Salata123

www.larsson.com.pl ? www.klasa.gda.pl ? u dystrybutora? :roll:

NIe slyszalem o takiej... max to okolo 40km i to blizej 30 niz 40... ze 125... a 600? napewno powyzej 60... a wiekszosc teraz w okolicach 100km... więc o czym mowa... pozatym kupujac tak wyzylowana 125 musisz sie liczyc (tym bardziej przy streftajtowaniu) że jej żywot będzie krotki...

a co mi powiesz jak napuisze że moja zebatka po 6-7 tys wygladala tak!!! http://www.salata123.uzo.pl/zebatka.jpg a mam tylko 15km w swoim motocyklu!!! :D :P :( :P :D :P :P a żeby było śmieszniej zebatka zdawcza byla nowka sztuka... (ofcorz wymienialem wszytko - 2 zebatki + lancuch)

Nie jezdzilem na chopperach ani sie nimi nie interesowałem ale niech ktos powie co miałeś/masz na uwadze? Domyslam się że są słabe... tak?

Ja myslalem coby sobie kola wypolerować... ale stwierdzilem ze jedna zima nie starczy i dalem sobie na wstrzymanie... pozatym utrzymac polerowane kola szczegulnie tyl w czystośćo - nie możliwe :D

widziałem gdzieś w sieci polską stronkę z MZ-kami i ta 125 kosztuje u nas 6500zł do tego dolicz koszty rejestracji i ubezpieczenia jakis kask i już masz ok 7000 - 7500zł (trochę zawy zam, ale lepiej zawyżyć niż zaniżyć) Pomyliło CI się sa 2 polskie strony jedna jest moja a dokladnie www.rt125.uzo.pl obejzuj fotki filmiki itp... a 2ga to oficialna www.motocyklemz.pl i tam MZ nie kosztuje 6000tys tylko 16 000 jak juz coś ;) a raczej 17 000 :buttrock:)) pomylilo Ci sie albo jedno zero albo nie wiem co ;)

jesli juz to nikasil moze byc na gładzi cylindra a nie na tłoku ;) wlaśnie oto mi chodzilo tylko nie napisalem dokladnie - sam tak mam ;]

Moze MZ RT 125 po wiecej info zapraszam na strone (podana w profilu)

Pozatym zapinka nie przenisi żadnych obciążeń więc ona nawet nie powinna spaać chyba że uszkodzi się ją przy zakladaniu?

Też się moge zalożyć ;) - popieram to co napisałeś w 100% ale to sie bieże czasem dlatego że malo ludzi kupuje nowe motocykle w polsce... bo ich nie stac i nie wiedza jak to "smakuje" ;)

Nie powinno się odkręcać manetki gazu zanim silnik sie nie nabieze todpowiedniej temperatury pracy. A co do pytania to nie potrafie odp. bo nie wiem ;)

Ja miejscowy nie jestem :P ale też z gorki na tej samej drodze pocisnolem 130 ! ;) na mojej MZ RT 125 ale obroty były już prawie za 10 000tys a przy 10 500 mam odcięcie :P ale szkoda mi bylo silnika i zwolnilem do 120 ;) a tak to na prostym jak nie ma wiatru (doslownie) a jeszce lepiej jak jade za jakimś samochodem który mnie "ciągnie" i wtedy juz prawie wogule nie mam oporu powietrza to 125km/h 1 > 40km/h 2> 60km/h 3> 80km/h a pozostałe biegi są tak że na 5 moge jechac te 110 :P ale wysokie strasznie obroty a na 6-tym wyżej ;) na trasie jak lece to tak 110 jade czasami szybciej... spalanie max jakie udalo mi się osiągnąć to niecale 4l na 100 :P a jak jade 90 to poniżej 3.5l na 100 :buttrock:

Jeśli chcesz di jazdy na gumie etc to zastanawiał bym sie nad WSK 175 ;) Chyba lepiej się do tego nadaje i większa pojemność ;)

albo warstwa nikasylową (nie wiem czy ok napisalem nazwe ;) )

A1 od lat 16 do pojemności 125cc i mocy 11kw czyli 15km A i B od lat 18 (mozesz zaczac 3miesiace wczesniej robic prawko ale i tak na egzaminie panstwowym musisz miec skonczone 18 lat) Jak masz skonczone 18 lat to możesz na dowodzie osobistym jezdzić 50siątkami które nie przekraczają prędkośći 45km/h ;)

Ja gadalem z kolesiami od MZ'tki (nowych) i opowiadali mi jak koleś kupił u nich MZ Bagira 660cc (nie wiem czy ok napisalem) i ona ma 50km ale koleś przejechał sie nią i poprosił o zdławienie do (po zdławieniu około 30km) polegało to na wstawieniu czegoś do wydechu... więc nie sadze żeby było to drogie... a według mnie takie postępowanie świadczy o trzeźwości umysłu tego który oto prosił skoro sam potrafił ocenić że 50km to dla niego za wiele...

