Skocz do zawartości

GABE

Forumowicze
  • Postów

    46
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez GABE

  1. Byłem u tokarza który za robotę zaśpiewał mi 400 złociszów, i powiedział, że trzeba by zebrać 0,6 aby wyrównać. Moje pytanie: czy to się opłaci, bo cholernie dużo kasy i jeśli doliczyć do tego chromowanie za 300 to daje 700 PLN za regenerację przedniego zawieszenia. Pewnie jak sami robicie, albo ktoś znajomy to Was to dużo mniej kosztuje. Pozdrawiam
  2. Czy za przetoczenie i przeszlifowanie rur prowadzących w teleskopach przednich (K-750) i dorobienie nowych tulejek - 400 zł to dużo czy mało?
  3. Podkarpacie to daleko, chciałbym mieć kogoś pod ręką. Trzeba wysyłać, a jak coś pójdzie źle to znowu. Jeszcze poszukam w okolicy Tomaszowa Maz. i Łodzi. Dzięki
  4. Dzięki za podpowiedź. Byłem u jednego fachmana i powiedział też, że bez chromu technicznego się nie obejdzie. Nigdzie w Tomaszowie nie mogę znaleźć fachowca co by mi te lagi przeszlifował. Jeden mówi, że za twarde inny , że potrzeba tokarki bezkłowej itp. Dzwoniłem do Łodzi i powiedzieli mi, że położenie chromu technicznego to około 300 zł a przeszlifować muszę sobie we własnym zakresie. Ciekaw jestem jaką grubość osiągnięto po takim czasie.
  5. Do tej konkretnej sytuacji przywykłem, a jeśli chodzi o Darwina to jego teoria ewolucji właśnie mówi o przystosowywaniu się do nowych warunków. Jeśli nie mogę już cofnąć tego zakupu to muszę polubić co mam. Proste - logiczne. Jeśli możesz to doradź co zrobić z rurami prowadzącymi teleskopów przednich. Widać na nich lekkie wżery, chyba od bardzo długiego postoju. Czy wystarczy przeszlifować czy pokryć chromem technicznym lub zwykłym chromem tzw. dekoracyjnym. Pozdrawiam Już wiem przeszlifuję rury i dorobię nowe tulejki prowadzące.
  6. Przywykłem już do tego, że dałem się zrobić w h..... Teraz cieszy mnie każde posunięcie do przodu chociaż coraz mniej funduszy, ale za to wiedzy tyle przybywa, że czaszka dymi. Pozdrawiam
  7. Zakup sprzętu do remontu nie oznacza, że powinna to być wesoła składanka różnych części zza Buga. To, że motor 40-50 letni jest wyeksploatowany to rozumiem, ale nie zgodzę się z tym, że sprzedawanie Dniepra jako Kaśki, czy starego Urala jako Emki jest normalnym zjawiskiem. Mam wrażenie, że wszyscy którzy bronią konieczności zasady "zapłaty wpisowego" sami sprzedają takie składaki, ale to jest tylko wrażenie. Zresztą gdyby nie takie złomy to nie byłoby obrotu częściami i zakładów zajmujących się regeneracją. 6 tys. za motor po remoncie to chyba, że motor dostanie się za darmo a płaci za sam remont. No można oczywiście wszystko zrobić taniej, tzn. tanim kosztem ale nie można tego nazwać PROFESJONALNĄ RENOWACJĄ.
  8. Z tym zabraniem znawcy na zakup kontrolowany to jest tak, że samochód ma każdy (i udaje że się zna na wszystkim) a rusa ma niewielu i na dodatek nikogo takiego wśród moich znajomych nie mam. Więc jedynym sposobem było samemu pojechać. To, że ktoś jest oszust to jedno, zarobi trochę na świerzakach ale wieść się rozniesie (dzięki netowi) i już tylko będzie mógł naciągać bez internetowych wsteczniaków. Sam dużo złego wyczytałem o Panu z Cekanowa i miałem okazję go poznać, więc od niego nie kupiłem. Gdyby więcej było na temat Pana z Siedlec to pewnie od niego też bym nie kupił. Więc piszcie dużo o OSZUSTACH niech ŚWIAT SIĘ DOWIE!!!
  9. Odebrałem wał z regeneracji a tak wyglądają stare czopy: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2aef0a14b41fab62.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c4e976a74b5adccd.html
  10. Nie za 1250 zł ale za 3600 zł do sporego remontu. Pan z Siedlec to niech lepiej nie sprowadza parchów albo jeśli już to sprzedaje jako PARCHY a nie ORYGINAŁY
  11. Zrobiłem sobie podnośnik http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b057962f6b2542ca.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/39330fd662d28b3c.html Koszt niewielki, bo miałem stare profile i trochę spawania (z tym było trochę problemów bo nie najlepiej spawam)
