Skocz do zawartości

Titi

Forumowicze
  • Postów

    147
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Titi

  1. Titi

    Powitalnia Radomska

    no siemanko, lewa w górę :buttrock:
  2. nie ma sprawy, tylko muszę zrobić te foty. A kolekcja i mnie się podoba. :buttrock: Wiesz ile razy przez ten zbiorek słyszałem słowa "rozwód" i "motocykle są najważniejsze, nie rodzina" :bigrazz: :icon_razz:
  3. Łańcuch też był nowy, tylko pewnie powinien pracować w jakiejś maszynie rolniczej, kupowany był z metra. Nie zapominajmy, Ze to było 20 lat temu i nie to się miało co się lubiło tylko to się lubiło co się miało. A Junaka miałem, mam i będę miał. Mam sentyment do tego motora, jeszcze z dzieciństwa, jako jeżdżący w koszu :icon_biggrin:
  4. wykopaliska fajna sprawa. Tak se grzegałem, czytałem i przypomniał mi się tamten Junak to napisałem :biggrin:
  5. myślę, że motocykl to jest żywa istota i tak jak my je kochamy one kochają też nas, zwłaszcza dziadki. Miałem kiedyś Janka który chyba za nmą nie przepadał. Remontowałem go 7 miesięcy z jego powodu przyjąłem się do pracy do Zakładów Metalowych "Łucznik" gdzie miałem dostęp do wszystkiego. Można tam było zbudować motocykl od podstaw. Miałem sporo oryginalnych Szczecińskich części ( zawory,prowadnice,gniazda,tłoki) które znalazłem w pakamerze ojca, jeździł Junakami kiedy były jeszcze produkowane. Praca nmie nie interesowała tylko Janek, wniosłem i wyniosłem całego do zakładu a był to rok 88 jeszcze komuna a w zakładach robiono nawet broń, trzepali nieźle na portierni. Poskładałem (oczywiście zwolniłem się z pracy bo Janek przecież był zrobiony), piękny był jak nowy a jak gadał. Silnik suchy nic nie ciekło, nie zalewało prądnicy (chciałem mieć 100% oryginała nic nie przerabiałem) aż tatuś był pod wrażeniem. Niestety nie pojeździłem nim długo, pewnego dnia jechałem z kumplem na plecach (też miał Junaka)po wyjściu z ostrego winkla, chciałem pokazać jak się sprzęt zbiera, redukcja, łycha, strzał z klamki i huk gdzieś z przodu silnika. Myślałem, że iskrownik się rozleciał, ale Janek pracował dalej, więc co. Zatrzymałem się, kumpel zeskoczył z siodła, zaczął biegać wykrzykując najciekawszą wiązankę przeklęństw połączonych z wzywaniem wszystkich świętych. Okazało się że zerwał się łańcuch rozwalił osłonę i zawinął mu się na plecach. Tyle serca a on się tak odwdzięczył! Junaka sprzedałem i przesiadłem się na motorki z wałem. Do dzisiaj jeżdżę na wałe obecnie Spectrą, ale Janka też mam, czasami kawałek się przejadę, ale jest to raczej motorek pokazowy jak pozostałe moje dziadki. Pozdrawiam
  6. qurim jeśli jesteś zalogowany na Naszej Klasie wyszukaj Włodzimierz Prawda Radom jest tam parę fotek.Pozdro :buttrock:
  7. macie może jakieś tłumaczenie do Kawasaki KZ 750 Spectre lub GT lata 80 :icon_question:
  8. mam Shl-kę M11 jest na chodzie jak wszystkie moje motorki, ale na romoncik musi jeszcze poczekać. Po generalnym remoncie jest już SHL M-03 ( jak też DKW BS 350, Junak M10 w obecnej chwili składam Osę M 52).Wolno mi to idzie bo niestety kasa potrzebna. Nie wiem jak wy ale ja np. ramy piaskuję potem dwukrotne malowanie proszkowe z połyskiem. Naprawdę warto, trudno uszkodzić takie lakiery przy składaniu motocykla. :buttrock:
  9. Mucha wyznam Ci szczerze, dołożyłem sobie prawie 20 lat dla lansu. Laski lubią doświadczonych facetów :icon_razz: :icon_mrgreen:
  10. aaa PELIKANA na komunię dostałem, moje pierwsze 200, zajebisty sprzęt był :biggrin:
  11. Diagności swego czasu kazali nanosić numery rejestracyjne na przedni błotnik. No i aerograf był na wszystkich błotnikach. ale to nie diagności, to przepisy takie były. Dawno zresztą to było, gdzieś za czasów kiedy tatuś moj jeszcze śmigał. Ja jeżdżę od 17 roku życia i nie pamiętam, ale przepis ten był wtedy już chyba nie aktualny. Marecki nie pij piwa bo raka płuc dostaniesz :icon_mrgreen:
  12. Teraz moja suczka jest na przeglądzie u Alberta,ale jak tylko odbiorę i śnieg jeszcze nie będzie leżał to śmigam dopuki mi jajka nie odmarzną :) ale na to też są sposoby zostawić torebkę w domu :icon_twisted: :biggrin:
  13. nie mam pojęcia, ale wiem że najlepiej sprawdzały się nowe, a :icon_mrgreen: :biggrin: były całkiem taniutkie
  14. ja pamiętam takie gumy EROS OLEX :icon_mrgreen:
  15. diagności nie bardzo wiedzą co powinni sprawdzać w motorkach i co bardziej nadgorliwi czepiają się nawet kasków :icon_eek: Marecki nie jaraj tyle, bo mi dym z monitora leci jak wchodzę na forum :icon_biggrin:
  16. i mają rację. Kup sobie nową oponę chyba że z kasą kiepsko, ale jazda przyjemniejsza :crossy:
  17. byłem u Rysia ze dwa razy i widziałem u niego szlifierko-polerkę. 16 szlifów :biggrin: tłoki pewnie też sobie dorabiał :icon_rolleyes: Przyjmijmy że próg ma 0,5 mm czyli zebranie po progu to 8 mm na ściankę. Jaka tuleja ma takie ścianki coby dała sobie zdjąć conajmniej 8 mm i jeszcze by wytrzymała współpracę z tłokiem i pierścieniami chyba od jakiegoś ziła? Pan Rysio to stary bajkopisarz, nie bierz dosłownie jego opowieści :buttrock:
  18. Rysio od MZ Ikaro-trampa? Super gość :lalag: tylko czasami trzeba przed nim umykać, okropnie zamula :icon_evil: a jest bardzo towarzyski :banghead:
  19. to już było duuużo pużniej. Pierwsza japonia która była w naszym mieście to Suka Katana, miał ją Wojtek Borucz i zamienił się z Waflem na BMW 500 Kuriera. Dizel jeżdził NSU na agrafkach, Kajtek Indianem Chiefem, sprzęgło w nodze,Jaszek z Tamarą składali Syrenkę w ramie od Urala przedłużonej 15 cm. Była jakaś WLA ale nie pamiętam kto nią jeździł. A przeważnie były Janki, Iże, Osy, Panonie, potem M-ki, Urale, Katarzyny nikt nie myślał o kupnie Jawy czy MZ-tki :icon_mrgreen:
  20. Głupi to może być Gienek albo ja. Tak nazywaliśmy siebie nawzajem a reszta to podchwyciła.No jeszcze Rycho, JImmi(wtedy Cinek bo z metra cięty), Metys, Wafel, Dizel, Kajtek, Maniek i wielu innych. Ja z Gienkiem zaczynaliśmy na poważnie od Junaków jakieś 23 lata temu. Ale były piękne czasy ;) :wink: blaszany bar nad śiatem alkoholi. między dworcem a Waryńskiego.
  21. no tak, przy Kukim korby dostać można :icon_twisted: ooo Szczeniak się pokazał na forum :clap:
  22. o.k a Karolek co taki ważny się zrobił. Odkąd pracuje w tej Hondzie to do starych kolegów ledwie się odezwie. Aż mi się nie chce poszukać tej iglicy dla niego, znaczy jego Suchej Elki...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...