-
Postów
32 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez bungy
-
W tym silniku warto sprawdzać jakość oleju. Często szwankuje egr. Wymusza częstsze dopalanie dpf, rozrzedzając olej i powodując podniesienie poziomu oleju. Używam któregoś tam auta z dpf i robiąc mniej więcej te same trasy, tylko w SBD zapalał mi sìę DPF na desce. Po przebiegu ok. 100 tys. nazbyt często i to przechodząc od razu w tryb serwisowy, 250 pln i kawa gratis .
-
Miałem diesla w boxerze (SBD) od nowości do przebiegu ok 130 tys.. Po tym jak zdiagnozowano obróconą panewkę i przepowiedziano, że nie wrócę całi z urlopu, postanowiłem go sprzedać. Konsekwencją obróconej panewki jest pęknięty w niedalekiej przyszłości wał, grubości papierosa :-/. Generalnie silnik o fajnej charakterystyce, lecz momentu nie wytrzymuje zwykle sprzęgło ( wymienione przy 110 tys.). Reszta napędu jest pancerna. Spalanie rewelacyjne, spokojnie 5-6 litrów ropy, co przy stałym napedzie 4x4 jest wynikiem całkiem spoko. Kupno SBD z rynku wtórnego to totalna loteria. Serwisy mówią, że po 2012 silniki nie rozlatują się, ale to nie prawda. Wywalić ok. 30 tysi na remont kilkuletniego auta, wartego trochę więcej niż 30 tysi, to nieporozumienie. Na samym wale się nie kończy, trzeba wymienić blok. Serwis naciągnie na remont głowicy, wymianę sprzęgła, regeneracjè wtrysków itp., taki mają schemat działania. Auto średnie ze średniej półki. Automat bezstopniowy z imitacją biegów to porażka. Legenda bezawaryjności Subaru dawno legła po wypuszczeniu 2.5 benzyny, a po SBD wcale nie ma się lepiej.
-
Zmienia się tzw pow użytkowa, co za tym idzie, naliczany podatek od nieruchomości. Jak zawsze albo licz się z konsekwencjami, albo poświęć się i zrób papiery.
-
Wiedza i sposób jej przekazania na najwyższym poziomie, a cena jest adekwatna. Byłem na kilku szkoleniach organizowanych dla Hondy przez Tomka, polecam!
-
Akurat xsara miała nietypową7 skrętną samosterującą, z możliwością wychylania, jak wcześniej zx. Prowadzi się inaczej niż typowe skrętne vw i reszty świata.
-
Niech Ci się sprawuje ☺. Pasek sprzed 10 i po, to w serii to samo jeśli chodzi o komfort, natomiast w starszych i w nowszych są różne wersje wyposażenia, jak choćby fotele, rozmiar kół, zawieszenie... . Wysłane z mojego SM-G850F przy użyciu Tapatalka
-
A to ja wybieram pomiędzy nimi?? Zapoznaj się z wątkiem. Wysłane z mojego SM-G850F przy użyciu Tapatalka
-
Fakt, w Octavii II popieprzyłem, jest wielowahacz, w III generacji zróżnicowali a w I była skrętna. Golf VII jest świetnie wykończony w highlinie. Fotele, deska, materiały, wyciszenie, ogòlne odczucia. Świetnie wybiera nierówności, przejazdy kolejowe. Przez kilka tygodni miałem jako zastępczy, w wersji z dsg. Dla mnie miodzio jak na tę klasę auta. Wracając do meritum, oceniając dwa pojazdy twórcy tematu, bez dwóch zdań wybrałbym Paska VII. Przy nim Octavia II prezentuje się jak chińczyk , rs tego nie zmienia. IÌI generacja jest lepsza, ale też szału nie ma. Wysłane z mojego SM-G850F przy użyciu Tapatalka
-
Ryzykowna teza. Krążąc w około omawianych modeli, porównując wypasionego, aktualnego Golfa 7 i Paska starego B7 w standardzie, wybrałbym Golfa. Jeździłem, porównywałem. Natomiast porównując tegoż Golfa z Paskiem B8 w serii, to nie chcę wiedzieć, że Golf istnieje. Wysłane z mojego SM-G850F przy użyciu Tapatalka
-
Porównując ten stary model ze zdjęcia do passata b6 lub b7 to w zasadzie nie ma porównania. Przy b6 octavia modelowa 2010 to dużo gorsze auto zawieszeniowo, wytłumieniem, jakością wykonania i ogólnym odbiorem. Zrobiłem ok. 1 mln km octą, taką jak na zdjęciu. Pisząc nowy, bezpieczny program do paska za ca 1200 (z hamowaniem), mamy auto odstawiające octavię o całą klasę. Nowy model 2013 octavii to już inna bajka, ale i tak wg mnie passat to auto o klasę wyżej. Zrobiłem b7 40tys km, jakieś tam porównanie mam. Podesłałeś link do b7 w comforcie i fotę do starej octy. Zrobisz jak zechcesz, ale tu nie ma czego porównywać. W starej skodzie jest zawieszenie na belce, nawet w rs, dopiero w nowej po 2013, w wersjach z silnikiem 150+, z tyłu jest wahacz. Paski w standardzie mają b dobre zawieszenie. Wysłane z mojego SM-G850F przy użyciu Tapatalka
-
Sprint to sprzęt który powinien spełnić twoje założenia. Jedyne co może dokuczać, tak było w moim przypadku, to kontakt kasków, mojego i pasażera, podczas hamowań. Ale może to była kwestia indywidualna, wzrost, budowa itp.. Za te pieniądze otrzymasz dobry rocznik, nawet jeśli nie 2008 i wyżej, jak pisał @Filipr, to i tak polecam a miałem 2006. Na drugim miejscu wybrałbym XXa, choć trudno o dobry rocznik i stan w tym budżecie. WieniuZiel
-
vfr 1200F, ogłoszenie
bungy odpowiedział(a) na lewar84 temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Komin wg mnie, to jest pierwsza rzecz do wymiany przed pierwszym zatankowaniem :-) Na ori nie słychać charakteru V4, dodatkowo po zmianie na Akrapa znika szarpanie przy 2-2.5 tys.obr (widać to też na wykresie testu wydechu). -
Honda VFR
bungy odpowiedział(a) na ptysiek998 temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Heh, to moje o porównaniu ze skuterem to było z ;-) czyli z przekąsem. VFR Dct ma skrzynię mechaniczną, więc oddawanie mocy jest kompletnie inne od bezstopniowego w taborecie. Oczywiście, Blady to nie jest, ale poza trybem D-jak dupa, to można zaznać na nim odrobiny sportowego ducha, w trybie uczącym S szczególnie, choć ja wolę zmieniać biegi ręcznie. Niektórzy chyba mylą Dct z automatem... . Owszem masa robi swoje, ale wierz mi @Bimbak, to potrafi za....dalać :-D -
Honda VFR
bungy odpowiedział(a) na ptysiek998 temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
A dlaczego prawie 180 KM z mechaniczną zautomatyzowaną skrzynią miałoby nie dać rady?? Autorowi wątku chyba chodziło o 800kę :-) no chyba że czuje się na siłach ogarniać 265 kg. Bimbak wrote:Jeśli nie, to czy nie czyni to zeń skutera? Tak, w zasadzie to trochę mocniejszy skuter ;-) -
Triumphem Sprint ST 1050, BMW K1200S albo Suzuki Hayabusą
bungy odpowiedział(a) na Lober temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
STkiem trochę polatałem, w tym parę tras z plecaczkiem. To fajny sprzęt na miasto i poza nim. Moment i moc jest absolutnie wystarczająca, choć najmniejsza z zestawienia. Nie nadwyręża łańcucha i zębów. Co do pasażera, będzie mu ciepło od wydechu pod tyłkiem, będzie leciał na ciebie przy każdym hamowaniu a nadgarstki kierownika to odczują, no i na deser... z dzìęciołem będziesz za pan brat (kaski) :-). Mimo tego to baardzo sympatyczny sprzęt! No i ten dźwięk przy redukcjach i hamowaniu silnikiem :-D nawet na standardowej mapie, warto zainwestować w drugą na 133 KM, trzecia wiąże się ze zmianą wydechu. Jako następcy ST szukałem pomiędzy 1200S a resztą świata, wyszło jak wyszło ;-). Na Twoim miejscu rozglądałbym się za drugą propozycją tematu, chyba że turystyka będzie na dalszym planie, wówczas only Triumph. -
następca CBR 1100XX
bungy odpowiedział(a) na mucha56 temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Nie przyszłoby mi do głowy, że na VFR 1200 boli dupa :laugh:, w każdym razie nie po 600 - 800 km, dalej dziennie nie jeździłem... może to kwestia indywidualnej anatomii jeźdźca :wink: -
następca CBR 1100XX
bungy odpowiedział(a) na mucha56 temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Cóż, w takim razie rozsądek nakazuje wybrać VFR 1200 Dct, chociaż nie!!! Przecież one tak się sypią ;-) Bracia i siostry, kupujmy to co nam się podoba i to czym będzie się nam dobrze jeździło, inaczej zaślepiając się pojedynczymi przypadkami nigdy nie będzie nam dane cieszyć się bemkami, mercami, subaru. Psują się czasami, ale to fajne auta. -
W podróż i na winkle
bungy odpowiedział(a) na Macjek temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Tak, rozważałem wszystkie cztery... i wyszło mi, że w tej kategorii only te dwa się nadadzą. Faktycznie są zestawiane w konkurencji ze sobą. Latamy z Drexem i stwierdzam, że jeśli miałbym na cokolwiek zmienić, to na Skę :-D - cudnie wali w komin (Akrap) na zmianach biegów. -
W podróż i na winkle
bungy odpowiedział(a) na Macjek temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Gratki Macjek, aż się wzruszyłem jak sobie przypomniałem mojego ST ka 1050 :-) Pamiętaj o regularnym dokręcaniu śrubek albo od razu powkręcaj na klej. U mnie notorycznie wibracje (cudowne w tym silniku) rozkręcały owiewki... Dobry wybór!! -
następca CBR 1100XX
bungy odpowiedział(a) na mucha56 temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Następcą Hondy może być tylko Honda :-) W ofercie znajdziemy only VFR 1200. Nie upierając się przy marce, to idąc tropem XX godną zainteresowania jest S-ka 1300. Wg mnie to w tej kategorii dwa kluczowe sprzęty. Hania jest sporo cięższa, ale na trasie lata łeb w łeb z Bemką. Jeśli miałbym na cokolwiek zmienić, to niestety albo stety, tylko S-ka :-D Dla dużych misiów powinna pasować, ma spory rozstaw kół, pozycja jest dość rozciągnięta, choć nie leżąca. Zawieszenie powinno sobie poradzić z masą ca 130 ;-) -
Wszystko hula, zdjęcia piękne, super opis! Kuna, marzy mi się wyskok na Nordkapp, może kiedyś...
