-
Postów
64 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez marakuz
-
Środowy atak na Zaspę (3miasto)
marakuz odpowiedział(a) na Jagdtiger temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
No jak na razie dzień dzisiejszy wygląda tragicznie przez te ulewy. :P :P :P Miejmy nadzieje że sie to wyprostuje do 18 i bedzie można wpaść chociaż na chwilke na Zaspę :D -
Albo akumulator albo ładowanie. Sprawdz obydwa ;)
-
Środowy atak na Zaspę (3miasto)
marakuz odpowiedział(a) na Jagdtiger temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
ja jak przedmówcy... :D :D -
Jeżeli koła sie nachodzą (czyli rama w miare prosta) to tak jak pisał Krzysztof masz prawdowpodobnie walnięte lagi.
-
Linka od sprzęgła - za długa :(
marakuz odpowiedział(a) na Maciek_k03 temat w Mechanika Motocykli 2T
Nie wiem jak tam u was w Nowym Sączu ale u mnie w Gdańsku jest taki zakład co linki mogę sobie zamówić na wymiar długości co do milimetra :buttrock: jaki im podam. A cenowo to nawet wychodzi tyle co normalnie linka w sklepie kosztuje. :buttrock: . Pochodz po mieście albo poszukaj w panoramie firm a może coś takiego znajdziesz... -
Miałem coś podobnego w swojej 251. Myśle że chyba to o to chodzi tylko się dziwię że tak nagle Ci to się stało :? 8O : Ja miałem po prostu dziurawą tą miseczke (czyt fachowo komore pływakową) na styku komora-rurka odpowietrzająca. Czyli pojawiła się u mnie nieszczelność przy tej rurce i paliwo wyciekało tamtędy. Nie wiem jak to się stało bo to odkryłem zaraz po kupnie motoru. Nie wiem też czy tą nieszczelność da się usunąć :?: . Mnie uratowało to że akurat miałem drugi gażnik pod reką, też nie do końca sprawny ale komora była szczelna. ;) , więc łatwo było wymienić i dalej było już OK.
-
Ja miałem kiedys awarię ładowania.Najlepsze jest to że początkowo ładowanie mi padało powyżej 5 tyś obrotów 8O 8O. Tak myśle kurde co jest grane ,ale pojezdziłem troche i górna granica zaczęła sie powoli obniżac - tzn kontrolka zapalała sie juz ok 4,5 tyś- po kilkunastu km już było ładowanie tylko do 4 tyś. Zaczęłem sprawdzać po kolei elementy biorące udział w ładowaniu (nawet sprawdziłem diody omomierzem ale według mnie one są nie do zdarcia 8) 8) . Co sie okazało padł mi regulator napiecia.Wymieniłem na elektroniczny i jest wszystko OK. Diody te można łatwo sprawdzić i ew. wymienić - kupując w sklepie elektronicznym - na pewno sie je dostanie ,ale według mnie one są nie do zdarcia i ewentualnych problemów z ładowaniem szukałbym gdzie indziej. 8)
-
Ja mam u siebie na czarno dekle bo mi pasuje kolorystyką do motoru, ale u Ciebie pasuje wypolerowany ;)
-
Podładuj najpierw akumulator albo wymień na nowy. Ja u siebie mam podobny problem i to nic nie daje na małych obrotach że ładowanie dobre jak akumulator napięcia nie trzyma. Podładowałem akumulator i można było włączyć wszystkie światła już na niskich obrotach i nie gaśnie.... ;) . Ale aku i tak mam pewnie do wymiany ;)
-
Aha i od kaszla nie kupuj lepiej a od czegokolwiek innego :mrgreen:
-
1 Sprawdz instalacje 2 Nie kupuj nowego a idz na szrot i poszukaj od jakiegokolwiek katamaranu (oczywiście elektroniczny 12 V) - jak sie dobrze wytargujesz zaplacisz góra 10 zl za dobry przerywacz.
-
Troche to bedzie przypominac stare katamarany co zamiast kierunkow miały strzałki wysuwane ;) . Odpowiedz C i D :Troche takie chyba szpanerskie - zostaw lepiej oryginalne (albo wstaw białe) ale z tym przeglądem to chyba też nie przejdzie ,chyba ze bedziesz wymieniać przed na oryginalne...
