Dariadal

Cześć i gratuluję zakupu. Cieszę się, że jesteś z 3miasta. Kolejna maszynka do ustawek. Zaloguj się również na www.cruiser3miasto.pl Jest tam nas (z M1800) już ośmiu. Dojdziesz Ty będzie dziewięciu a to już fajnie wygląda na drodze :clap: Już pisałęm do Adminustratora, że się zgłosisz więc furtka otwarta :-) Do zobaczenia w trasce. Pozdr. PS. na cruiser3miasto.pl loguję się jako Levy.

Zgadza się i masz rację - odpalenie zimnego = 200 km ciepłego na trasie. Jednak nie dodałeś, że to dotyczy każdego odpalenia zimnego silnika. Dotyczy to również odpalenia zimnego silnika w lipcu o poranku przy codziennej zwykłej eksploatacji. Badania, które cytujesz mówią o tym, że silnik, który normalnie robi 200'000 km do remonu, gdyby chodził non stop zrobiłby 2'000'000 km zanim by go trzeba wyremontować. Przykładem niech będzie mój służbowy Fiat Uno 1000 Fire. Robiłem nim w latach 90-tych ok. 7'000 km/m-c. Bez remontu przejechał 340'000 km i oddawałem sprawnego. W serwisach opowiadano mi, że ten sam samochód eksploatowany zwyczajnie przez przeciętnego Kowalskiego ledwo wytrzymuje 100'000 km. Sprawa odpalania motocykla w zimę to inna sprawa. Te 200 km akurat w tym przypadku nie jest ważne. Ważniejsze jest, że dzięki odpaleniu w zimę "ruszysz" wszystkie te elementy, którym bezruch szkodzi (sprzęgło, alternator, rozrusznik, przewody paliwowe, pompa paliwa, termostat, itp) i po to to robię. Oczywiście można nastawić się na zimowanie ale są procedury które zabezpieczają sprzęta przed skutkami bezruchu (nafta/olej na tłoki, szmaty naoliwione tu i tam - przynajmniej kiedyś się tak robiło.

powodów może być kilka: - żeby nie powstały raczki rdzawe na gładziach cylindra, - żeby nie zastały się róznego rodzaju części ruchome gaźnika - np. Yamahy XVS 650 ale i 1'100 mają taką przypadłość, że na iglicy gaźnika, gdy długo nie odpalamy, robi się kołnieżyk z jakiegoś dziwnego twardego nalotu. Po sezonie możesz mieć problem polegający na tym, że po odpaleniu moto nie można dodać gazu bo natychmiast gaśnie. Kupiłem pół roku temu na przetargu trzy 650 i jedną 1100. Dwie 650 i 1100 odpalały ale lekkie dodanie gazu natychmist je gasiło. Trzecia 650 nie odplała wcale. Wszystkie 4 motocykle musiały mieć polerowane jakieś tam iglice - zwyczajnie zaśniedziały. Były to motocykle z przebiegami poniżej 10'000 km. - żeby popracował również akumulator, itd itp. Dla mnie wystarczy powodów, żeby raz w tygodniu przepalić i rozgrzać do normalnej temperatury.

Skąd wziął te końcówki? Możesz mi jakoś pomóc w poszukiwaniu? Może Twój znajomy z południa ma jakieś źródłko???

SKOPIOWANE Z WWW.CRUISER3MIASTO.PL Wiem, że w VZR wymiana wydechów na otwarte nie jest prostą sprawą ze względu na katalizator i jakieś tam z tym zwiazane tematy elektroniczne. Znalazłem taki film: http://www.youtube.com/wa...feature=related albo tu: Ja widać, gość zmienił tylko tylnią część wydechu. Czy takie rozwiązanie eliminuje konieczność gmerania w ustawieniach silnika? Nie znam się na tym ale na chłopski rozum w tym przypadku część wydechu z sądą lambda odpowiedzialną za pracę silnika, została chyba nienaruszona. Czy ktoś ma jakieś doświadczenia z tematem? Przyznam, że podoba mi się to rozwiązanie.

