Wszystkie elementy były pomierzone i porównane z serwisówką. Mieszczą się w tolerancji. Cylinder nie ma żadnego progu. Pierścienie kompresyjne zresztą, też są dobre, ale olejowe puszczają olej, dlatego wymieniam tylko komplet pierścieni. Spalanie oleju 10W50 przed rozłożeniem silnika 0,8l/2,5tys.km od wymiany. Z tego co mechanik twierdzi to silnik był przegrzany. Dlatego też siadło 1 gniazdo zaworowe. Zresztą ten silnik ma 27 tys.km przebiegu.
Co do oleju. Ponad 60km to ja zrobię od mechanika do domu (z przerwami na studzenie). Więc na rowie nie będę spuszczał oleju :icon_razz: Poza tym chyba wszyscy zgodnie twierdzą, że z pierścieni nie będzie żadnych opiłków. A olej nawet przez 1000km nie straci swoich właściwości, więc na moje rozumowanie silnikowi nie stanie się krzywda.
Po wtóre, producent motocykla, na dotarcie, gdzie wszystkie elementy silnika są nowe, zaleca pierwszą wymianę oleju dopiero po 1tys.km (gdzie opiłków i zanieczyszczeń powinno być proporcjonalnie więcej niż z samych pierścieni) i też zaleca jazdę na zmiennych obrotach.
A poza tym każdy mówi co innego. MOC twierdzi, że po zalaniu tego oleju przejechać 6tys.km bo nie wpłynie to na trwałość.;
Jak źle rozumuję to proszę wyprowadź mnie z błędu.