wojtek-rr

Ale hayeczka ,mimo że mnie firma Suzuki odrzuca,jest jednak w dobrych pieniądzach i bardzo uniwersalna. Miałem okazję pojeżdzić przez kilka dni taką z 2006r i byłem zachwycony,jest bardzo poręczna w mieście i świetna do szybkiej turystyki.Duży facet na pewno ją doceni za względną wygodę którą oferuje,nie słuchaj mikrusów. :biggrin:

ZX12R duży szpan za małe pieniądze :buttrock: Kupuj XX lub hajkę,będą idealne :lalag:

Widzę że zdjęcia robiłeś na gorąco :biggrin: Fajne jajo :lalag:

Możesz też jeżdzić powoli,40-50km/godz. i wtedy wystarczy Ci gustowny dresik :wink:

Zbroja bez kurtki to tylko do wolnej jazdy,do szybkiej jazdy odradzam bo może Ci się przy wywrotce wtopić w ciało jak Yubemu :bigrazz:

Możesz podać ceny? :bigrazz:

To prawie jak "Zbrodnia i kara",choć "prawie" robi różnicę :wink:

Utika nie jest taka zła miałem kiedyś i nie narzekałem :bigrazz:

Temat był już poruszany na FM. Ja jeżdżę w podobnej do O,Neal,miałem w niej dwie gleby i wciąż żyję. :bigrazz:

Masz już ostell jakieś typy,firmy upatrzone?

Dużo by opowiadać..........

Słusznie rozgraniczyłeś Adamie M. te dwie-trzy grupy motocyklowe. Ja pisałem o szerokiej rzeszy użytkowników i pasjonatów przeciętnych motocykli ponieważ byli najbardziej zauważalni w społeczeństwie. Pasjonaci przez duże "P" byli wtedy w granicach błędu statystycznego tej najliczniejszej grupy dlatego nie odnosiłem się do nich. :flesje:

To dopiero rozgrzewka.......... :icon_mrgreen:

Wówczas mało kogo było stać na samochód i motocykl jednocześnie, a motocyklami (trochę także z konieczności) jeżdżono w każdą pogodę. dziesięć lat temu-wówczas jak ktoś raczkował w motocykliźmie uczył się od starszych albo nieśmiało wtrącał, a nie walił swoje teorie wśród starszych mając 15lat.

Przy jeżdzie z górki ogranicznik nie ma zastosowania :bigrazz:

Kiedyś,to znaczy kiedy??! :icon_eek:

Na A4 pomiędzy zjazdem Wrocław-Wrocław wschodni,cbr 1000F.Jechałem na full,ale bałem się popatrzeć na licznik :bigrazz:

Damy radę :crossy: Bużka :flesje:

Kierowca jadący na zielonym MOŻE ponieść karę jako współwinny,ponieważ nie upewnił się czy wszystkie pojazdy jadące kolizyjnie w stosunku do jego kierunku jazdy opuściły już skrzyżowanie zanim on na nie wjechał.Nie ma czegoś takiego że mamy zielone i pałujemy na oślep :buttrock:

Słowem niebezpieczna sucz,dobrze że nie podała Cię o alimenty :bigrazz:

Są bezpieczne i wytrzymałe,wierz mi,a do tego zapłaciłem za nie we Włoszech 70 euro/w promocji!/

Ja mam Falco Sirius,są świetne do jazdy i chodzenia ,choć nie tak lanserskie jak np.alpiny

Ja jeszcze spinam gniazdo zapalniczki i wtyczkę ładowarki gumką i nie ma prawa się rozłączyć.

Mam podobnie i też bezkonfliktowo,a wydech mam Yoshimura RS-5 przelotowy. W nocy na osiedlu nie gazuję do odciny,mam świadomość że ludzie chcą spokoju we własnych domach,ale na mieście warczę na puszkarzy którzy mi nie zjeżdżają z drogi bez litości.Może wniosek jest taki że Twoja koleżanka motórzystka jest ogólnie wkur**ająca i tyle. Bo tak jest że zwykle się słyszy dzwięk motocykla jadącego szybko za nami po fakcie ,jak już się z nami zrówna,ale gdy przeciska się w korku jadąc powoli to słychać go dobrze i jest korzyść z jego głośnych wydechów.Piesi też mają możliwość zlokalizowania jadącego motocykla "na słuch" i ocenienie jego szybkości co wpływa na bezpieczeństwo.

W zasadzie można by już pojeżdzić RR-ką ale tyle soli na drogach że nie mam sumienia jej odpalać,niech jeszcze postoi w garażu,całą zimę jeżdżę na DR-ce to jeszcze mogę trochę na niej pojeżdzić. :bigrazz: