Ruff.

Postanowiłem odpowiedzić na 4um a nie tylko na PW, bo może ktoś ma jeszcze wątpliwości: Wyjeżdżamy o 9:00, wiec jakbyś chciał przyjechać to wczesniej (ale myslę, ze troche czasu by było zanim sie wszyscy zbiora, więc przyjeżdżaj) Z powrotem jest tak, ze w planie jest zachaczenia o zlot w Bielsku a jak tam bedzie fajnie to może zostaniemy do konca imprezy czyli do godz. 0:30, więc mozliwe, że powrót nastapi dopiero wtedy... Ale przecież zawsze mozna wrócić wczesniej samemu jak ktoś bedzie chciał bardzo... A jak nie zdążysz z grupą 9:00, to może z grupą 12:00 czy ile (patrz post PeterS'a)

Ja oczywiście bedę !! :D

Ja jestem jak najbardziej za!!! Kto jeszcze ?? Jak Matek powiedział... pogadamy o tym w sobotę. Myslę, że najwyższy czas juz zacząć coś ustalać, bo ja w pracy jestem do 19:00 i dotąd mam dostęp do netu :D O której sie spotykamy i gdzie? Kto jedzie?

Mnie tam wszystko pasi, a jak w strone górek to jeszcze bardziej :P Im wiecej tym lepiej :P No Ciekawe co Monka i Filip robią - bo coś się NIE ODZYWAJĄ !!! :P Fajny pomysł, tylko czy zdążymy wtedy na 15:00 na tą paradę (ja sie nie upieram, ale bym chętnie zaliczył paradę :D No i kto wie, gdzie tak na prawde dokładnie jest ten zlot - bo Bielsko aż tak małym miastem nie jest... ATZIB to gdyby pogoda dzisiaj wytrzymała i ktoś miałby ochotę polatać wieczorkiem z godzinke albo dwie to ja bym był chętny... Dźwięknijcie do mnie jakby co !!!

No i gitarra :D Ale sie trza ubrać jak na sybir, bo ma byc około 12 st. C, więc idzie zmarznąć... No to gdzie jedziemy przed zlotem ???

Za takie gadanie powinieneś dostać bana na forum do przyszłego roku tak gdzies do Marca/Kwietnia :D Cza byc opytmistom :P A ja myslę, że może byc ładnie w sobotę i tak myśle, że parada fajan ale od rana pasowałoby taka traskę ustalić, zeby tam pojechac po jakiejś wycieczce. IMHO...

To trza było katamaranem przyjechać, a pozatym panikarze jesteście :D Ja przyjechałem i wracałem na sucho, a jak padało to siedziałem pod dachem i piłem herbatkę :P To to to, jak jest pogoda to trza korzystać :P Eeeeee autobusem to bez sensu :( W sobotę ?? Jakto odpuscić, nigdy w życiu :D Oczuwam wielka potrzebe paradowania !!! :P

W osadzie tez jest dach, a przynajmniej sprzęty na oku...

coś oszukujesz, bo szukałem i nie ma... ostatni jest jędrzejów... :D

No ja tez bym pojechał na jakąś wycieczkę w większym składzie... Może w weekend ?? Może ten zlot koło Bielska... Tfardym cza byc nie mientkim !! :D No no no, i co i co (i akcja dla dzieciaków - co z tym ? Muzyk ??)

A jesli bedzie lało to też się spotykamy w Osadzie? Ja przyjechałem do pracy moto z założeniem, ze moze sie zdarzyć, że bede wracał w deszczu (mam blisko do domu, wiec taki kawałek wytrzymam ;) ), ale czy Osadnicy sie zbiorą jesli bedzie padało ?? Żebym nie jechał w deszczu na darmoszkę, bo się zezłoszczę okrutnie ;)

Mam GS500 (nowy - ma przejechane nieco ponad 3500 km) Bierze olej - okolo 200ml na 1000 km W serwisie mechanik wyjasnil co zastepuje: Silniki chlodzone powietrzem grzeja sie ile fabryka da wiec maja luzniej (niz chlodzone ciecza) spasowany tlok z cylindrem wiec moga pic olej a 200ml/1000km to jest spalanie oleju w normie. Za przyklad podane byly enduro BMW, ktore podobno pija strasznie duzo olejui kazdy wozi ze soba butelek oleju ;) Jak dla mnie to wytlumacznie jest dosc przkonujace, ale ja sie na tym zupelnie nie znam, wiec zanim przyjme to za norme chcialbym prosic o opinie silnikowych fachowcow a takze uzytkowniko GS500, czy maja podobny pobor oleum ?? Z gory thx za odpowiedzi