-
Pierwsze moto dla 36-cio latka.
bungy odpowiedział(a) na Robikon temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Choćby dla nauki podstawowych odruchów i oswojenia się z jazdą jednośladem, na różnych nawierzchniach, moto w wersji surowej. Trzeba poczuć co znaczy przyblokować koło i jak wówczas zachowuje się pojazd. Co jak co, ale posiadanie ABS- nie może być wyznacznikiem bezpieczeństwa, choć z pewnością może niejednemu pomóc w sytuacji panicznej, kiedy powiesi się na klamce. Idąc tropem obowiązkowego Abs-u wymagajmy też kontroli trakcji, bo cóż wtedy kiedy nam koło pozamiata... :ohmy: :biggrin: Miałem na myśli to, że polatajmy moto czy puszką poznając jego surowe zachowania, a dopiero później włączajmy wszelkie systemy wspomagające. Tylko wtedy będziemy wiedzieli co mamy pod 4 literami. Składam tu ukłon kierującym cudownymi sprzętami (puszkami), którym wydaje się, że mnóstwo kontrolek na tablicy rozdzielczej zapewnia nieśmiertelność na drodze. Tak jak pisałem, to tylko moje skromne zdanie. Aktualny mój sprzęt posiada rzeczony ABS, ale uważam to za wartość dodaną, a nie wyznacznik mający decydować o tym, czy jest z tego powodu jest bezpieczny lub nie. Wsiadanie na pierwsze moto i zabezpieczanie się po zęby to też jakiś sposób... :huh: -
Pierwsze moto dla 36-cio latka.
bungy odpowiedział(a) na Robikon temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Mam podobne "parametry" do Twoich Robicon i swoje pierwsze moto nabywałem w podobnym do Twojego wieku. Faktycznie CBF 600S jest dobrą propozycją, właśnie ją wybrałem jako pierwsze moto i zdecydowanie nie żałuję. Weź ją pod uwagę przy wyborze, ale absolutnie nie wersję zdławioną!!! pomysł jest wg mnie chory. W normalnej wersji głowy Ci nie urwie, przebieg mocy jest przewidywalny a jadąc z "plecakiem" nie powinno zabraknąć pary. 600-ką typu CBF czy podobnym sprzętem będziesz mógł się sprawnie poruszać, mając chęć i możliwość polecisz spokojnie dwie paczki (tylko nie pisz, że nie będziesz odkręcał :wink: ). Plusem jest to, że Cbf-ę zawsze bez problemu odsprzedaż i to bez większej straty. Moim skromnym zdaniem, to chyba nawet lepiej, że pierwsze moto nie będzie miało ABS-u. -
Motocykle z silnikami V4
bungy odpowiedział(a) na niedzwiadek204 temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
hmm, krótko w żołnierskich słowach... skrzynia ma dwa tryby D jak do dupy (ew. na deszcz) i S jak sport. Na rozpisywanie się o D szkoda czasu. S adaptuje się do stylu jazdy i przy ostrym traktowaniu jest rewelacyjny, ciągnie do odcięcia i ładnie redukuje w międzygazem. Ja używam głównie manuala, bo ten sprawia mi najwięcej frajdy. Jest szybki, zmienia płynnie i przynajmniej u mnie wciąż wywołuje szerokiego banana ;) . Problem to przesiadka na sprzęta z klamką, trzeba chwili żeby się na nowo przyzwyczaić. Aha, DCT ma odcięcie przy 270 :banghead: jak na 180 KM z Akrapem to ciut mało... ale cóż, co dzień tyle się nie lata :cool: -
Motocykle z silnikami V4
bungy odpowiedział(a) na niedzwiadek204 temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Miałem dwa sezony R3 w Sprincie ST 1050 i faktycznie przebieg momentu był wzorowy. Do tego dochodził miły dla ucha dźwięk :-). Teraz ujeżdżam dużą VFR. Oryginalny przebieg na dole obrotów nie porywa, ale temat załatwia Akrap. Znika szarpanie przy 3 tys. i ogólnie lepiej się zbiera. Dźwięk rozkręconej V4 na Akrapie pod obciążeniem to poezja dla ucha. Szukając V4 ten w VFR jest godny polecenia, gdyby nie spalanie ;-), to fantastyczna jednostka.