Skocz do zawartości

MAAX

Forumowicze
  • Postów

    36
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez MAAX

  1. Witam 🙂. Pomysł dość ciekawy jednak tak jak już ktoś wspomniał termin w jakim planujesz zrealizować ten wyjazd może okazać się nie do "przeskoczenia" z racji pogody lub dość problematyczny. Ja w tym roku planowałem i chciałem pojechać w długi weekend majowy na Bałkany robiąc ok 8000km w 10dni objeżdżając prawie całe Bałkany aż po północną Grecją włącznie z wyspą Korfu. Jednak jak doszło do wyjazdu czyli 29 kwietnia 2019 rano już u nas w Polsce pogoda nie nastrajała optymistycznie, a tym bardziej na jazdę motocyklem. Przecież już kilka dni co chwila padało i tak też było całą noc w przeddzień wyjazdu. A prognozy na wspomniany okres 10 dni na całej trasie wypadu były tragiczne... ciągle deszcz i bardzo zimno, a w górach Durmitor w Czarnogórze padał śnieg. Dopiero gdzieś w Albanii gdybyśmy dojechali po kilku dniach były prognozy przejaśnienia i podobnie w Grecji. Ostatecznie wyszło tak, że skoro i tak byliśmy z moją partnerką spakowani i gotowi do drogi w 15 minut podjęliśmy decyzję zmiany kierunku i pojechaliśmy do Włoch gdzie były znacznie lepsze prognozy pogody. Zrobiliśmy prawie 5500km. Z czego i tak dojazd to w zasadzie dwa dni w deszczu lub nawet ulewnym deszczu i zimnie. W samych Włoszech pogoda bardzo dopisała. Zaś na powrocie dojeżdżając do Cieszyna o 3 w nocy na spanie u znajomego było tylko 3'C i tak wyglądała temperatura przez całe Czechy i w zasadzie Austria to też ok 5-10'C. My sugerowaliśmy się zeszłorocznym wyjazdem do Rumunii również w weekend majowy kiedy to były upały 30'C. I tak wracając z Włoch przez Dolomity na jednej z tras śniegu miejscami było po 1,5-2m i tylko droga była odśnieżona. Tak czy inaczej przeżyliśmy niezapomnianą przygodę jednak czy drugi raz pchałbym się wiedząc, że niemal przez 1200km będzie lać, a na powrocie 1200km będzie około 5'C... chyba już nie. 😉 Natomiast pewne jest jedno na 100% w tym roku zrealizuje swój plan objechania Bałkanów.
  2. Ja również z dziewczyną jadę na Bałkany w podobnym terminie bo też długi weekend majowy. Jednak my chcemy wyjechać 29.04.2019 i chcemy spędzić w podróży ok 8-9dni. My jedziemy samotnie. Lecę na Chorwację Rijekę i magistralą Adriatycką do Czarnogóry (w niej objadę najlepsze trasy i miejsca) z Czarnogóry na SH20 w Albanii. W Albanii też najlepsze trasy i miejsca lecę aż do Sarandy na południu Albanii. Stąd na wyspę Korfu w Grecji gdzie przejadę całą wyspę. Z Korfu do Grecji i Dalej nad Ochrydę do Macedonii i później powrót przez Serbię itd. Ogólnie w każdym kraju chcę objechać najlepsze miejsca i trasy. Może się gdzieś spotkamy :)
  3. MAAX

    JEZ. COMO ITALIA

    Witam serdecznie. Jezioro Como to doskonały kierunek na moto i nie tylko. Generalnie już samo w sobie objechanie jeziora jest extra wycieczką. Pamiętaj iż zachodnia strona jest bez superstrad (autostrad) czyli jedzie się zwykłą drogą nad samym jeziorem i jest to dość czasochłonne tym bardziej jeśli chcemy co chwilkę stawać. Inaczej droga wygląda od strony wschodniej tam masz wybór, albo wspomniana superstrada z kilkoma tunelami, jednak wiadomo, że jadąc motocyklem wybierzesz po obu stronach drogę tuż nad brzegiem jeziora. Cóż, będąc nad J.Como koniecznie jedź do Bellagio to jest