Czołem wszystkim!!! Jestem back-on-line :buttrock: W Bieszczadach to ja byłem tym kolega, któryt opuścił drogę :buttrock:)) Trochę spanikowałem na winklu ;) Ale anie mnie anie sprzętowi nic sie nie stało. Nawet siniaka nie mam. Głupi to ma szczęście... ;) Czyli Osada we wtorek ?? O 19:00 ??

Czyli 17:50 na BP na Matecznym ??

Ja może też bym pojechał, tylko nie wiem czy sie wyrwę z pracy odpowiednio wczesniej...

Jutro to ja nie dam rady, a pozatym 2 godzinki to jest w sam raz tyle, zeby się zebrac o 18:00 dojechac i wrócić... ;)

Jest taki plan, żeby dzisiaj o 18:00 pojechac na winkle do Rabki. Troche zimno, ale co zrobić. Wstępną wolę przybycia wyraził Fugazi z kolegą i ja. Byliby jeszcze jacyś chętni ?? W kupie cieplej podobno ;)

Chciałem niniejszym zapytać, czy sa jakies konkretne plany na weekend (ma być ładnie) czy też nic sie nie urodziło. Dodam, że jestem pod netem do piątku do 17:00, a potm to juz tylko via phone i tak przez cały nastepny tydzień, bo mam urlop, więc jakbyscie planowali jakąś wycieczke, albo wieczorne spotkanko w osadzie to prosze dajcie znać esemesem, bo inaczej mnie zabraknie ;)

Również gratuluję sprzęta. Też GSa ujeżdżam, tyle, że '04 ;) Dopiero od niedawna moge przekraczać 8 tys. obrotów, a wczesniej nie mogłem 5 tys. (docieranie) i naprawde to to jeździ w okolicach 7-8 plus/minus 1 tys. Ale to mój pierwszy sprzęt i uważam, ze jest to całkiem dobry wybór. Dośc łatwy w prowadzeniu. Bez nadmiernej (w stosunku do umiejętności) mocy - więc mniejsza szansa na zostanie dawcą ;) A moim w dwie (nielekkie) osoby mozna lecieć 160. Sam tez zreszta na razie nie jechałem więcej (no może ciut ciut więcej ;) ) Jeszcze raz gratuluję!! Gładkich asfaltów i tyle powrotów co wyjazdów!!!

Ja też w pracy wtedy będę. Ale pozdrów go ode mnie jak bedziesz. Jak już trafił do szpitala to coś większego chyba będzie rodził. Dotychczasowe "porody" odbywały się jak podejrzewam w zaciszu przydomowego garażu. Aż sie boje pomyslec co to będzie... ;)

A do kiedy ten urlop masz? Bo ja zaczynam od poniedziałku urlop tygodniowy i pewnie bym gdzies w tygodniu polatał. Może nie na tor ;), ale do rabki (z duzą dozą ostrożności - patrz Lukczas) to by mozna powinklowac... ;)

Ja również dziękuję za spotkanko. Trzebaby częściej. P.S. Siasia THX z zdjęcia i filmiki. Na przyszłość możesz mi rzucać takie rzeczy na skrzynkę, bo mam dużą. P.S. 2 Gdyby ktoś chciał płytke i zdjęcia z wycieczki do Miechowa-Jędrzejowa itd. to chętnie odstapię, bo ja juz sobie skopiowałem.

A gdzie zamierzasz spać w Bieszczadach? Ja w sumie myślałem, o jakiejś dłuższej trasce, ale jednodniowej. Bo nie mam ani kufrów ani sakw, więc na kilkudniową byłoby mi ciężko się zapakować...

Ja tez zaglądnę :(

Lukczas!! Jak juz pisałem ZTCW (stan na kilka godzin po zdarzeniu, po przebadaniu przez lekarzy, po prześwietlaniech itp) tylko poobijany, zero złamań, ale noga usztywniona. Może sie jakoś odezwie, bo nie mam do niego żadnego kontaktu.