Chrysteeee :!: Rzeczywiście daje do myślenia... jak ktoś nie chce psuć sobie humoru to lepiej nie ściągajcie,bo naprawde przygnębiający materiał. Zastanawiam się tak jak sandra nad tym, dlaczego żadne służby nie pojawiły się w trakcie trwania tej sytuacji :? Wiecie może czy ten motocyklista ,który leżał na jezdni był jeszcze żywy,czy już nie? Podejrzewam,że już nie ;) miał takie sine ręce...chociaż przez moment wydawało mi się ,że poruszył powiekami... Widać było jak jakiś gościu sprawdza czy oddycha...i na tym się skończyło.Żadnej pierwszej pomocy.Właśnie teraz uczę się o tym na PO i zdałam sobie sprawe jakie to ważne.Może się przydać właśnie w takich sytuacjach, których obyśmy mieli jak najmniej :) Podaje pare linków do stron z pierwszą pomocą. Warto przeczytać i odświeżyć sobie pamięć dotyczącą naszej wiedzy na ten temat http://www.ratownictwo.win.pl/ http://www.pierwsza-pomoc.prv.pl/ http://ratownictwo.da.ru/