Ruff.

Kurcze ja nie wiem, ale nie mając wcześniej styczności z motocyklami uczyłem się w zeszłym roku na GieeNku i owszem początki były trudne, ale potem to na kursowym centralke przycierałem na 8ce :( Na egzaminie tak nie szalałem po pierwsze, żeby nie popełnić błedu, po drugie, że mimo, że egzaminacyjny tez był gnek to jakoś inaczej się prowadził i po trzecie, że to jednak mimo wszystko stres był. Z moich doświadczeń wynika, że na GNku dobrze jest na 2 bez gazu, ale mając go na "podorędziu" jakby wystąpił brak stabilności ale równiez i sprzęgło z czuciem wtedy, żeby nie sam gaz, bo wyjedziesz. Na początku robiłem bez gazu, a na końcu na półsprzęgle. Ale to wszystko imho pikuś dopóki się nie przełamie podstawowej rzeczy czyli kładzenia sprzęta w zakręt, ale samemu odchylenia się na zewnętrzna. Jak to opanowałem to moje problemy się skończyły !!! BTW: Mój instruktor pokzała mi specjalnie gdzie w gienku jest śruba regulacji wolnych obrotów, żebym w razie czego mógł sobie w egzaminacyjnym podkręcić gdyby był zimny, albo gdyby miał za niskie i nie miał odpowiedniej predkości na 2 bez gazu :D Ale jak kiedys próbowałem GSem to ni..uja sie nie mogłem zmieścić w 8ce :P Pierwsze słysze o takie zasadzie ?? Gdzieś Ty taką zasade wynalazł ?? I niby dlaczego nie wolno ?? Mnie uczono na kursie, że właśnie na 2 a egzaminator nic o takiej zasadzie nie wspominał. A egzamin zdałem za pierwszym podejściem jeżdżąc oczywiście na 2 po placu.

Ja jestem świeżaczek jeśli chodzi o jazde na moto... Zrobiłe dopiero trochę ponad 7000km, ale od czasu dwóch przykrych incydentów pamiętam o countersteeringu bardzo dobrze i ostatnio się przydał. Raz jak chciałem rozpędzić GieeSinę ile fabryka dała zatakował mnie z nienacka zakręt a właściwie lekki łuk, który pewnie i dwieściepięćdziesiąt można pokonać a ja miałem ze 170 (licznikowe i z góry było, więc możliwe :D ) i kurka nie mogłem tego zakrętu wyrobić... czemu, bo nie mogłem położyć sprzęta... na szcżęście były w tym miejscu trzy pasy i jeszcze szeroki pobocze i się zmieściłem, ale pot na plecach był... wracając plułem sobie cały czas w brodę, że tyle się naczytałem o CS a nie umiałem go zastosować jak potrzeba było - teraz już jest inaczej... drugi wypadek, który mnie nauczył, że jak się coś dzieje w zakręcie to trza sprzęta połozyć i modlić się, żeby opony trzymały to gdy w bieszczadach jeden zakręt mnie przestraszył i zacząłem się dohamowywać... co oczywiście skończyło sie opuszczeniem drogi... na szczęśćie tam był nasyp porośnięty trawą, więc po krótki endurowaniu się zatrzymałem i ani mnie ani sprzętowi nic, ale znowu pot na plecach... a ostatnio na słowacji znowu jeden zaket okazał się bardziej zawinięty niż myślałem, ale tym razem użyłem CS i wszystko przebiegło gładko... trochę tylko mnie przeraziło nagłe i niespodziewane zetknięcie lewego buta z nawierzchnią, ale pozatym wszystko wporządku... CS rządzi !!! :(

Cześć! Gdybyści organizowali zlot GSów a może nawet nieoficjalny zjazd :( to ja się piszę :D mój GS bierze chyba (muszę to teraz sprawdzić dokładnie, bo ostatnio dolewałem) z 0,5L oleum na 1000km, ale ja go strasznie wysoko kręcę, bo zazwyczja latam z szybkimi sprzętami... Ale jak go traktowac delikatni to tyle nie weźmie... A co do oponek to mam pytanie? na ile KMów średnio starczają oponki Bridgestony (takiem mam oryginalne i jak na razie mają ciutkę ponad 7000) a na ile Heidenau... Bo się zastanawiam co kupić jak przyjdzie koniec Battlaxów? GieeSowcy wszystkich krajów !!! Łączcie się !!! :P

A dla mniie golasy golasy i jeszcze raz golasy i to takie klasyczne, a nie z ta półowiewką (czaszką). Docelowo co kiedyś (chciałbym) to XJR1300, GSX1400 albo CB1300, a gdybym miał teraz sie na coś przesiąść to Hornet600 lub FZ6, Monsterek (ładny i V-ka, ale nieporęczny do turystyki, bo to taki bardzie caferacer) i starsze SV650 (te z okrągłymi rurami w ramie kratownicowej) ale oczywiście nie mam takich finansów, więc na razie mój GieEsik najładniejszy :D

Dzisiaj odpalałem moją Sunię pierwszy raz po zimowaniu (no raz była od 20 listopada palona - w styczniu jakoś) i odpaliła bez wiekszych problemów, ale potem miała dziwne fochy. Otóż po odpaleniu i chodzeniu na wolnych obrotach przez ok. 15 minut postanowiłem troszkę ja przegazowac. Jak wskazówka na obrotomierzu przekroczyła 6000 to nagle zgasła żarówka podświetlenia obrotomierza ??? Się kurka zdziwiłem, ale nic innego nie wykazywało problemu - żarówka prędkościomierza świeciła normalnie i reflektor też. Po pewnym czasie na wyższych obrotach ustapiło i juz nie wróciło. Ale co to za ufo mi prund z żaróweczki wpapało ?? Bo nie wiem czy sie tym niepokoić ?? Mam tez parę wątpliwości co do pracy silnika, ale chyba słysze cos czego niema (czyt. jestem przewrażliwiony) - a myślę, że mówienie o tym co słysze niewiele da, więc te sprawy bede musiał wyjasnić w serwisie, chyba, że ktos sie podejmuje diagnozować z opisu dzięków :D

u mnie tez ktoś zapomniał o zimowej obsłudze aq i biedak padł na amen (alarm go załatwił - moto i aku nowe - kupione w sierpni 04) tak, że nawet kontrolki nie świeciły... nie miałem prostownika, który dałby mi prad 1,1A x 10h - miałem dostępny tylko taki automatyczny z maksymalnym 6A i skutecznym 4A (chyba dobrz odczytałem) no i z braku laku ładowałem tym. Ponieważ naczytałem sie o uszkodzeniach aq spowodowanych rozładowaniem zastanawiałem sie jak spr pojemność mojego aq. kolega podpowiedział, zeby podłączyć żarówkę 20W i zobaczyc jak długo bedzie świecić - nie mając innej opcji tak też uczyniłem - znalazłem żarówkę 21W i podłączyłem - wczesniej wyliczyłem (odkurzając ksiązkę z elektortechniki), że taka żarówka na aq 12V 11Ah powinna świcic 6,3H i tyle swiciła. Oczywiście nie wiem czy test jest miarodajny i czy moje wyliczenia prawidłowe... A co wy o tym sądzicie? I jeszcze jedno - myślałem, że aq się zasiarcza jak jest rozładowany, a nie jak sie go ładuje zbyt duzym padem ??

W razie czego bedziemy jeździli w szyku: 10 sprzętów 10m odstepu i kolejne 10 sprzetów a w razie "pytań" będziemy udawać że się nie znamy i to czysty przypadek ;D

To ja też sie przyłączę do gratulacji: Muzyk: GRATULACIONEZ !!! :P Tylko uważaj na lewe zakręty :P bo ten sprzęt może mniej wybaczać niż ecia ;D P.S. Chciałem nadmienić, że w ogóle nic nie napisałem o desce dzisiaj :banghead:

Panie Cosmo, ile razy Pan był na goryczkowej - jak Pan zjedziesz z Goryczkowej na kreskę to ja Panu postawię nagrobek :P A jesli nie na kreskę to niby czemu narty maja być szybsze ?? Ja na Goryczkowej tez mogę podjąć wyzwanie :P A z "tu było słowo o które oburzył się Cosmo więc go juz nie ma" sie nie zakładam :banghead: :P :P P.S. Mnie tez wpompowało tak z 20 postów...

Przecież żartowałem z tymi narciarzami :) Lubię się droczyć z ujeżdżaczami boazerii :D Jedzie ktoś w sobotę do Białki (jeszcze nie wiem czy rano czy popołudniu) ??

Wy to chyba robicie złośliwie... :) Zawsze się spotykacie wtedy jak ja mam inne plany... :( W piątek (nie wiem czy było coś) miałem firmową imprezę, a w niedzielę (też nie wiem czy coś było) byłem na deseczce w Białeczce. Było zaje...fajnie i wszystko mnie dzisiaj boli :( Sia! Co Ci sie nie podoba w temacie snowboardowym ?? :( Przeciez to tez jednosladowy pojazd :) Narciarzom mówimy stanowcze nie :D)) (To sie teraz zacznie wojne - hyhy)

Nie da rady. Za bardzo lubie spać :D A poza tym najwczesniej moge iść do pracy na 9 (bo wczesniej to nie ma po co przychodzić) a wtedy i tak koniec o 17 najwczesniej a jak roboty jest duzo to i później, węc po co sie rano tak męczyc :) Za to jadę w sobotę do Białki na popołudnie. Będzie ktoś ??

No to w takim razie sprawa wygląda tak: Jeśli zamek ma byc z tyłu a grzybki z przodu to pewnie wystarczy zestaw, a jesli na odwrót to trzeba bedzie dokupic i zamocowac płytę. Dzięki wielkie wojtalski i maniek_7 za wyjasnienie tematu. Wiedziałem, że na ludzi z 4um mozna liczyć. Teraz juz tylko pozostaje liczyć, że cena nie osiągnie zawrotnego poziomu i że będzie pasował do mojego gsa.

Superrr!!! Ten stelaż wpisuje się zdajsie w tą charakterystykę. Dzieki wielkie. Widze, że się w tym orientujesz, więc jeszcze zapytam tylko jak wygląda sprawa z mocowaniem kufra centralnego. Bo jak oglądam ofertę to większość ma jakieś płyty, a w tym stelazu sa tylko poprzeczki i dużo otworków w "rurce głównej" :) Czy taka płyte się przymocowywuje do stelaża czy są alternatywne metody mocowania ?? :D

A dla mnie pomysł jest głupi, bo nie mogę :) Żeby być w Białce na 17 treba wyjechac po 15, co znaczy, że musiałbym wyjść z pracy o 14 a na taka opcje nie ma szans. Szczególnie, że mam ostatnio w ch*j roboty :D Mam nadzieję, że w ten weekend zmobilizuje ludzi i pojedziemy gdzieś (jeszcze nie wiem czy Białka czy przypadkiem nie Kasprowy), ale jesli do Białki to na popołudnie raczej. Ktoś będzie ?

THX za odzew, ale niestety nie rozwiązuje to mojego pytania. 1. Czy zatem system stosowany przez GIVI, MOTO-DETAIL i KAPPA jest na tyle identyczny, że mając stelaż powiedzmy GIVI zamontuje na nim kufry (bo nie chodzi mi tylko o centralny, ale równiez o boczne) KAPPA, ale juz nie zamontuję H&B ? 2. A może nie jest istotny rodzaj (marka) stelaża, ale tylko jedgo dopasowanie do gabarytów kufrów (a właściwie kufrów do gabarytu stelaża), tak, aby systemy mocowani odpowiednich firm pasowały do rozmiarów stelaża ?? 3. Czy może powinienem kupić stelaż takiej firmy jakie kufry mam zamiar zamontować ???

Mam do kupienia stelaż pod kufry boczne i centralny za na razie niewielkie pieniądze. Gośc kupił GS'a z 89 ze stelażem, ale che go sprzedać. Mnie by się przydał, ale: 1. nie wiem czy bedzie pasował - ciut sie jednak ten model zmienił przez 15 lat, bo ja mam 2004 2. kolezka nie wie jakie tam kufry były a ja nie wiem jak to jest z kuframi: czy stelaz musi miec mocowanie do konkretnych kufrów czy takie mocowanie przykręca sie po prostu do standardowego stelaża czy moze jest jakies uniwersalne mocowanie i każdy kufer (czy tez znakomita większość) można podczepic lub może mozna dopasowac kufer do posiadanego w stelazu mocowania. Napiszcie mi jak to jest, bo nie mam zielonego pojęcia. Bo mnie się dotychczas zdawało, że stelaż i kufry stanowią komplet i kupuje się je razem jako komplet... HELP :D HILFE :D AJUTO :)

No i znowu się z wami nie spotkam ;) Niestety jestem w pracy... Bawcie się dobrze... P.S. Sia: Fajny avatarek :) P.S. 2 Na deseczce nie byłem, bo nie maiłem z kim, a samemu zabrakło mi motywacji ;(

Uczynni koledzy podesłali filmik (THX Krasnal i dofo) i obejrzałem. Jak dla mnie gość jest Master, bo ja bym tak pewnie nie potrafił, a jak ktos mówi, że to jest buka i tez tak potrafi to niech mi pokaże --> wtedy i jego bede podziwiał :)

No a mnie się nadal nie ciągnie i getrigt mi zeznaje, że adres nie istnieje...

A ja też chce to zobaczyć i nie moge, bo link juz nie działa. Moze ktos mi to podesłac?

No to wam cieniasy ;) powiem tak: O białke bym sie nie martwił, bo chłopaki na Kotelnicy potrafią dokonywac cudów jesli chodzi o utrzymanie śniegu, więc sie nie obawiam. W zeszłym roku jak tam jechaliśmy pierwszy raz w sezonie to nigdzie nie było sniegu w ogóle (mimo, ze była połowa grudnia) a w dodatku lał ulewny deszcz. Myslelismy, że bedzie lipa, ale jak dojechaliśmy to sie okazało, że snieżek leży i smiganko jest więc nie bój żaby. Chłopaki codziennie jak tylko temperatura w nocy spada poniżej zera dośnieżają. A co do Kasprowego to pomimo, że dzisiaj wg informacji na stronie pkl.pl ruszyła goryczkowa to ja się tam i tak nie wybieram wczesniej jak po nastaniu prawdziwej zimy i długich opadach sniegu. Jeżdżę na Kasprowy zawsze jak ruszy, ale wydaje mi się, że w tym roku chłopaki troche na siłę otwarli. Tam jak nie lezy 2 metry sniegu to nie ma po co sie wybierać. Jazdą po kamieniach mozna sobie najwyżej załatwić deskę, a Święta Góra jest dla sprzetu bezlitosna. Pozatym Białka jest dobra na złapanie kondycji przed Kasprowym - obawiam sie, że gdybym na pierwszy wyjazd na Kasprowy pojechał to mógłbym wrócić w gipsowym ubranku, a w najlepszym razie z poważnymi kontuzjami. A na słowacje jeździłem przez dwa ostatnie lata na sylwestra i ani razu sobie pożądnie nie pojeździłem - mimo, że mają pożądne tereny (których nam brakuje) to mają analny stosunek do utrzymania tych terenów podobnie jak do klientów, więc ja nabrałem podobnego stosunku do nich, wolę dobrze utrzymaną białkę niż chopok z kamieniami jakby drogowcy jechali i żwirem sypali :)