czekamy na zdjęcia. Jestem ciekawy jak to wyjdzie

Marcin73 jak już zamontujesz swoje xenonki daj znać. Jestem ciekawy jak Ci to wyjdzie i kto to zainstaluje. Może ja też sobie zapodam? Pogadaj z Kolcem z www.cruiser3miasto.pl On podobno ma firmę zajmującą się montazem alarmów, GPS, CB, itp. Pewnie xenony to dla niego chlebek z masłem. A tak przy okazji. Szukam do mojego VZR kilku drobiazgów: - prawy chromowany dekiel filtra powietrza (koniecznie bez skazy), - surówkę oryginalnego kluczyka (nie zapasowego bo takowy mam :-) ) - emblematy na boczne pokrywy "M109R" - oryginalne tuningowe mocowanie boczne do tablicy rejestracyjnej, - białe szkła kierunkowskazów, - jakiś prosty stelaż pod boczne sakwy, Nie jestem zainteresowany zakupem po cenach serwisowych. W razie co proszę o kontakt na [email protected]

Kupiłem wczoraj ten olej we Włocławku. Kolega, który jest również motocyklitą wprowadził mnie do bazy jako warsztat i olej kupiłem za 140 zł,- :-) Mam jeszcze pytanie dotyczące oleju przekładniowego do tylnego mostu. Książka zaleca olej o specyfikacji SAE 90 oznaczonego symbolem GL-5 klasyfikacji API. Szukałem tego w FOCIE i nie mogłem znaleźć odpowiednika. Może polecicie coś DOSKONAŁEGO :-) dla mojego moto? PS. We środę będę we Włocławku więc gdyby ktoś z 3miasta chciał to mogę mu kupić oliwkę w cenie jaką dałem. Musiałby wcześniej dać mi kasę na zakup bo jestem pusty :rolleyes:

Dziś podnosiłem kilka razy mojego vzr-ka i nie wiem czy z moim podnośnikeim nie jest coś nie tak. Na samym początku pompowania, jeszcze jak moto stoi na glebie, miałem wrażnienie, że siłownik przepuszcza i nie idzie do góry. Dopiero szybkie i mocniejsze dymanie, podniosło moto. Po wysunięciu się siłownika ok. 1/3 jego długości, przestał syczeć i poszedł ostro do góry. Co o tym myślicie? Czy to normalne? Może mam jakiegoś felera??? Po podniesieniu trzyma i nie opuszcza się. To każe mi zastanowiać się czy to nie jest normalne zjawisko?

... masz go przywiązanego taśmami czy stoi luzem?

Koledzy, ktoś tu kiedyś wspominał o podnośniku dla motocykli, który ułatwia wymianę oleju w VZR. Chciałem powiedzieć, że włąśnie jest wpromocji. Dziś sobie go kupiłem za 200 zł,- Super, profesjonalny, hydrauliczny podnośnik motocyklowy o nośności do 400 kg. Cena naprawdę bardzo fajna jak za taki super sprzęt. Dziś już sobie nosiłem motorek góra dół :-) Naprawdę super. Polecam Na stronie: http://wyslijto.pl/plik/nh2yq0sck0 umieściłem polsko - języczną instrukcję obsługi motocykla Suzuki VZR 1800 R. Testuję tę stronę i nie wiem czy umieszczony tam plik jest do jednorazowego czy wielokrotnego pobrania. Proszę o info jak to chodzi. Pozdr.

Dzięki za instrukcję :notworthy: Mam parę zł,- w kieszeni. W dobie kryzysu jak znalazł :buttrock:

sprzedana. Po temacie

Hej. Na stronie http://forum.intruderpolska.pl/viewtopic.php?p=16822#16822 wkleiłem wstępną wycenę Intruzowni III z propozycją miejscówki we Włocłaku. Proponuję debatkę na tamtym forum. Pozdr.

Może w ramach miejscówki Waszego klubu zaproponujecie jakąś ciekawą miejscówkę na Intruzownie III o której mowa na stronie: http://forum.intruderpolska.pl/viewtopic.php?t=1315

W kwestii formalnej. BOULEVARD robisz jakiś błąd cytując wypowiedzi innych forumowiczów. Coś robisz nie tak. Ja później już nie mogę cytować Twoich wypowiedzi. Grzebałem trochę w Allegro. Znalazłem fajnego VZR-a. Podam link bo może ktoś chce sobie kupić coś takiego. Mało jest ofert z naprawdę fajnymi egzempl. http://moto.allegro.pl/item533130415_intru...rany_2007r.html Pozdr.

