, a ktoś mi powiedział, że owe uszczelki trzeba kupować nowe jak się ściągnie rurę, bo nie nadają się do ponownego montażu. Pewien mechanik doradził, żebym kupił pastę do montażu wydechów i wtedy można prowizorycznie uszczelnić. A oprócz tego u dołu juz jest tak przeżarta i przeszlifowana rura, że jest najzwyczajniejsza w świecie dziura i są przedmuchy
  22. A jeszcze zapomniałem dodać, że zaczęło mi ostatnio dużo częściej i mocniej strzelać z rury. Jak temu zaradzić?
  23. Czołem, Może to zabrzmieć komicznie, że przy marnych 17 KM z rebelki 250tki odczuwam spadek mocy, ale w istocie tak jest;) Mianowicie: Wybrałem się niedawno na rajd z uczelni motocyklem. Trasa przyjemna, Kraków -> Krościenko n/D, jednak przez konieczność objazdu w Rabce zboczyłem na Nowy Sącz ;) Ale do rzeczy. Jadąc Zakopianką z moją lubą na plecach dość długi czas żyłowałem mego rumaka w okolicach 110-120, czyli kiedy obroty dla 5 biegu się już kończyły, a motór wył niemiłosiernie. Dojechawszy na miejsce przykryłem go pokrowcem i stał tak 3 dni, kiedy nadszedł dzień wyjazdu. Wracając na Zakopiance było podobnie jak w przeciwną stronę - większość czasu jechałem 100 - 120. Jednak miałem wrażenie, że motocykl inaczej chodzi, jakby silnik brzmiał na jeszcze bardziej żyłowany przy tych samych prędkościach. Na domiar złego jak były czerwone światła to przy gazowaniu na luzie się dusił przez pierwsze 3 odkręcenia. Również z odpaleniem go na zimno nie jest tak jak kiedyś - co prawda odpala po kręceniu około sekundy, ale kiedyś wystarczyło go przysłowiowo dotknąć a już się odzywał. Czasami też przy pewnych prędkościach obrotowych słyszę jakby piszczenie, czy skrzypienie, nie wiem, czy to idzie z silnika, czy z łożysk przedniego koła, czy z zębatek zdawczych. Ktoś mógłby rzucić poradą, czy dwoma? P.S. teraz go już tak nie żyłuję i nawet jadąc w trasie pyrkam sobie kulturalnie w okolicach 80 - 90, bo szkoda byłoby mi go stracić, a na inny jeszcze mnie nie stać ;)
  24. Ja kupiłem Naxę w zeszłym roku za około 300zł jakiś integralny, czarny matowy. Nie mam porównania do innych kasków, ale z tego jestem bardzo zadowolony i gdybym miał drugi raz kupować, to pewnie kupiłbym ten sam. Przynajmniej póki nie mam motocykla za >50 k zł:]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...