Skocz do zawartości

Mate'

Forumowicze
  • Postów

    147
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mate'

  1. Ale lepiej zginac na tym/przy tym co sie kocha,niz np. zostac zamordowanym. Niech spoczywa w pokoju [*][*][*]
  2. Mate'

    Moje nowe nabytki

    No poszlo troche siana na to. Ale powiedz mi,Ty je trzymasz w garazu jako zabytek i czasami odpalisz,czy smigasz sobie na nich? ;)
  3. Mate'

    Moje nowe nabytki

    Gratuluje,piekne motóry. Zawsze lubilem posmigac takimi landarkami u dziadzia :D :flesje:
  4. Jesli to mial by byc do nauki to bys byl odwazniejszy,bo bys wiedzial,ze jak go troche podszlifujesz po betonie to sie nic nie stanie bo to przeciez moto do nauki :D Bo jak sie robi cuda i dziwy na swoim ukochanym moto to wiadomo jest strach,ze sie glebnie i porysuje/polamie etc motor.
  5. Mate'

    Jakie macie fury :)

    Ja mam Rovera 416i 1.6 1997 ,ale nie na dlugo. Sprzedaje.
  6. dokladnie. Ale czlowiek sie uczy na bledach niestety. Ja ten blad popelnilem i zaluje. Tak jak ziomki wczesniej pisali,jesli sie kupi na poczatek cos duzego to nie ma tej frajdy pozniej.
  7. ee nie ma sensu sie klocic. Wrzuccie na luz chopy,nie ma co psuc atmosfery ;)
  8. oo jakie pieknosci! tylko pozazdroscic ;) powodzenia z nowa miloscia.
  9. hahahahahah :D dobre :D ja mialem kilka powaznych szans,zeby zaliczyc glebe na ulicy,ale udalo mi sie z tego wyjsc.
  10. marzenie to hayabusa. a bardziej realnie to czaje na Aprilie RS.
  11. Jesli ktos potrzebuje serwisowke do Hondy Dominator NX 650 '88-89r ale to wielkiej roznicy nie ma(chyba,ze te najnowsze modele) to pisac. Chetnie pomoge. Serwisowka po Ang.
  12. Poczytaj,duzo sie mozna dowiedziec. http://www.scigacz.pl/Jazda,na,tylnym,kole,375.html
  13. dokladnie. 600cc to nie to samo co 50cc. w 50 masz pelna kontrole nad motorem,a w takeij 600 jak bys poczul,ze Ci motorek z pod dupy ucieka i tracisz kontrole to bys nie byl taki pewny. no nie wiem. wg. mnie najwazniejsze jest jezdzic z glowa,wiedziec co sie robi i caly czas miec moto pod kontrola. Nikt sie nie nauczy perfekt wheelie w jedne dzien. trening,trening,trening.
  14. ohoho pamietam swoj pierwszy upadek jak dzis... moze zaczne od poczatku. Mieszkam w irl i w zeszlym roku na wakacjach zarobilem sobie na swoj pierwszy motor. Jako,ze jestem glupi i tutejsza policja(o ile mozna ich tak nazwac) do niczego sie nie czepia,kupilem sobie Honde Dominator 650. Dzien przed zakupem,mama mowi,ze nie moge kupic motoru,bo sie o mnie boi itp itd ble ble ble... ja jestem uparty jak osiol i ciezko pracowalem na ten motor zadzwonilem do kumpla,przyjechal po mnie wieczorem jak mama byla zajeta goscmi i pojechalismy po motor. o godzinie 23 kupilem ten motor,sprzedawca zalatwil transport i do domu. przyjechalismy do domu o godzinie 3 w nocy :D sciagnelismy motor z paki,gosc pojechal,a ja postawilem go na stopce kolo domu. cisza,spokoj na osiedlu,a ja najszczesliwszy na swiecie,bo mam swoj boski cudowny motor! (napewno wiecie jakie to uczucie) brat wychodzi z domu,bo czekal na mnie i mowi : o kur** jaka duza krowa! sobie mysle jak juz jest ten motor to pasowalo by go odpalic i sie przejechac,bo nie zasne! ok,probuje odpalic i nic! drugi raz-nic! mysle sobie-pewnie zepsuty! patrze kranik jest i sobie mysle,jaki ja jestem tepy i glupi. odkrecilem kranik i odpalilem motóra :D wsiadam-jedynka,-2 na niskich obrotach zeby nikogo nie zbudzic(mamy) wyjechalem z osiedla na prosta droge i buuuta mu! dobrze,ze sie mocno trzymalem,bo by mnie sciagnelo. zajechalem na taki plac i chcialem zrobic zrywa(zamielic opona) na kamieniach. zatrzymalem sie,jedynka i gaz na fula! jak ruszyl to nawet nie wiedzialem kiedy,spanikowalem wcisnalem przedni hamulec,kolo sie poslizgnelo i piekna gleba na beton! dobrze,ze mialem kask bo ladnie ujeb**lem o beton glowa. rece pozdzierane,spodnie podarte,noga rozwalona,motor lezy,akumulator wypadl haha od razu wstalem i pobieglem motor podniesc. postawilem go na stopce i pozbieralem plastiki polamane. dojechalem do domu,zaparkowalem na ogrodzie "poskladalem" go,zeby jakos wygladal i zeszlo mi do 6 rano. nawet ladnie go poskladalem,tylko,ze byl troche porysowany. rano mama wstaje i chwile byla zla,ale pozniej jej przeszlo. Najlepsze jest to,ze poszedlem spac o 6 rano,a wstalem o 8 i mi sie nie chcialo spac taki bylem podjarany! :D mialem go kilka miesiecy,zrobilem na nim ladnych kilka tys. km,ale ze nie byl w najlepszym stanie i sezon sie skonczyl + nie mialem garazu i mama nalegala zebym sprzedal i kupil auto wiec go sprzedalem. kupilem rovera 416i 1.6 '97 ale stwierdzilem,ze auto to nie dla mnie,za nudne,nei ma tej adrenaliny,frajdy sami wiecie i mama znowu sie pluje,zebym sprzedal,bo sie martwi o mnie. rozumiem ja i sprzedaje wlasnie. aktualnie robie prawko A1 i poluje na Aprilie RS 125 ( wreszcie cos legalnego) no to bedzie na tyle. troche sie rozpisalem. Pozdro ;)
  15. Ja na mojej Hondzie Dominator 650 (enduro) cos ok. 150 km/h a swoim roverem 416i 1.6 '97 cos ok.160 km/h
  16. Chop chcial pokazac,co potrafi. Wazne,ze cos bylo widac ;) Dla zainteresowanych,kilka filmikow jak zrobic wheelie i sotppie (po angielsku) How to wheelie How to wheelie How to stoppie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...