-
To jest kwestia przyzwyczajenia po prostu, nie twierdze ze 251 ma bardzo dobrą przyczepność, być może 250 lepiej sie trzymają drogi ale jakbym miał znowu kupować MZ to kupiłbym wyłącznie 251 ;) , bo po prostu lubie ten motor i fajnie mi się nim jezdzi.Jak sie ma dobre ogumienie i przede wszystkim wie co się robi i kiedy to sie robi to jest OK. Po moim ślizgu ostatnim w deszczu bałem sie w ogóle jezdzic po mokrym ale wstawiłem lepsze opony , przełamałem się i nauczyłem sie tak naprawde jezdzić w deszczu. Naprawde każdemu radziłbym sie kiedyś przejechać po asfalcie tak delikatnie ;) bo to wiele uczy.Tak sobie staram wpajać pewne nawyki do głowy, ze nawet podczas ostatniej wyprawy grupy Północ na Hel (podczas powrotu ostro padało)-(były tylko 2 MZ na 12 motorów) musiałem popedzać MZ-etką :P motory warte przeszło 30 tyś które miały przeszło 100KM i to nie przez brawurową jazdę ale przede wszystkim bardzo uważną i w pełni skoncentrowaną w ten sposób że każdy ruch hamulca i kierownicy był w pełni przemyślany .( a co do mocy to widziałem jak niektórym "plastikom" :mrgreen: koła buksowały podczas ruszania - tacy kierowcy po prostu ;) ) Podstawowa zasada : jak wiesz co robisz i myślisz nad tym to MZ można nawet "plastiki" zostawić w tyle ;) . Ostatnio kumpel na CB 500 zgubił sie za mną na zakretach na dobre kilkanaście minut ;) - a wolno nie jeżdzi...Ostatnia rada - predkośc max katalogowa na MZ 251 wynosi ok 130 i nie radziłbym jej przekraczać mało doświadczonym kierowcą jak są do tego warunki.Ja bardzo czesto jezdze po obwodnicy Trojmiejskiej - przy dobrych okolicznosciach (panują tu dosyć specyficzne warunki) moge na dobre kilka minut przekraczac 140 dochodząc do prawie 150 to jest powiedzmy duuuuuuuuza predkośc jak na nakeda i każdy powiew wiatru może Cie zwalić dosłownie z motoru, dlatego jak ktoś nie ma doswiadczenia niech lepiej tego nie próbuje.
-
Jaka jest najlepsza szkola jazdy w Krakowie? ( Kraków nauka jazdy )
marakuz odpowiedział(a) na bdem temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
U mnie w zeszłym roku zaczynało sie od slalomu miedzy pachołkami i po slalomie wjezdzało sie od razu na ósemke. 5 razy ósemka i slalom powrotny miedzy ok 5 pachołkami. Po zakonczeniu slalomu - ruszanie pod górke. W Gdańsku taką górke wymyślili że po zatrzymaniu sie przed linią i puszczeniu hamulców moto spokojnie stało bez cofania się :crossy: .No i dalej jazda po mieście z boskim hełmofonem, w którym oprócz trzasków i pisków niewiele co można było usłyszeć :mrgreen: .Z cieżkim trudem pozostawało mi rozszyfrowywanie kilku magicznych słówek typu - lewo,prawo :buttrock: -
Ja mam słaby akumulator (8Ah) ale za to dobre ładowanie ( mam elektroniczny regulator- naprawde polecam ) i w sumie to ładowanie mi skóre ratuje :crossy: bo nawet na obrotach ponizej 2000 nie mam problemow z światłami, kierunkami i stopami naraz włączonymi. Jednak aku pewnie bede musiał wymienić :buttrock:
-
O MZ 251 podobnie gadali a je już swoją przejechałem przeszło 6 tyś i miałem tylko jeden mały ślizg i to przez własną głupote (wyprzedzałem w ulewie no i naszło przednie koło na pas środkowy podczas chowania sie no i wiadomo...zero :lol: reakcji )ale tego mozna było dokonać każdym innym motorem :buttrock: Musisz uwazac na lekkie podrywanie przedniego koła przy ostrym przyspieszaniu na ostrych zakretach na niskich biegach, ale jak się wie co robi i w jakich warunkach to MZ można bardzo przyjemnie jezdzić :crossy:
-
Nie wiem jak na nizszych biegach ale na prostej powiedzmy przy srednim wietrze moja 251 wyciąga ok 135.Jednak ostatnio jechałem z kumplami (CB 500 i suzuki 500) po obwodnicy Trojmiejskiej na rozgrzanym silniku i musze przyznać że byłem lekko zszokowany a moi kumple jadą za mną ( mam 2 swiadkow) nie mniej ode mnie bo przez przeszło pół obwodnicy ( kilkanaście kilometrów nie zchodziliśmy poniżej 135 :lol: -140 a przy zjazdach z lekkich wzniesien moja MZ przekraczała 150 8O - i to nie są wskazania z mojego licznika tylko z kolegów jadących za mną :crossy: ). Uczucie było lekko kosmiczne, bo sie troche dziwnie czułem wyprzedzając tira jadącego pasem obok MZ-etką mając 150 na liczniku (na moim wskazówka była oddchylona na max do tego białego znaczka - wiec nie mogłem mniej wiecej stwierdzic ile jechałem ale koledzy mi pozniej to powiedzieli. Dodam ze te predkości uzyskałem (może przy lekko sprzyjającym wietrze ) bez specjalnego pochylania sie na bak bo dla mnie i to ju z było dosyć :buttrock:. Jeżeli ktoś nie ma mocnych nerwów niech lepiej nie próbuje sie tak rozpedzać MZ bo przy kazdym podmuchu wiatru motor wpadał w takie dziwne drgania że za kazdym razem myślałem że już ląduje na barierkach. :lol:
-
Malowanie proszkowe a lozyska w ramie i w kolach ????
marakuz odpowiedział(a) na Andi temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Ja bym wymienił wszystkie.Łożyska mają swoje wymiary na podstawie ktorych mozna je dostać w sklepie z łożyskami (koszt jednego łożyska nie powinien przekroczyć 10 zł).Jak wymieniałem w swojej MZ 251wszystkie łożyska łącznie z łożyskami do kół (nie licząc oczywiscie łożysk do silnika których koszt wyniósł ok 50 zł) to zapłacilem tez około kilkadziesiąt złotych. Jeszcze jedno polecam polskie łożyska bo są uznawane za jedne z lepszych. A co do wyjmowania ich z ramy (tez mam rame lakierowaną proszkowo i miałem ten sam problem) to ja założyłem od razu ze łożyska wymienie i do lakierowania ramę dałem ze starymi łożyskami (oczywiście po proszkowaniu i wyjęciu z pieca łożyska nadawały sie do wyrzucenia) dlatego ze wszystkie otwory tego typu powinny byc zamaskowane (bo moze sie zmienic srednica) wiec mialem najlepsze naturalne zabezpieczenie w postaci starych łożysk i po proszkowaniu wyjęłem stare łozyska i wsadziłem nowe 8) -
Środowy atak na Zaspę (3miasto)
marakuz odpowiedział(a) na Jagdtiger temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
Trzeba poszukać po Gdańsku - może jakiś placyk albo duży parking by się znalazło.... :?: Chociaż wiadomo lepszego miejsca nie znajdziemy :P ale jak tego sie nie da przesunąć ( jeszcze w sumie tego nie widziałem- podjade rowerkiem jutro - :x i moze cos wykombinuje - hol jakiś z Ukaszem wykombinujemy albo na plecy :mrgreen: ) to trzeba cos znależć tak najlepiej w jakimś centralnym miejscu :P... Szukajcie a znajdziecie.... -
Środowy atak na Zaspę (3miasto)
marakuz odpowiedział(a) na Jagdtiger temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
to trzeba bedzie wymyślić jakieś inne miejsce, gdzie bedzie można stanąc i gdzie by się troche motorów zmieściło..... :idea: -
Wiecej informacji na ten temat w dziale zloty i przejazdzki pod tematem 17,18 lipiec 3 miasto ;) .......
-
Ludzie regulator elektroniczny do MZ kosztuje tylko 30 zl a problemy wszystkie znikają...a ładowanie jest takie ze sie akumulator gotuje ;)