najbardziej wysunięty "cypel" w środkowej części jeziora do której prowadzi droga, którą uwielbiam. Ja osobiście najbardziej lubię tam jechać od strony Pere na północ do Bellagio (czyli jadąc od Mediolanu w kierunku Lecco, wracamy na Pere). Wąska fajna droga z fajnymi winklami podobnie ma się sprawa jadąc od Bellagio do Como. Na wspomnianej drodze jest kilka bardziej "dzikich" plażyczek gdzie można odpocząć i się wykąpać. Polecam pochodzić po Bellagio i dojść na sam koniec cypelka gdzie też jest zejście schodkami do jeziora i można się kąpać. Ja osobiście bywałem i zawsze zabierałem znajomych na "Castello Dell'Innominato" dotrzesz tam od Vercurago. Są to pięknie usytuowane na wzgórzu ruiny z kapliczką. Jest to mało znane miejsce i nie oblegane turystycznie jednak rzez to ma swój urok. Jest tam przepiękny widok na jezioro. W Vercurago polecam zajechać na pyszne lody do Gelateria Dolceamaro. W samym Vercurago też jest plaża żwirowa, zresztą jak wszystkie w tym jeziorze. Według mnie koniecznie powinieneś zrobić sobie fajną odskocznie i podjechać pod Funivia Piani d'Erna (jest to kolejka (kabinowa) na szczyt Piani d'Erna gdzie jest kapitalny punkt widokowy z mega widokiem na jezioro. Można też pokusić się o trekking na Monte Resegone co jest przyjemnym wyjściem. Niestety kończy mi się dziś czas na opisanie innych atrakcji i miejsc nad tym jeziorem... muszę lecieć do pracy bo już czas goni :blink: :rolleyes: . Jak będę miał chwilkę to jeszcze coś skrobnę w tym temacie bo bywałem tam wiele razy.
  4. Witam. Wysłałem na szybko wiadomość na priw. Pzodrawiam
  5. Po woli planuje 2015, a to będzie glownie Francja, zalaczam B-release mapy na Trip 2015: https://www.google.com/maps/d/edit?mid=z77VYY1IFerk.kDpRv-Pkny3c Widzę, że będziecie przejeżdżać nad Lago di Como ja na waszym miejscu zajechał bym na chwilę do Bellagio (na koniec cypelka). Fajny odcinek po przekroczeniu mostu z Lecco (przed samym tunelem w stronę Monza-Mediolan). Dodacie jakieś 35km do trasy w jedną stronę, a jest to piękne miejsce i świetna odskocznia po drodze od autostrad i superstrad. Bardzo fajny kawałek drogi na moto nad samym jeziorem. Jest tam kilka plażyczek gdzie można się zatrzymać i koniecznie należy przejść się do końca miasteczka Bellagio bo stamtąd jest najpiękniejszy widok. Polecam i pozdrawiam
  6. Kolego ja ze swojej strony mogę Ci polecić kilka modyfikacji trasy. Niestety siedzialem już dłuży czas i skrobalem tą wiadomość, napisalem esej :D;) i coć się wcisneło i szlak trafił :D:D.... prześledzilem Twoją trasę wyciczki. A opisałem wszystko ze szczegółami, niestety hehehe. Teraz napiszę już krócej i szybciej, mianowicie... Wenecję zobacz mogę Ci podać namiary na bliski wenecji kemping. Dalej zmierzasz do Werony stamtąd ja zajechałbym nad Lago di Garda. Od samej południowo-wschodniej strony jadąc na północ są fajne plaże. Nawet w samym Paschiera del Garda w stronę Sirmione są ładne plaże i jest to super odskocznia w podróży. Dodasz jakieś 30-35km w jedną str, a zobczysz piękne jezioro choć najładniejsze jest na północy. Na południu jest więcej plaż żwirowych, a nie jak wyżej same kamieniste. Dalej... Florencja naprawdę polecam piękne miasto. Piza poza wieżą nie powala, ale warto być i zobaczyć. Dalej... La Spezia i Rapallo tez fajnie. W samym rapallo też można się wykompać na malutkiej miejskiej plaży pod antico castello choć Ty w sumie będziesz miał jeszcze ładniejsze plaże dalej choćby w Santa Margherita. Portofino tez ładnie i warto odwiedzić. Dalej... Ja zjechałbym zobaczyć Genue. Jest to bardzo ładne portowe miasto z wąskimi uliczkami, bardzo ładnie wyglada strona wybrzeża nocą z górnych partii miasta. Jadąc dalej Twoją trasą też jest kilka ciekawych plaż :). Dalej... Cel podróży Saint-Tropez extra, ale bardzo komercyjny i oblegany tak jak i Canees przez to bardzo drogie :(. Dalej... Na powrocie zachaczasz o Monzę przejeżdżjąc obok Mediolanu. I tu proponuję zjechać do samego miasta i zobaczyć Katedrę Duomo (tzw. serce mediolanu). Warto ją zobaczyć, gdyż robi wielkie wrażenie była budowana ponad 500lat, jest w całości z pisakowca i jest zapisana do Światowego Dziedzictwa Unesco. Polecam również wejść na dach (7e schodami, 12e winda) widć z niej całe miasto. Koniecznie nalezy też wejść do środka. Monza to tor jak tor i trochę parku ;);P. Dalej... Z Monzy proponuję udać się do Bellagio nad jeziorem Lago di Como i tak pierwotnie masz jechać na Como (i dalej do Szwajcarii). Z Monzy jest bezpłatna autostrada czy to superstrada w kierunku Lecco i dalej do Bellagio. Pierwsza lepsza opcja jaką podpowie Ci navi lub google maps na tą drogę to ta. Do samego Lecco nie wjeżdżasz bo skręcasz za tunelem na Bellagio. Naprawdę piękna droga na moto wzdłuż wschodniego cypelka jeziora gdzie również są fajne plaże do kąpieli i odpoczynku. W samym Bellagio też można się wykąpać na takim betonowym nabrzeżu. Lago di Como jest uważane przez Włochów za najpiękniejsze jezioro we włoszech, później oczywiście Lago di Garda które polecałem Ci na początku, zobaczysz, a się przekonasz. Tą opcją dodasz jakieś 60-70km, może mniej do całości Twojej trasy. Zobacz sobie i przeanalizuj na googlach maps. Z Bellagio możesz do Como pojechać już zachodnią stroną cypelka. Ogólnie później i tak uderzasz na Como i z monzy to jedna praktycznie droga. Dalej... Od tej strony do szwajcari nigdy się nie zapuszczałem, więc nie wiem. Byłem tylko w Lugano nad jeziorem. Dalej... W Szwajcarii będziesz jechał obok Sankt Moritz według mnie mozna się zatrzymać i zobaczyć to miasteczko. Jest pięknie położone na dużej wysosci. Ocieka kasą i przepychem, jest to znany kurort narciarski na cały świat w srodowisku bardzo zamożnych ludzi. Z samego miasteczka jest piekny widok na jeziorko gdzie zimą są rozgrywane zawody w polo na tym jeziorze. Ja byłem tam, ale od strony jeziora Como z Chiawenne. Ten punkt nie jest konieczny :D:P tym bardziej, że już i tak będziesz miał mnóstwo pięknych widoków tym bardziej, że zmierzasz na przełęcz stelvio. Dalej... Livigno bardzo ładne miasteczko pięknie położone, natomiast od Bormio Przełęcz Stelvio to mitrzostwo świata i nie ma co się tu rozpisywać bo każdy motocyklista wie o co chodzi :). Trasa do Prato allo Stelvio jest niesamowita tak jak cały park dello stelvio. Warto się zatrzymywać i robić zdjęcia i słuchać wszędobylski odgłos wodospadów. Widoki zapieraja dech w piersiach. I to by było na tyle moich rad :). Mam nadzieję, że moje rady Ci się spodobają i z czegoś skorzystasz. W północnej części Włoch byłem mnóstwo razy i ewentualnie służę radą i pomocą. Za ewentualne błędy sorry. Pozdrawiam i życzę doskonałego wyjazdu.
  7. Witam serdecznie. Powoli nowy sezon raczkuje... Wielu z nas zapewne planuje jakieś dalsze lub krótsze wypady. Ja skupiam myśli nad włoskimi alpami i dolomitami. Postanowiłem dodać nowy temat licząc, że pomożemy sobie nawzajem i każdy doda od siebie jakieś ciekawe namiary na noclegi w w/w regionach. Jeśli znacie/byliście i możecie polecić jakieś tanie lub za rozsądne pieniądze namiary na kwatery/noclegi. Opiszcie krótko czy warto, cena, czy wliczony jest posiłek, czy jest miejsce na moto, czy jest to dobry punkt wypadowy, a może jakieś zdjęcia ktoś posiada lub linka. Z góry dziękuję i mam nadzieję, że temat chwyci... Pozdrawiam
  8. Witam. Czy mógłbym prosić na priv o realne koszta takiego wypadu. Dopiero gdy będę znał pełne koszta takiego wyjazdu będę mógł się dalej wypowiadać bo termin dla mnie jest odpowiedni. Z góry dziękuję i pozdrawiam.
  9. MAAX

    Chorwacja-Wrzesień 2013

    Witam. Czy mogę prośić na priv o informację o realnych kosztach takiego wypadu. Jest to dla mnie dość istotna informacja, dopiero znając pełny koszt będę mógł się w tym temacie wypowiadać bo ewentualnie może bym się pisał. Z góry dziękuję i pozdrawiam.
  10. Ciezko okreslic. Byla robiona 3 sezony temu, lecz podczas tego i ostatniego sezonu nie bralem udzialu w treningach (chyba tylko 2 sterty), a poza tym tylko jakas weekendowa jazda. Oddam ja do pomiaru i sie okaze, zapewne i tak zmienie by mc latac bez obaw. Gdy silnik tak rozebrany szkoda by bylo tego nie zmienic.
  11. Ok dzieki za nazwe: rolka dzwigienki zaworowej. W takim przypadku oczywiste bylo to, ze silnik na czesci i czyszczenie i z cala sprawa nie male wydatki. Silnik byl robiony 3 sezony temu (rozbierany na czesci pierwsze i skladany na nowych podzespolach), kumpel z klubu-mechanik wlozyl w niego prawie 6tys zl, ale to nie moglo byc przyczyna, czlowiek robil juz wiele takich maszyn i robi to nalezycie. W moich rekach moto serwisowalem regularnie i wlozylem juz w niego nie malo, wiec mysle ze moze jakies niedopatrzenie lub zlosliwosc rzeczy martwych. Raczej stac dla tego moto bedzie zrobione i dostarczy mi jeszcze wiele frajdy. A calej korby jeszcze nie wymontowalem, ale narawie widziana od gory (glowka, tuleja i trzon) nie nosi zadnych oznak zuzycia, bez rysek itp.