Tak fajnie ;) Tylko że to są dwa inne wypadki ;) o ile można to tak nazwać ;). Jak jezdzilem sam i mi się połozyła to podniosłem sam może jak pomyślałem że tata nie będzie szcześliwy jak się dowie dostałem jakiejś siły i dałem rade ;) a jak mnie przygniotła to nie miałem szans sam jej z siebie zdiąć to przeciez ponad 200kg. A najśmieszniejsze jest to że te 2 "wypadki" były jakieś 3m od siebie (oczywiście w nei w tym samym dniu czy nawet tygodniu ;) tylko tam jest chyba jakieś pechowe miejsce ;) pozdro

Przecież on sam utrzymuje ię w pionie jak jedziemy, właśnie dlatego, że koła się kręcą i powstaje moment żyroskopowy... tak jak na rowerku. Im szybciej jedziemy tym trudniej składa się motocykl - czemu? bo moment wtedy jest znacznie większy. żeby było bardziej prawdziwe popre to cytatem... z http://www.riders.pl/node.php?id=226 (Dynamika wywrotki highside - dokładne omówienie jak to się dzieje i jak temu zapobiec) i jeszcze jeden cytat (z http://www.zss.pl/kmmm/www_ciekawe-histori...historia08.htm) żebyś nie miał wątpliwośći że taka siła działa w motopcyklach i za co jest odpowiedzialna...

Piękna ;) ;) tylko wydech inny zalozyc :twisted: btw R1 mi się bardziej podoba 8)

Mysle że trzeba unikać takich sytulacji za wszelka cene i jak widzimi że moto leci nie ratować go do ostatniech chwili bo może się to skonczyc przygnieceniem... A jak wyjsc z takiej sytulacji to chyba kazda jest inna i samemu trzeba to przejść... mnie raz przygniotrła CB 400F ale naszczeście na piasku! a doslownie kilka metrow klolomnie byl tata a ja mialem wtedy z13 lat ;) wiec nie mialem szans sam wyjsc no i on zdiol zemnie motocykl... Jak ktoś wie jak wyglada ten motocykl to wie że ma ładne 4 wystajace cylindry na boki ;) no i zostalem przycisniety cylindrem w noge... do dzis mam blizny od popażenia

Ja tez zaczołem ostro ćwiczyć na MZ T 125... ;) ale żeby nie meczyc sprzegla przesuwam sie do tylu motocykla i latwiej jest podniesc ale boje sie ze jak zawysoko podniose to sie poloze i nie mam narazie wyczycia wiec strzelam tak z okolo 5tys ;) a mam 11 ;) no ale kilka metrow przejeZdzm z kolem tak gdzies na 50 - 60 cm ;) ale z 2giej strony szkoda takiego malego motora katowac ;) ale bardziej podoba mi sie stanie na siodle i rozlozenie rak na boki o wiele prostrze ;D jak dla mnie ;) tylko trzeba uwazac zeby nei stracic rownowagi i zeby nie ejchac zawolno bo inaczej gleba ;)

Przesadzacie - Wicher - "dobre bo polskie" ;) Pomyśl jak nazywał by sie Gold Wing czy Pan Europa w polskim tłumaczeniu... też nie ciekawie... Pozatym niby jak mieli to nazwaqć skoro chcieli po polsku? Ja tam sie ciesze że chociaż jest to nie wiadomo skąd to na jego baku widnieje polskie słowo ;)

powiem jeszcze tyle że kiedyś jak miałem 13 lat jedzilem taty CB 400F i przewrucilem się na piaskowej drodze na zakręcie - wpadlem w koleiny... a jeśli się ktoś oriętuje to ten moto troche waży ;) ale podnioslem raczej bez problemów za kierownice... (tata się oczywiście nie dowiedział :()

to chyba jest mozliwe tylko w GL i innych bokserach bo tylko w takich silnikach wał korbowy jest ułożony wzdłuż osi motocykla, poza tym to działa tylko jak motor ci sie przewali na lewy bok bo jak zrobisz to samo na prawym to na pewno nie podniesiesz ;) No i nie na biegu tylko na luzie bo jak na biegu dasz gazu to moze i podniesiesz motor, ale zaraz ci odjedzie :( Tzn pisalem że na biegu dlatego że nie chodzi mi o wał korbowy tylko o koło napędzane obojętnie czy kardanem czy łańcuchem - nie wiem czy miałeś takie doświadczenia w podstawówce :P ale jak będziesz miał w rękach jakies koło od rowera złap je za ośke i mocno zakręć (trzymaj pionowo) a potem sprawdz co sie stanie jak zaczniesz go obracac w takie położenie jak by motocykl leżał, jeśli nie chce Ci się ttego robic powiem że koło zacznie Cie automatycznie prostować, tak samo jak na motocyklu - dodasz gazu gdy się przechylasz i Cie prostuje. Pozatym to teoria bo w praktyce nie testowałem ;) :P