krzychmz

a no to prawda :icon_rolleyes: ale bardziej chodziło mi o gabaryty tego rat-bike a dobry rusek nie jest zły, ten z karabinem też :icon_mrgreen:

no nie wiem czy przerost, to jest ratbike na bazie układu napędowego z czołgu :clap: co prawda ciężko tym jeździć ale za to postawić takiego pod barem i nikt już nie zobaczy innego motocykla na parkingu :wink:

mam pytanko do posiadaczy 500. Czy ktoś z Was wymieniał już zestaw napędowy u siebie?? jaki to koszt, gdzie kupowaliście i ile wytrzymał km?? bo mój łańcuch to niebawem będzie długości linki holowniczej :icon_mrgreen:

no ja myślałem nad jakimś silniczkiem z Polo, rzędówką, i wychodzi takie coś jak rocket :notworthy:

:| jakby to powiedzieć, polak potrafi :crossy: powiedz mi jeszcze czy zmieściłeś się potem w drzwiach jak wyjeżdżałeś z kuchni (na wysokość oczywiście) ale respekt

ale o czym mówić, skoro nie przestrzegają praw człowieka to myślicie że boją się praw autorskich?? nie sadzę :/ ale wracając do chińskich motocykli to trzeba im przyznać to że robią je coraz lepsze

o silniku malucha w Awo słyszałem i wiem że dobrze się to sprawdza, moim zdaniem jakbym miał wkładać silnik do ruska, to chyba już coś większego, bo skoro pod silnik od 126 i tak tniesz ramę to może warto by było już wsadzić coś większego. tylko ciekawe czy na długość byś wyrobił, ale skoro wchodzą silniki z Zapka, to czemu nie silnik z jakiegoś VW 1.0 :)

z tego co się orientuję to to są te same silniki, a różnica w pojemności wynika z przepisów obowiązujących w USA, gdzie na moto o poj pow 700 było nałożone duże cło, i fabryka zmniejszała pojemność :icon_mrgreen: ale konstrukcyjnie to to samo, chyba że mówisz o tym silniku z nowszej wersji??

ogólnie to wniosek jest jeden, trzeba mieć dwa moto jeden słabszy drugi mocniejszy :biggrin: śmigać słabszym w dni robocze od 6-22 a mocniejszym w niedziele i święta ;) generalnie to spadochroniarze po paru skokach też nie odczuwają przyspieszeń ;)

no właśnie z tymi odczuciami to tak jest :/ no ja tez polecam taka spacerową jazdę najlepiej gdzieś na lokalnej drodze trzeciej kategorii odśnieżania, i potem wszystko wraca do normy... albo zmianę sportu, może enduro?? ;)

no tak ale widzisz jest taki bajer że ja je zdjąłem, ale w każdej chwili mogę założyć je i mam seryjny wydech. a jak wywiercisz te otwory to raz na zawsze ;) podaj mi na pw swojego maila to wyślę ci kawałek ścieżki dźwiękowej jeśli chcesz

więc ja u siebie mam taki bajer: przewierciłem nity, zdjąłem te gwizdki na końcu (bez problemu się wysunęły), potem pomalowałem tą wnękę na czarno, kupiłem polerowaną kwasówkę o średnicy 50mm, trochę obróbki ubytkowej i rury wchodzą bez żadnego przykręcania, są wsunięte i już siedzą że nic tego nie ruszy. a jeśli chodzi o dźwięk to na wolnych obrotach do złudzenia przypomina dźwięk typowego choppera tylko dwa razy szybciej, do 5 tyś chodzi jak chopper a powyżej zaczyna się ścigacz :D dźwięk dzieci nie budzi ze snu a katamaraniarze i tak słyszą :P ogólnie koszty ograniczają się do farby i kwasówki

nadmiaru też nie powinno wyrzucić przez korek, ani do zbiorniczka, masz wężyk idący z chłodnicy którego zakończenie znajduje się za centralnym tłumikiem, jak dobrze zanurkujesz pod moto to go zobaczysz i tam powinien upuścić nadmiar płynu.

no wygląda że korek trzeba uszczelnić. a co do drugiej części to wygląda to tak: stawiasz motocykl na centralnej podstawce zdejmujesz prawy boczek (pod którym jest aq) i tam za aq zobaczysz biały pojemnik i tam sprawdza sie poziom płynu jest max i min, natomiast płynu nie uzupełnia się korkiem przy chłodnicy tylko pod siedzeniem masz wlew :banghead: i jak wlejesz już tam odpowiednią ilość płynu to po zapaleniu i przejechaniu się trzeba ponownie sprawdzić czy nie za mało (oczywiście na zimnym silniku)

jakie płyny?? płyn chłodniczy, spuszczasz małą śrubką pod w ramie pod dźwignia zmiany biegów, uzupełniasz wlewem pod siedzeniem a stan sprawdzasz po ściągnięciu prawego boczka jest skala na zbiorniku, sprzęgło tak samo jak hamulec, a olej już wiesz :icon_twisted: jeśli chodzi o akcesoria pod ten konkretny model to raczej ciężko raczej metodą chaupniczą.

no to jak powiedziałem tak zrobiłem, zajrzałem do tego czujnika nie było łatwo go rozebrać tak żeby nie uszkodzić. więc powiedzmy że udało mi się go naprawić tzn, przedtem wcale nie zamykał obwodu, teraz po włożeniu do benzyny rezystancja rośnie, czyli wygląda jakby działał. z czasem zobaczymy czy będzie działał, ale wiem dlaczego się psują, wszystkiemu winne wibracje :bigrazz:

to się czuje pocieszony :) no ja nie spotkałem się jeszcze z możliwością zakupienia takiego czujnika, może jakieś namiary, zresztą zobaczę jeszcze raz ten mój czujnik bo już bardziej nie mogę go popsuć :rolleyes: jak to jest wreszcie z tym silnikami w VFach, bo przed zakupem słyszałem straszne bajki, o awaryjności i takie tam, ale na swoim przykładzie mogę z czystym sumieniem zaprzeczyć, mój ma najechane 45tys mil i dymka nie puszcza, oleju nie bierze, nie stuka i nie puka. A jak jest u was? Bo wiem że w 750 i 1100 były problemy z krzywkami. W sumie to jedyna rzecz jaka naprawdę drażni mnie to mały bak i to że przy moim wzroście prawie 190 wyglądam dziwnie :/

no to jak będziesz miał gdzieś pod ręką manualna to podaje ta wartość, to sobie przelecę miernikiem :)

jak zdejmiesz siedzenie, to masz zbiornik z rezerwą i tam jest wkręcony na klucz chyba 17, idą do niego dwa przewody. Tylko żeby to zrobić to musisz mieć suszę w baku.

no u mnie to jest na 100% czujnik, bo na krótko kontrolka świeci, a tak to jest po prostu jeżdżenie na czuja, bo kranik ma tylko jedną pozycję. a zna ktoś zasadę działania takiego czujnika?? bo ja go już wykręcałem ale po obejrzeniu go i tak nie doszedłem do tego co może być w nim uszkodzone

tak gadaliśmy ze sobą a właśnie jeszcze dorzucę o spalaniu, ja najmniej przy spokojnym śmiganiu 90-120 wydębiłem 5,2litra. i takie pytanie mam jeszcze, czy da się naprawić czujnik rezerwy, przypuszczam że pewnie nie. mój nie działa, na używkę jeszcze nie trafiłem nigdzie a oryginał to koszt około 270zł

witam to i ja sie melduje jako posiadacz V30 :icon_biggrin: cóż moja to rocznik 84, najpierw trafiła z usa do Holandii w 91 a potem do mnie rok temu. stan wizualny powiedziałbym dobry, chociaż jak pewnie i u was oznaki starości już widać :smile: , za to technicznie jest super!! mimo przebiegu 70 tyś, nie ma problemów z rozrządem, silnik nie puszcza dymka a i membrany w gaźnikach w idealnym stanie (fabryczne). podrzucam od razu fotki http://picasaweb.google.com/krzych.mz/MAGNA