  12. Jesli mozna to niech ktos powie jak zamiescic tu zdjecie popierajace moj watek: MUSZE WPISAC KOMPLETNY URL obrazka, czyli? Ogolny poglad na przygotowany do rozlozenia silnik: http://img101.imageshack.us/img101/6104/dscf3530kopia.jpg http://img340.imageshack.us/img340/5600/dscf3531kopia.jpg Tak bylo na kazdym z filtrow (procz papierowych): http://img684.imageshack.us/img684/6713/dscf3544kopia.jpg A tu widoczne slady po lancuchu rozrzadu i brak jednego lozyska (nie wim jak sie to nazywa) do popychania zaworow: http://img146.imageshack.us/img146/7982/dscf3562kopia.jpg A tu widoczny brak lancucha rozrzadu (poprostu rozwalilo go) i czesc opisywanego na poprzednim zdjeciu lozyska (z boku-lewa-gorna strona zaworu wydechowego): http://img686.imageshack.us/img686/5488/dscf3564v.jpg http://img51.imageshack.us/img51/6110/dscf3566k.jpg Wszedzie opilki zelaza i slady po "lozysku" od popychacz. CZY TO KFALIFIKUJE TA CZESC DO WYMIANY jelsi jest tak porysowana i nosi takie slady??? http://img709.imageshack.us/img709/1298/dscf3569p.jpg Czesc owego "lozyska" (ponownie pytam jak sie ta czesc nazywa)??? http://img46.imageshack.us/img46/977/dscf3570.jpg Tlok i gladz cylindra, na tloku widoczne slady podparcia zaworow: http://img233.imageshack.us/img233/5976/dscn0941p.jpg http://img98.imageshack.us/img98/1374/dscn0942n.jpg Wiec na obecnym etapie moich prac tak to wyglada. Jednym slowem kaplica :banghead: . Jakos bede musial ogarnac ten temat. Wieczorem bede dalej prowadzil prace odkrywkowe i zamieszcze dalsze fotki z pytaniami!!! Wszystkim dziekuje za odpowiedzi i pozdrawiam. Sory, deczko przesadzilem z rozdzielczascia, a to za sprawa iz pierwszy raz zamieszczalem jakies fotki i nie wiedzialem ze tak wyjdzie :bigrazz: . Nastepnym razem zmienie rozdzilczosc.
  13. Wczoraj wieczorem zaczalem rozbierac silnik oczywiscie wszystko z nalezyta delikatnoscia (w granicach rozsadku). Poszlo bez zadnego problemu. Juz w pierwszej fazie wyszlo o co chodzi. PS. W Lublinie oczywiscie Tomek-Skora z ktorym razem motorzymy weekendowo-terenowo.
  14. Owszem duzej wiedzy nie mam, ale podkreslam chce sprobowac i sie nauczyc! To, ze EXC to motocykl wyczynowy to mnie kolega nie oswiecil siedze w temacie hard-enduro od 8lat, ostatnie 4sezony latam w klubie motocrossowym (km-cross lublin), ze startami wlacznie. Dokladnie wiem na jakie obciazenia takie moto jest narazone, ze zuzywa sie znacznie szybciej niz "szosowka". Mialem przeyjemnosc posiadnaia kilku asfaltow, ktorymi nawinalem nie malo km po polsce i zagranica. W tym samym czasie zawsze posiadalem tez co prawda soft-endurko (5 sezonow dr600). Wiem ile mnie kosztuje utrzymanie szosowych a ile wyczynowki. Normalnie swojego EXC oddawalem do Fffachowca przez duze F (lubelski diler KTM), ktorego znam kilka latek. Wiec taka wiedze posiadam od dawna. Dlatego nie boje sie probowac sam bo wiem, ze gdy tylko mnie cos przerosnie silnik trafi w jego rece. Za malolata bawilem sie w remonty ogarka i wsk :icon_biggrin: . Zgadzam sie z Kolega. Wszystko na youtubie, i innych przewertowalem juz wczesnij. Tez robilem lozyska glowki ramy, uszczelniacze przedniego zawieszenia, demontaz cewek, regulacja zaworow (po kilku latach, pomocy kolegi teraz robie sam), itp. Nie robilem nigdy sam remontu silnika!!! Moc byla ok. Z grzniem tez raczej nic nie zaowazylem. Poprostu podczas jazdy zgasl, stana.
  15. Jest dokladnie jak piszesz, na kazda z tych opcji silnik jest gluchy (tloka nie rusza), jak rozbiore nie omieszkam zamiescic jakiejs foty. Oliwa byla w 100% na ful.
  16. Jest to KTM EXC 520 2002r. Jak wspomnialem 4T w singlu. Wiec tak poczynilem juz wszystkie kroki wymienione w manualce, wymontowalem silnik zgodnie z kolejnoscia postepowania i opisem. Co do oleju to bez watpienia dokonam tego przed dalszymi krokami. O pokrywach na tym etapie jeszcze nie myslalem, ale mysle, ze jest to sluszna sugestia by miec calkowity poglad na ogol sytuacji. Co do tego czemu sadze, ze moto jest zatarte wygladalo i wyglada to nastepujaco: podczas ostatniej jazdy motocykl nagle zgasl, stana. Kopka zblokowana, ani drgnie (w gornym polozeniu). Probowalem na pych lecz bez rezultatu, brak jakiego kolwiek odzewu, tlok nie wykonuje zadnego ruchu. Natomiast jesli chodzi o moja wiedze tak jak pisalem jest mocno zawezona, choc nie jestem jakis znowu na tyle lewy by majac instrukcje przed nosem popelnic jakis karygodny blad. Nawiazujac do narzedzi to typowo specjalistycznych nie posiadam (dokladnie chodzi mi o przyzad do pomiaru cylindra), choc jesli takowy bedzie potrzebny, mam znajomego mechanika ktory bez problemu uzyczy mi odpowiednich narzedzi. Ewentualnie nim bede sie wspomagal jesli ja czemus nie podolam. Szkopul tkwi w tym, ze nie chodzi o to jak bedzie taniej tylko o to, ze chyba doroslem na tyle by sie czegos nowego w zyciu nauczyc i dowiedziec co napewno zaprocetuje w przyszlosci. Przewinolem przez moje krotkie zycie kilka sprzetow, ale nigdy nie mialem okazji robic czegos na "otwartym sercu". Poprostu czysta ciekawosc. :bigrazz:
  17. Witam. Jak juz napisalem w temacie niestety w moim motocyklu doszlo do "zatarcia silnika" 4T singiel. Postanowilem sam zdemontowac i rozebrac silnik, szkopul tkwi w tym, ze nigdy nie robilem tak powaznego remontu sam. Zaznaczam, ze nie posiadam odpowiedniej wiedzy technicznej i mechanicznej odnosnie tak szerokiego pojecia budowy i dzialania silnika spalinowego. Posiadam manualke i serwisowke motocykla wiec sprobuje. Lecz tu pojawia sie moje pytanie: - JAK STWIERDZIC NA KTORYM Z ELEMENTOW nastapilo zatarcie i ktory z nich bedzie kwalifikowal sie do wymiany? Zaczne oczywiscie od demontazu gory (glowica, cylinder) by zobaczyc tłok. Wszystko bede wykonywal zgodnie z manualka. - CZY POWINIENEM ROZEBRAC SILNIK tak by dobrac sie do korby? Zamierzam wykonac tez fotorelacje! Prosze o odpowiedz w tej kwestii. Z gory dziekuje i pozdrawiam.
  18. Ok. Dzieki. Jak tylko sprawa sie wyklaruje nie omieszkam cos napisac.
  19. Hehe moja pierwsza mysl tez byla taka, ze zatarty (choc wolalbym, naturalnie by tak nie bylo). Wiec radzicie otwierac serducho i zagladac. Juz widze te sumy, kaplica. Prawde mowiac osobiscie jeszcze sam nie robilem takiej operacji, ale mysle, ze zaryzykuje. Czy jesli nie mam odpowiedniej wiedzy technicznej samemu nawet sie nie zabierac??? Co radzicie?!?! Akurat w moim wypadku sprawa wyglada inaczej poniewaz jezdze nim juz 3lata, a poprzedni wlasciciel (pierwszy wlasciciel, moj dobry znajomy) rowniez dbal o sprzeta. Wiec dlatego takie moje zdziwienie zaistniala sytuacja. Na wspomnianym serwisie byl robiony pomiar stopnia sprezania bylo 43/50 wiec myslalem, ze swobodnie przelatam jeszcze ten sezon bez wymiany tloka.
