Skocz do zawartości

Pawel-SV

Forumowicze
  • Postów

    232
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O Pawel-SV

  • Urodziny 06/26/1981

Osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna

Informacje profilowe

  • Skąd
    Nowy Targ

Metody kontaktu

  • Strona www
    http://

Osiągnięcia Pawel-SV

ZARAŻONY MOTOCYKLAMI - naciągacz łańcuchów

ZARAŻONY MOTOCYKLAMI - naciągacz łańcuchów (15/46)

0

Reputacja

  1. JUŻ JEST!!! Czarny, pachnący nowością, prosto ze skrzyni, Kawasaki KLE 650 Versys już jest :notworthy: Zdążyłem przejechać się 100 km po okolicy. Będe porównywał do SV'ki, bo to najlepsze odniesienie. Tak więc pierwsze wrażenia na gorąco: O niebo wygodniejszy od SV, tzn. siedzi się wysoko, wyprostowanym, na luzaka. Koniec leżenia jak na psie. Jedyne co, to zaczęły mnie troche boleć plecy w środkowej części po około 80 km. Może to kwestia przyzwyczajenia. Zawieszenie dość sztywne, muszę pobawić się regulacją. Ale i tak wole połykać nim dziury niż SV'ką. Zjechałem nawet na kawałek gruntownej drogi i jesto OK. Tzn. da się jechać bo sv to trzeba by tam pchać. Opony co prawda typowo szosowe, więc nadają się tylko na asfalt. Szeroka kierownica daje świetną kontrolę. Poprzymykałem opony na moich ulubionych winklach i prowadzi się bardzo dobrze, nawet powiedziałbym że lepiej od esfały, tak bardziej na luzaka, bo esfałką to trzeba było bardziej walczyć na winklach a Versys świetnie daje się prowadzić, może to kwestia szerszej kierownicy. Bardzo zwrotny i poręczy jak rowerek. Wadą jest że przy około 100 km/h i więcej, jadąc za jakąś ciężarówką lub busem, pęd powietzra powoduje turbulencje na moich ramionach i kasku. Hamulce brzytwa. Silnik narazie ciężko powiedzieć bo nie kręciłego na max - jest na dotarciu :icon_mrgreen:, ale napewno łagodniejszy niż w SV. SV to był narwaniec dodanie gazu = zerwanie do przodu, puszczenie gazu = mocne opuźnienie. Versys jest łagodniejszy. Skrzynia biegów chodzi jak masełko. Dźwięk silnika, przyjemny acz kolwiek to nie to co w SV - tam była SYMFONIA silnika na przelotowym wydechu. Narazie tyle, jak sobie coś przypomne to dopisze Pozdr. Paweł
  2. Tak więc po 4 sezonach śmigania, SV znalazła nowego właściciela. Szczerze mówiąc miałem jej już troche dość. Nie żeby się psuła czy coś, tylko poprostu już mi się znudziła, no i nie wygodna była cholera.... Wybór padł na Kawasaki KLE 650 Versys. Nówka sztuka z salonu (czarna), odbieram w ten piątek tzn. po jutrze. :) To będzie napewno wygodniejsze. Silnikowo podobnie to SV, tylko KLE to 2 gary w rzędzie. No i turystyczne enduro, tak więc wygoda, komfort nawet po kiepskich drogach. A reszta się okaże... Pawel
  3. Hot-dogi, hamburgery i pusykaty to amerykanski chłam którym zachłystuje się polactwo. W Polsce są schabowe, żeberka i Kazik Staszewski, ale nikt się nimi nie zachwyca. Tak ja piszesz, nie da się uchronic przed tym gównem, niestety.
  4. Chodzi mi o to że chyba Polak jesteś a nie gęś, tak? Bo za chwile to jeden wielki h*j zostanie z tej naszej Polskości jak będziemy wszyscy po murzyńsku biglowac!
  5. A mnie irytuje jak ktoś używa takich luzackich zwrotów i zdaje mu się ża przez to jest najbardziej odjazdowym gościem pod słońcem. Takie osiedlowo-szczeniackie grypsy.
  6. W Polsce nie opłaca się być uczciwym Od jakiegoś czasu próbuje sprzedać SV'ke 2004 r. z przebiegiem 25 kkm. Dzwoni gość i mówi że troche boi się tego przebiegu bo motocykl może być wyeksploatowany :biggrin: Jak się wk..wię to przekręce licznik na 5 tys km i będe walił ścieme jak każdy handlarz że w ogóle nie jeżdżony. Panie, kupiłem ale czasu nie mam w garażu ino stoi. Polacy są naiwni i lubią gdy im się mówi to co chcą usłyszeć.
  7. Ja natomiast jestem zdania że póki silnik chodzi jak trzeba, ma moc, pracuje równo i bez jakiś wyraźnie podejrzanych hałasów, to lepiej tam nie pchac paluszków. Tylko zmieniac olej, świece, filtr i ewentualnie pasek rozrządu. Z tą regulacją zaworów to cholera wie, są trzy opcje: 1. zawieziesz do serwisu a tam sprzęt postoi 2 dni i w najlepszym wypadku tylko skasują Cię za regulację nie robiąc nic, a Ty będziesz miał komfort psychiczny że zrobiłeś regulacje. 2. zawieziesz do sewisu a tam znachor silników Pan Jasio wyostrzy zmysł słuchu i wysłyszy że w silniku coś nie gra i zacznie regulowac robiąc rozpierduche w dobrym sprzęcie. 3. Ma się zaufanego mechanika który rzeczywiście przeprowadzi kontrolę luzu zaworowego.
  8. Ja proponuje zakupić cały zestaw naklejek http://www.allegro.pl/item375362630_teletu..._10_wzorow.html i opierd**ić tym całego sprzęta
  9. Zakładając że ścigacz to motocykl sportowy to wymaga stosowania sportowego obuwia i sportowych dresików. Wniosek :icon_mrgreen: jedynie użytkownicy motocykli stosujący sportową odzież są posiadaczami ścigaczy
  10. Bo bycie mechanikiem to nie jest zawód jak każdy inny. Bycie mechanikiem to powołanie.
  11. Osobiście to nie bardzo pasuje mi do motocykla inny silnik niż V. Fałka jest stworzona do jednośladów. Masz wtedy pod dupą wigor który możesz podkręcić bez zastanowienia, bez czekania. Natychmiastowa reakcja potrzebujesz - dostajesz. Ot takie coś :icon_exclaim:
  12. Ale Ty masz rocznik 2004 a z tego co wiemy wady fabryczne były w modelach 2002-2003, później zostały usunięte.
  13. Ile kosztuje naprawa kosza sprzęgłowego? DL ma około 30 kkm przebiegu jest szansa że kosz został już wymieniony? Czy może dać sobie spokój z dużym V-stromem z roczników 02-03 skoro to taki nie wypał pozdrawiam Paweł
  14. Hej!! Mam zamiar kupic DL'a 1000 rocznik 2002, słyszałem że miały wade fabryczną że padają tam kosze sprzęgłowe czy to prawada?
  15. Z tymi nieograniczonymi funduszami to nie byłbym pewien. Nawet NASA ma limity :D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...