Wiem, czytałem. Napisałem jednak, ze jedyne co mogę zrobić to wymienić olej na ten co polecasz- to już postanowione. Grzebanie w trybach niestety to nie ja. Napewno coś bym zepsuł i do końca życia płakał :banghead: Mam jeszcze takie nietypowe pytanie: Czy ktoś z forumowiczów pływa na desce windsufingowej??? Tak jak pisałem wcześniej, dwa dni temu wybrałem się na rundę po obwodnicy Trójmiejskiej przy minus 4 stopniach. Ubrałem co tylko możliwe. Kalesonki, spodnie ze skóry, nakolanniki, itd itp. Pomogło ale nie na tyle żeby zrobić więcej niż 50 km longiem z dużą prędkością. Ze względu na to, że czasami popływam sobie na desce windsurfingowej, mam swoją piankę. Zastanawiam się czy po za środowiskiem wodnym będzie grzała również np. na moto. Pianka jest bardzo dopasowana więc podejżewam, ze założył bym na nią jeszcze skóry. Czy ktoś tego próbował???? Jeszcze jedno. Znam kobietę, tłumacza przysięgłego j.angielskiego. Mam chcęć zlecić jej tłumaczenie na j.polski serwisówki, któą dostałem od "sq9jkt" Jest to kilkadziesiąt stron w PDF-ie. Skoro za przetłumaczenie dokumentów moto bierze 120 zł,- to za to pewnie krzyknie między 500 a 1'000 zł,- DROGO!!! Jednak gdyby znalazło się np. 10 chętnych po 100 zł,- to zaczyna nas stać na ten zabieg. Co o tym sądzicie??? Może w ramach orientacji w temacie, chcętnych proszę o info na priva. Podajcie numer telefonu i jasną deklarację. A może ktoś ma wersję w j.polskim i ma ochotę podzielić się kopiami??? Pozdr.

na chwilę jeszcze wrócę do ustawki... UWAGA, ośrodek www.julia.bydgoszcz.pl NIEAKTUALNY !!! Szukamy dalej... No wiem, że podobno tak pracuje. Ale jakoś tak mnie boli jak słyszę i czuję to twarde wejście np. dwójki. Czytałem o tej metodzie z dokręcaniem i odkręcaniem czegoś tam pod pokrywką ale niestety manualnie nie nadaję się do takich robót. Przy okazji serwisu pogadam na ten temat. Nie wierzę jednak, że uda się to zlikwidować. Może trochę zmniejszyć. Po przejchaniu kilkudziesięciu kilometrów zauważyłem, że można wyczuć moment obrotowy przy którym nie jest to tak głosne. Szkoda tylko, że to raczej dolny zakres obrotów ok. 2000 - 3000. Jednak jak chcę go trochę przeciągnąć na biegu i zmianę robię wyżej to wtedy jest beznadziejnie. Miałem nawet moment, że jak zbyt lekko wrzuciłem dwójkę to nie wskoczyła tylko zagrała na zembatce i został jałowy. To jest tak jakbym wrzucał bez sprzegła. Wiem, że skrzynia nie ma synchronizacji ale też mam doświadczenie z kilkunastoma Yamahami i Hondami i nigdzie tak kiepsko to się nie działo. Jedynka wchodzi OK, nie rzuca moto i jest spoko. Dwójka do dupy, teszta biegów ze względu na inne przełożenie może być ok, chociaż też odbiega od konkurencji. Jednym słowem wnerwia mnie to i już. No ale co zrobić. Trza się przyzwyczaić albo sprzedać moto. Sprzęt na dotarciu. Może jak w sezonie zrobię kilka tysiaków w trasie to trochę się poukłada? Zobaczymy. Pozdr.

Nie unoś się kolego. Temat powstał po tym jak napisalem, że na zlocie w bydgoszczy jakiś małolat na swoim małym ścigaczyku, sprawdzał strzelający wydech i palił gumę metr od mojego namiotu dokładnie całą noc do samego rana. Dlatego powstał pomysł spotkania się w poważniejszym gronie. Nikt nie ma nic przeciwko kierowcom np. VTX, XVS, H.D., czy VZR. Wszyscy mile widziani. Chodzi o to, żeby skupić się na integracji a nie na udowadnianiu sobie kto szybciej rozwali swój sprzęt. Wszyscy Ci co szanują i kochają swoje maszynki mile widziani. To chyba jedyne kryterium. Mam nadzieję, że wyraziłem przekonanie większości kolegów to czytających. Faktycznie temat się rozjechał. Sprawy ustawki przeniosły się na strony forum http://forum.intruderpolska.pl/index.php?redir=1 Wracając do tematu VZR. Wczoraj, przy minus 4 pojechałem się bujnąć. Zamarzłem ale było warto. Przyznam, że nie mogę się przyzwyczaić do głośnej i twardej zmiany biegów w moim M109R. Jak się do tego nie przyzwyczję to pod koniec sezonu sprzęt idzie pod młotek. Pozdr.