  20. Moto okolo 2miesiace temu bylo w serwisie i do tej pory bylo wszystko ok. Choc tego dnia po pierwszym odpaleniu mialem wrazenie, ze jakos glosniej klekocze, tak gdzies z zaworow, ale podkreslam, ze po w/w serwisie (a byly regulowane zawory) wiele nie wylatalem. Poprostu jadac na 4biegu poprostu zgasl i koniec kaplica, wracal na busie.
  21. Witam. Podczas jazdy motocykl zgasł. Kopniak nawet nie chce drgnąc (stoi w pozycji do rozruchu), nie mozna go ruszyc, kopnac. Z pychu tez nawet nie przekreca tłoka, zero jakiego kolwiek odzewu. Sprawa dotyczy KTM exc520. Co mogło sie stac???
  22. Co do halasu to niewiem dokladnie, lecz inni juz Ci to wyjasnili. Wim jedno na nawet WLASNEJ DZIALCE, TERANIE PRYWATNYM: ZABRONIONE jset Ci postawic lub usypac nawet niewielka gorke, a toru to juz w ogole. Musisz miec pozwolenie na cos takiego (nawet taka gorke). U nas w lublinie kilka juz osob (z kmcross lublin) mialo za to sprawy w sadzie. Co jakis czas sa nowe rzeczy w gazecie na ten temat. Ludzie poprostu maja dzialki i robia mini tory dla siebie lub dla swoich dzieciakow. Pozniej okazuje sie, ze innym sasiadom to nie pasuje i afera. Znajomy mial przypal bo sasiad strzelil z ucha bo sobie wykopal i zrobil oczko wodne. Wedlug prawa to jest zabronione, pozwolenie musi byc. Naszczescie zdazyl zasypac koparka nim wpadl jakis inspektor, kontrola. W mojej miejscowosci jest lajt naszczescie, mieszkancy sie nie burza. Policja tez nie robi problemow. Choc raz dostalem reprymende, heehe, ale to bylo jak zaczynalem sie w to bawic, kilka ladnych lat temu. Raz tez gdzies w trasie zatrzymala mnie straz lesna, mialem postuj, bylem dr-ka, udalo mi sie wybronic. W lasach tez jezdzimy ze znajomymi i bez problemu. Pod samym lasem mamy dziki tor do treningow (teren prywatny), obok jest lesniczowka i sam lesniczy z checia przychodzi zawsze popatrzec i pokibicowac z dzieciakami. Mi osobiscie nigdy nic takiego sie nie zdazylo. Jezdzimy w roznych miejscach i zawsze z entuzjazmem nas przyjmuja. Jesli potrzebujesz szczegolowych informacji skontaktuj sie z km-cross lublin. Moze udziela ci info. Bo to co sie u nas dzialo to kabaret. Do tej pory w miescie ciagle oficjalnie nie ma toru treningowego. Jest kilka gdzie odbywaly sie zawody lecz juz nie mozna na zadnym jezdzic, hehe. Pozdro
  23. Ach, moze nie do konca zrozumialem. Sory. Moze nie do konca zrozumialem. Sory. Czasem taki przebieg jest dziwny, az trudno uwierzyc. Sam wiesz. Tak jak mowilem tez posiadam bandita z 97r i on ma nalatane tez ok 21.000mil (ok 36.000km). Wszystko jest poparte dokumentacja (posiada wszystkie MOTy, czyli full history). I z tego wynika, ze rocznie tez bylo robione ok 2000mil, ostatniego roku nawet tylko 500mil. Taki przebieg jest jak najbardziej mozliwy, wiem, ze podejrzanie brzmi. Lecz wlasnie za granica mozna spotkac takie egzemplaze bardzo czesto. Pozdrawiam Zapytaj sprzedajacego czy posiada dokumentacje przegladow (MOT-w angli tak to sie nazywa). Moze ma z kilku poprzednich lat, a moze nawet cala historie. W MOTach wszystko jest napisane co bylo robione i oczywiscie przebiegi. W tedy masz pewnosc i gwarantowany przebieg.
