Skocz do zawartości

PrzemekR1

Forumowicze
  • Postów

    18
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez PrzemekR1

  1. Siema Chłopaki, Jeżeli dla kogośnajważniejsze w tym filmiku jest to, jak ubrany jest Simpson na hotrnecie, niech może nie ogląda filmu, bo szkoda czasu i pieniędzy. Kolunio od Horneta doświadczył już bólu upadku bez odpowiedniego ubrania i robi to na własną odpowiedzialność. Może więc lepiej zwrócić uwagę na poziom jazdy?
  2. Spidi - przestań dramatyzować. Nieudana 12 na wolnej to kilka siniaków i zdrapek oraz podtarta/pogięta klatka :lol:
  3. zawory są regulowane płytkami. Luzy zaworowe masz na stronie podanej wcześniej,tj. cbr900.de
  4. Filmik bardzo konkretny, tylko uzyto trochę złego motocykla do nauki gumy... Po prostu ZRX 1100 sam staje na koło i można go walić na gumę z gazu na dwójce... :lol:
  5. He he he.... Dziękuję za ciepłe słowa. Polecam kolejny artykuł mojego autorstwa: http://www.scigacz.pl/index.php?document=89 czyli Yamaha R1 :-) Powiem tylko, że po R1 wróciłem do CBR 900RR (rocznik 99-SC33) - to po prostu moto nie do zarżnięcia:-) W chwili obecnej robię go na streeta. Pozdro
  6. Wawrzyn, masz bardzo fajną kurteczkę... A nie bylo męskich...??? Nie bierz tego do siebie, to był żart chłopie :banghead:
  7. nieźle zapie**ala, fajnie staje na koło, zajebiste hamulce - cechy przecinaka ostatnich lat. Z dwójki z gazu nie mogłem postawić na gumę. Ze sprzęgła owszem. W porównaniu do np.R1, trzeba go bardziej kręcić żeby ostro jechać. Myslę że R1 poradziłaby sobie z nim na przyśpieszenie i elastyczność. Jest to jednak jedyne sportowe 750 i chylę czoła przed Suzuki, że mają zacięcie produkować 750ki, podczas gdy konkurencja dawno dała już sobie z nimi spokój :banghead:
  8. Mogę powiedzieć że jeździłem... Co prawda tylko 10 minut, ale fajnie było. Fotodowody poniżej :buttrock:
  9. w skrócie rzeknę tak: Wyprostowane ręce, sprzęgło, przegazówka, puszczasz sprzęgło i ogieeeeeń na kole :buttrock:
  10. dzieki za pozytywne wrażenie:-) Wkrótce program z naszej jazdy na TVN Turbo w "Jednośladzie" (wrzesień). Pozdrawiam
  11. na kole Bandyta jest najlepszy. Przy 4000 obr/min ma największy moment. W trasie przy prędkości 120-160 km/h palił kumplowi 8 l/100 km, a przy jeździe na kole i innych wygłupach 12-15 l/100km. Jednak to bardzo wygodne moto, super elastyczny silnik i fajna stylistyka. Jeżeli chodzi o Jonesa, to kiedy miał B12 (w latach 96-98), to nie miał jeszcze obcji ze sponsorem od producenta. Ale miał jeszcze TL 1000S, tak więc nie mógł narzekać ;-)) Acha, koleś jeżdżący Bandytą śmigał na kole nawet w czasie deszczu...:-)
  12. Witka, chciałbym wszystkim przedstawićartykuł oraz fotosy z naszej jazdy. http://www.scigacz.pl/zt_extreme.html Szukamy nazwy dla naszej ekipy, w związku z czym proszę o pomoc w wymyśleniu czegoś konkretnego i krótkiego Pozdrówa
  13. tylko Kawa GPZ 500S wchodzi w grę. Ale nie warto zawracać sobie głowy modelem sprzed 1994 roku, tylko od razu powyżej 1994 - najlepiej z dwiema tarczami z przodu.. Polecam - spalanie - 4l/100 km, V.max 200 km/h, 60 KM. Bardzo wygodny i przyjazny, przy tym lekki i zwrotny.
  14. Bez zastanowienia - tylko 1200N. Wersja bez owiewki jest fenomenalna ! Kumple mieli 3 bandziory i każdy z nich najlepiej na świecie latał na kole. A jeżeli chodzi o ochronę przed wiatrem to jak w każdym golasie - powyżej 140 km/h zaczyna się walka. Chociaż koleś latał i 180 km/h i nie narzekał. Zapytaj Craiga Jonesa - on miał B12 i robił takie numery że pała wymięka. Największą wadą bandytów, jest to że dużo piją...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...