Witam Tymon Moje doświadczenie z motocyklami w sumie nie jest zbyt wielkie – choć pierwszego sprzęta kupiłem w 6 klasie OGAR 205, później WSK 175, Junak, GPZ 550 - sprzedana na pierwszym rok studiów, przerwa 11 lat i Maruderek, którego zawsze chciałem mieć od premiery w 96. Moje opinie odnośnie zakupu używanego VZ są oczywiście czysto subiektywne – po prostu takimi wyznacznikami ja się kierowałem podczas zakupu. 1- motocykl musi być w oryginalnym malowaniu (żadnych pseudo aerografów itp… w większości przypadków malowany motocykl ma za sobą grubszy szlif a w gorszym przypadku pewnie i dzwon) 2- kolor rur wydechowych – (90% motocykli na allegro ma przebieg max. 20 tys. km mimo 10 lub 15 lat) spójrz na rury w większości przypadków są aż ciemno fioletowe co świadczy albo sprzęt był niemiłosiernie katowany albo rzeczywisty przebieg to 60 albo i 80 tys. km. – cofniecie licznika w motocyklu za pomocą wiertarki to 5 minut roboty. 3- amortyzatory – żadnych nawet najmniejszych śladów oleju 4- napęd – zębatka nie może mieć tak zwanych „haczyków” (wydatek na napęd to min. 500 PLN) 5- główka ramy – żadnych luzów 6- opony – wiadomo 7- skrzynia biegów – warto się przejechać jeśli któryś z biegów wyskoczy przy ostrym przyśpieszaniu albo zapina się nieprecyzyjnie to od razu dajemy sobie spokój 8- ubranko – warto zapłacić za motocykl wyposażony w gmole i szybę o 500 PLN więcej. 9- przy pierwszym odpaleniu motocykl powinien być zupełnie zimny 10- żadnych strzałów w gaźnik i w wydech PS. Z tego co wiem VZ nie ma żadnych typowych usterek dla modelu. Silnik to już klasyka mimo że ma ponad 20 lat jest bardzo niezawodny i całkiem nowoczesny nawet w porównaniu do większości obecnych „czoperowatych” silników podobnej pojemności szczególnie Yamahy.