  24. Witam Moze zaczne od tego, ze jak sprzedajacy pisze ten moto jest z angli. I tu wlasnie pies pogrzebany, choc nie do konca. Mianowicie chodzi o to, ze tutaj (w angli) bardzo czesto motocykle sa trzymane na zewnatrz, poprostu nie sa garazowane. I na wiekszosci (a przynajmniej tych starszych jak ten) jest rdza, odpryski. Praktycznie na wszystkich jest tego pelno. Oczywiscie tez z tego wzgledu, ze tu ludzie takie motocykle traktuja jako pojazd do codziennej eksploatacji, na dojazdy do roboty itp. Jezdza nimi codziennie niezaleznie od pogody, czy snieg czy deszcz. Autentycznie sa ludzie co jezdza zawsze, zimy sa lagodne i to temu sprzyja. Asfalt jest zawsze sypany sola jak tylko temperatura zbliza sie do 0 stopni celcjusza, a ludzie naginaja po tej soli. Wiele tych motocykli traktuje sie jako normalny sprzet, a nie weekendowe moto, dla przyjemnosci. Bandit 600 nalezy do jednej z najtanszych grup ubezpieczeniowych i dlatego jest tu tak popularny. Wystarczy popatrzec jak ludzie teraz to ciagna do PL. Co do stanu technicznego to raczej tutaj nie ma zadnych przekretow, jesli cos jest nie tak nie przejdzie MOTu (u nas to przeglad), jak to mowia wytkna kazda srobke. Przebiegi sa prawdziewe, tu nikt sie raczej nie bawi w takie rzeczy (przekrecanie). Musi wszystko grac by jezdzic. Wiec nie ma co sie dziwic, mogla byc malowana stopka boczna lub centralna. A i jeszcze jedno na zdjeciach wygladaja o wiele lepiej niz w rzeczywistosci. Znam ten problem z doswiadczenia. Sam naginam tutaj banditem. Ogladalem ich troche i ostatecznie na moim tez jest troche rdzy tu i owdzie. Mam z czym sie pobawic w wolnych chwilach, hehe. Powiem tak, jesli bylby to stan super ekstra to nie byla by taka cena. A za takie pieniadze jak ten sie ceni (oczywiscie po odliczeniu transportu, itp) takiego sie nie dostanie. Trzeba naprawde sie starac i to trwa. Podkreslam jeszcze raz, ze chodzi glownie o wyglad wizualny, zawsze jest co zrobic. Czasem oczywiscie zdazy sie jakis "skundlony szczur", lepiej na to nie trafic. Tu by kupic motocykl naprawde dopieszczony (chodzi oczywiscie o wizualny wyglad) to trzeba tez dac odpowiednia sume. Tak jak w PL. Sa maniacy i ci co poprostu dbaja o detale. A angole slyna z tego, ze wszystko im jedno i lubia "syf" i brud. Im to nie przeszkadza. Obejrzec zawsze warto by moc sie wypowiedziec i zebrac doswiadczenie. Pozdrawiam i udanych zakupow. ~LUKAS: Czytaj powyżej bo sie pomylilem i nie wyslalem odpowiedzi do Ciebie, heheh. Kolego dobrze popatrz na zdjecia motocykla. To licznika, tam jest ok 22.000 mil. Gosc poprostu przeliczyl to na km i dlatego tyle napisal.
  25. W ostatnia niedziele nabylem Suzuki GSF 600 Bandit. Trzeba czyms latac na obczyźnie UK, hehehe. A w maju urlop (do polski), upalanie exc 520 i dr600 (choc dr-delikatnie). Mam nadzieje, ze dobrze bedzie sie sprawowal i nie zawiedzie. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...