Panowie, żeby było wszystko jasne, trzeba powiedzieć sobie co to ma być? Czy robimy zlot, gdzie będzie tysiąc anonimowych osób, poprzedzony kampanią reklamową w mediach? Przyznam, że w zamyśle miałem kameralne spotkanie kilkunastu normalnych ludzi, którzy przyjadą na fajne ognisko z browarkiem i jakimś mięskiem z ogniska, żeby się pośmiać, poznać i pogadać na jedynie słuszny temat ... Na drugi dzień - np. sobota - z rana na maszynki i w miasto. Lanserka po Centrum, dobra kawa w fajnej knajpie, gdzie moto będzie mogło być zaparkowane tuż przed, żeby można było sobie na nie patrzeć :))) Później trasa do miasta obok - np. ok. 100 km. - na jakiś obiad i powrót na kompanie w jeziorku + kolejne ognicho z browarami. W niedzielę, Ci co mają bliżej, nadal leżanka na plaży, później powrót do domu. Tak jakoś sobie to wyobraziłem ... Chciałem trochę kameralniej bo w sezonie 2008 zjeździłem kilka zlotów i tak jakoś wnerwiało mnie to całe ciaćfarajstwo na jakichś dziwnych sprzętach nastawieni na ich zarżnięcie ... w nocy przy moim namiocie :-) Oczywiście żartuję i nie mam nic przeciwko tego typu zabawie ale będzie ku temu pełno okazji również w tym roku. Jeśli macie inne propozycje to proszę o dyskusję. Jak to widzicie?

temat wyszedł od VZR-owców ale przecież nie stoi nic na przeszkodzie, żeby przyjechali tam poprostu wszyscy chętni ... Tu jest strona ze zlotami w Bydgoszczy: http://www.motoparty.bydgoszcz.pl/ Zaraz do nich napiszę pytanie o zlot w 2009 roku ... a tak sobie mieszkaliśmy ze znajomymi w domkach nad jeziorkiem w Bydgoszczy : http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/288720b49c536fac.html

A może zrobić z tego osobny temat gdzieś na głównej stronie???? Nie jestem zbyt biegły w tym forum, więc może ktoś z kolegów Intruderowców przeniesie link z ośrodkiem wypocz. i pytaniem gdzieś w główne miejsce, tak żeby rzucało się w oczy? W Bydgoszczy co roku organizowany jest zlot motocyklowy. Ma złą sławę ze względu na wolną amerykanę jaka na nim panuje. Głównym problemem jest brak parku maszyn przec co w nocy nawaleni goście śmigają na swoich sprzętach po namiotach. Dużo gości tego zlotu nocuje po za miejscem zlotu. Może zrobić tak, że Intrudery nocują i parkują w zaproponowanym przeze mnie ośrodku a w dzień uczestniczą w imprezie zlotowej? W 2008 akcja miała miejsce w połowie sierpnia. No chyba, że sierpień to zbyt odległy termin? Fajnie byłoby zjechać się w piątek na wieczór, ognisko, browarek. W sobotę lans po okolicy, gdzie jest naprawdę dużo do oglądania. W promieniu 50 - 100 km. jest piękny Toruń, Grudziądz, Włocławek (tama na Wiśle gdzie zabito ks. Popiełuszko) itp. Mogło by być fajnie

... tu go ogłaszam: http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1113028

... a ja jeździłem tym i tym i naprawdę nie ma co porównywać oczywiście ze wskazaniem na 1800. Jak to się wkręca no obroty to majty spadają. Na przepustnicy robi tylnim lakiem hokeja aż miło. Odpala i pracuje jak komputer. Żadnych kraników, ssania itp pierdołów. Idziesz do garażu, kluczyk w stacyjkę, czerwony klawisz w górę i jazda bez trzymanki. Naprawdę to dwa różne motocykle. Jeśli masz kabanę na 1800 to nawet nie oglądaj się za 1300. Jedyne co bolało to serwis. Za wymianę oleju, filtra powietrza i filtra oleju zapłaciłem 600 zł,- Sam filtr powietrza kosztuje 250 zeta. Nie wiem jak to się ma w przypadku 1300. Przegląd robię zawsze w Autoryzowanych serwisach i tak np. ten sam zakres robót w Yamasze 1'100 kosztował mnie troszę ponad 300 zł,- Aż boję się pomyśleć ile kosztują grubsze sprawy takie jak np. rozrusznik, skrzynia itp.

to śmigamy razeem :-)))