  12. Dzięki za wyjaśnienie. Pocieszyliście mnie. Pozdrawiam. Ps. Robota czeka. Po spawaniu cynuję bak, bo poci się na spawach.
  13. Wiem, że jestem "swieżak" i mogę się mylić. Wszystko co wiem to dzięki Waszym informacją na forum oraz z Waszych stron. Możę Dmowski i Winiarski się mylą str.51 ? Po co ktoś miałby zdejmować przyspieszacz z kierownicy, a dlaczego nie mógł zamienić silników i sprzedać z dużo większym zyskiem. Moja rama jest w dużo lepszym stanie niż silnik i bak. Poza tym mocowanie regulatora napięcia jest takie jak w nowszych Dnieprach, zamontowana jest blokada kierownicy (wszystko wygląda jak w Dnieprze 16). Przeglądałem katalog części K-750 i nie mogę tego znaleźć na rysunkach. Może macie inne dane to mi podeślijcie. Co do odśrodkowego przyspieszacza to chyba musi być inny wałek rozrządu, żeby go zamontować. Najgorsza jest świadomość, że zostało się oszukanym, bo jak wszystko zrobię to nawet Wy się nie poznacie. Gdybym chciał kupić Dniepra to poprosiłbym o Dniepra albo powiedział: "Facet sprzedaj mi składaka bo lubię nieoryginalne motory" Ale jeśli twierdzicie, że tak może być to się cieszę, że mam Kaśkę, tylko niech mi nikt później nie powie, że mam "parcha". Pozdrawiam
  14. Na zachodzie też jest sporo kolekcjonerów M-72 i pilnują się żeby ich w konia nie zrobić i nie kupić silnika od Kaśki. Jeśli dobrze pamiętam to w "Ciężkich ..." jest napisane, że K-750 nie miały długich ram. Poza tym rocznik 71 powinien mieć odśrodkowy przyspieszacz zapłonu. U mnie na silniku jest stary ręczny przyspieszacz a na kierownicy go nie było (a być powinien gdyby silnik był od tej ramy). O wszystkim pięknie się rozmawia na spokojnie, ale kiedy człowiek jest sam na sam z handlarzem, który w życiu wyrolował masę ludzi to nie jest się pewnym swojej wiedzy tym bardziej, że potrafią cudownie zachwalać. "Polak mądry po szkodzie"
  15. Po prostu po rozebraniu na części już niczego nie jestem pewien - co do orginalności motoru. Silnik mam z ożebrowaniem na dole, ale kiedyś przeglądałem jakąś anglojęzyczną stronę i tam twierdzili, że żeberka miała też Emka, a główną różnicą były wymiary silnika. Dzięki za podpowiedź, ale chyba ich strona wygasła.
  16. Warto kupić K-750 ale nie w Siedlcach na ul. Partyzantów, bo wtedy będzie to nie wiadomo co.
  17. Witam! Kupiłem K-750 od gościa z Siedlec. Ponieważ nie miałem żadnego doświadczenia z ruskim sprzętem wybrałem motor wyglądający całkiem dobrze z zewnątrz, na dodatek z wstecznym biegiem rocznik 1971. Po rozebraniu silnika okazało się, że miał w środku nabitą datę 1967, ręczny przyspieszacz zapłonu, itp. - stan silnika opłakany, zasanawiam się czy nie jest to silnik od Emki. Przerdzewiały zbiornik i kilo szpachli nałożoną na taśmę klejącą. Rama długa, chyba od MT-10, cała instalacja elektryczna na ramie była pod 12 V, wszystkie żarówki na 12 V. Z mojej wymażonej "Kaśki" została mi tylko nazwa. Zdaję sobie sprawę, że handlarze muszą jakoś zarabiać, ale są chyba jakieś granice przyzwoitości. Teraz muszę wydać BARDZO DUŻOOO KASY aby doprowadzić moją "Kaśkę" do stanu normalności o ile to możliwe w tym przyopadku. Jeżeli facet sprowadza sowiety od kilku lat to dobrze wie co to jest za model, a udaje, że wszystkie ruski tak wyglądają. Nikt z moich znajomych nigdy nie kupował Kaśki ani Emki więc nie miałem się kogo poradzić. Teraz jestem bogatszy w doświadczenia których doznałem na własnej skórze i szczerze ODRADZAM tego Pana z SIEDLEC co ma plac z motorami na ul. Partyzantów, chyba, że zna się na zaprzęgach lub ktoś mu doradzi. Internet to potęga, więc pozdrawiam wszystkich OSZUSTÓW!!!
  18. Chwytam za pilnik i do zera zeszlifuję.
  19. Przeglądałem katalogi części i tylko w katalogu MT-16 widziałem zamek przy kierownicy. W katalogu K-750 czegoś takiego nie było. Poza tym to chyba nie jest rama od Kaśki bo jest w wersji długiej i ma wspornik na mocowanie regulatora napięci (taka szeroka blaszka) a w typowej Kaśce nie było tego, tak mi się przynajmniej wydaje.
  20. Witam! Mam pytanie. Czy w Kaśkach były blokady kierownicy na kluczyk?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...