Niestety wypadki z udziałem motocyklistów są przeważnie tragiczne w skutkach.
Przyczyny są zazwyczaj różne, wymuszenie pierwszeństwa, zbyt małe umiejętności, brawura, stan drogi i inne.
Nie rozumiem natomiast dlaczego w tym wątku prawie wszyscy zwracacie uwagę, ze należy jeździć z umiarem, ostrożnie itp a kilka wątków niżej (ci sami autorzy powyższych wypowiedzi) podziwiacie ludzi którzy pomykają na jednym kole na drogach publicznych wyprzedzając innych użytkowników drogi, przejeżdżają na czerwonym czy robią inne nierozsądne rzeczy.
Bądźmy konsekwentni, jeżeli takie wyczyny w opinii niektórych są trendy/cool i w ogóle super, bo kierujący to mają tzw"jaja a inni którzy zwracają uwagę to zazdroszczą", to niech teraz nie wylewają krokodylich łez tylko dalej zażywają adrenaliny na drogach publicznych z wiadomym skutkiem.
Żałuję tylko, że wtedy szansa na miłe spotkanie ze mną na trasie maleje a dramatycznie wzrasta możliwość spotkania w mojej pracy - z tym, że wtedy atmosfera jest raczej przygnębiająca. Bardzo nie lubię informować rodzin o obrażeniach/kalectwie/śmierci , dzieci/mężów/ojców/żon/matek - wiem taki zawód wybrałem sam z tym, że twarze tych ludzi co raz częściej widzę gdy zamykam oczy.
Do zobaczenia na trasie