Jacek, chętnie bym wpadł (jeśli byście się zgodzili), chociażby pooglądać wasze "kochanki" i się poślinić, przecież póki jeszcze prawko nie zrobione, to też pomykam na włoskim, jednocylindrowym, wysokoobrotowym silniku... (Piaggio Zip :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: ). Ale kurna, akurat jutro jadę robić zdjęcia na ślub :evil: