Skocz do zawartości

Yoshi

Forumowicze
  • Postów

    195
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Yoshi

  1. Yoshi

    VI Runda MMP

    http://www.fotobike.pl/PICT1950.JPG :) http://www.fotobike.pl/PICT1741.jpg :)
  2. Yoshi

    VI Runda MMP

    http://www.fotobike.pl/PICT0193.jpg :) http://www.fotobike.pl/PICT2189.jpg ;)
  3. Yoshi

    GIXER CUP 2007

    niestety, przyspałam temat :)
  4. Yoshi

    GIXER CUP 2007

    to i ode mnie jedno :icon_razz: http://www.fotobike.pl/PICT1471.jpg
  5. trochę zdezaktualizowane, ale... wrzucam lina, bo może kogoś to zainteresuje :) II część zdjęć z V rundy --> http://www.fotobike.pl/gallery/thumbnails.php?album=28
  6. już są, późno, bo późno, ale.. jak mawiają - lepiej późno niż wcale :crossy:
  7. II (świeża, bo dzisiaj dodana :biggrin: ) część zdjęć z VI rundy --> http://www.fotobike.pl/gallery/thumbnails.php?album=6
  8. no to widze całkiem spora grupa forumowa się zbierze :-)
  9. http://www.sss.org.pl/index.php?kat=0&view=3;3d;166;1 ktos się wybiera?
  10. następną razą squallik, następną razą :twisted: :)
  11. trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia :lapagora:
  12. wysyłali Ci kurierem czy ktos odbierał osobiście? ile czekaliście?
  13. niewątpliwie :mrgreen: - chwilę wcześniej mijalismy się na krzyżówkach i długo mogłabym wypatrywać jego lewej dłoni podniesionej w motocyklowym pozdrowieniu... :? lekko potłuczony bark (czuje dopiero dziś) i to wszystko :roll: moze to smieszne, ale po tym jak się już wysypałam odczułam ulgę - tak jakby "nareszcie" stało się coś czego widmo wisiało nad nami od samego rana i... po wszystkim 8) zresztą sam przyznaj - wieczorna jazda była już zupełnie inna, a stopalki szły Ci tak jakbyś nic innego w życiu nie robił :-) reasumując - mała, w zasadzie bezbolesna, ale za w 100% skuteczna nauczka :(
  14. jeszcze jeden taki wątek i... przestanę zaglądać do tego działu :?
  15. no! to pierwsze koty za płoty :notworthy: zakręt :arrow: dziura :arrow: piasek :arrow: gleba :-x na szczęście straty minimalne... moto połozyło sie centralnie w małą hałdę luźnego piasku na poboczu, którego to właśnie resztki zalegały częściowo na asfalcie :notworthy: najśmieszniejsze to to, że znam tę drogę, wiem, że jest dziurawa i wiem, że lubi sobie na niej piaseczek poleżeć :? zgubiła mnie pewność siebie i przekonanie, że ta właśnie droga nie jest w stanie mnie niczym zaskoczyć :? morał z tego jeden: niezależnie od znajomości drogi (i odległości od domu) czujność motocyklisty zawsze powinna być na najwyższym poziomie :D a dziury omijać należy po lewej, a nie prawej stronie :D :-D ps. w całym tym zdarzeniu udało mi się zaobserwować dwie ciekawe rzeczy, a mianowicie... 5 sekund po mojej glebie przejeżdżał samochód, którego kierowca widząc leżące moto i mnie stojącą obok nawet nie zwolnił... nie wspominam już nawet o tak naturalnym odruchu jak chociażby zapytanie się czy nie potrzeba mi pomocy... :? jeszcze dziwniejsze jest to, że 5 minut potem toczył się tamtędy "motocyklista" i... też się nie zatrzymał 8O no cóż, korzystając z okazji pozdrawiam go serdecznie i życzę mu równie miłych i pomocnych ludzi na drodze :twisted:
  16. oki, zamówiłam :) w przyszłym tygodniu odbieram, zobaczymy ;-)
  17. ok, już widze... rzeczywiście, inny profil ma czacha w F2 (na tej fotce widać to wyraźnie http://wwwsvc01.ninja.ev1.bikepics.net/pic...epics-21292.jpg ) dzieki za podsunięcie pomysłu z fotkami z bikepicts :-) ps. oporowo :) :lol: [ Dopisane: 29-06-2005, 09:37 ] już o nich myślałam, ale... podobno jest problem z montażem ich szyb - otwory montażowe nie są dokłądnie spasowane (trzeba poprawiać) a i sama szyba lubi odstawać tu i tam :? pytanie zarzuciłam, bo na allegro chłopak wystawił 100% oryginalesa do cbr tyle tylko, ze właśnie do F2 :| no nic, dzieki za info w każdym razie 8)
  18. chodzi o szybę :roll: mam u siebie wysoką dymioną MRA, a chcę oryginalną krótką i przeźroczystą :-) tu pytanie: czy szyba od F2 pasuje do F3?
  19. czy mi sie zdaje czy ten sezon jest wyjątkowo... wypadkowy? 8O :| :| :|
  20. powiem tak - może teraz nie zawahałabym się zawrócić i nauczyć gnoja rozumu, ale tuż po zajściu zwyczajnie dziękowałam Bogu, że nic się nie stało i gdzies miałam szarpanie się z podpitym nabuzowanym adrenaliną matołem ryzykując uszkodzenie sprzętów :? - w poblizu były zabudowania i istniała spora szansa na to, że zza rogu któregoś z budynków wytoczą sie kompani owego "wesołka" :| a policja.. no cóż.. któregoś razu trafiło się nam z mężem jechać za pijanym kierowcą katamarana - zadzwoniłam na policję, podałam trasę, markę auta, kolor, nr. rejestarcyjny... owszem, przyjęli do wiadomości i nawet zapewnili, ze sprawdzą, tyle, że chyba zapomnieli :? (jechaliśmy za nim ponad 30 km, potem jeszcze chwilę przez miasto i... patrolu żadnego nie udało sie nam zobaczyć :? ) dlatego tym razem dalismy sobie na wstrzymanie :|
×
×
  • Dodaj nową pozycję...