Artemor

http://www.sklepmotocyklowy.pl/index.php?s...&dzial=dzwignie zastanawiam sie czy nie lepsze byloby: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=351704348

Kokretnie to chcialbym komplet tj hamulec i sprzeglo i jeden sworzen do cbr f4 z k0. Wie ktos gdzie dsotac cos takiego w lodzi? Albo w jej poblizu?

Ja mam to samo do przyspieszenia sie mozna przyzwyczaić jako kierowca a jako pasazer wg mnie nie. Raz wsiadlem z kolega na jego kawke to doslownie przy 40km/h kazalem mu sie zatrzymac i zszedlem... A jak jestem kierowca to wlasnie dla tych przyspieszen i luków kupilem motor i sie w nim zakochalem :P

Jak widze motocykliste i nie podniose reki to mam wrazenie ze sie zachowalem nie kulturalnie:) Co do skuterow... Hmmm malo kto odpowiada;/ Ostatnio nawet spotkalem policje na moto i tez ladnie mnie pozdrowili :icon_razz:

Popieram ze CBR :icon_razz: Dobry wybor :biggrin:

Ja jezdze w smx plusach. But ideal.. Dla mnei nic dodac nic ujac. Wzialem opcje wentylowana i ku zaskoczeniu na deszczu nie przeciekaja:O Moze dlatego ze jechalem max 40min w ulewie a nie dluzej. Co do sidow nie mam zdania bo nie miaelm...

USzedl.. Noge mial skladana i zlamany nos :) Juz nie jest w szpitlau na wlasne zyczenie. Wyjechalo mu auto, odbil w lewo i jakos znalazl sie na drzewie... Ogolnie mozna powiedziec ze mial duzo szczescia...

Jak wolno jade to raczka w gore i kiwam glowa a jak szybko to kierunki lewo,prawo i tak pare razy :icon_eek:

Wydaje mi sie za kazdy tutaj poleci swoj motor. JA tez chcialem od razu zaczac od czegos duzego... Cale szczescie ze moje fundusze byly male i stac mnie bylo tylko na 125ccm. Teraz moge z pewnoscia powiedziec ze uratowalo mi to zycie! Patrzac z perspektywy czasu w zyciu bym nie wsiadl na moto ktore ma ponad 100koni bez wczesniejszego doświadczenia. Wiem ze teraz sobie pewnie myslisz; "a co on tam wie przeciez jestem rozsadny i poza tym nie bede zaczynal od jakkiegos gowna bo co inni powiedza". Ehhh sam zobaczysz ze jak Cie zacznie sciagac z motoru to automatycznie zaczniesz odkrecac gaz zeby sie utrzymac kierownicy i juz bedziesz lezal na plecach... Hmm zakrety to samo.... Zreszta rob jak uwazasz Twoje zycie.. Tylko mam nadzieje ze Cie na drodze nie spotkam:PP

Na buty zarobisz w miesiac:) Sam na to zarabiam bo niestety mama mojego hobby nie popiera. Prosty rachunek ma 400zl - 400zl w miech musi zarobic... Skoro jest studentem to na pewno ma chociaz jeden dzien wolnego... Nawet niech z gratki wezmie ogloszenie i pomoze przy jakiejs przeprowadzce... No i caly weekend moze popracowac. Sa rozne oferty dla studentow.

Ja zdalem tez za pierwszym razem tydzien temu. Ogolnie to jedynie co mnie zaskoczylo to to ze robiac osemke trzeba przejezdzajac przez srodek sie obejrzec za siebie... A wiedizalem o tym tylko dlatego ze wczesniej przez to goscia udupil... ;/

Jak tu sie ladnie mawia: SZEROKOŚCI i rozumu ;)

Pomysl ze przez oszednosc 400zl mozesz noge stracic... Zapozycz sie nawet u kolegow!! Stac Cie na moto to i stac Cie na buty... Pomysl jak pozniej nie bedziesz mial stopy to bedziesz sobie wmawial ze glupi blyes bo szkoda bylo CI 4 stówek!!

Zaczyna powli wygladac sloneczko zza chmurek mmmm :icon_mrgreen: Tylko zdejma mi gips z reki i zaczynam smigac :bigrazz: Moze jak jest wiecej chetnych do belchatowa to umowmy jakies iejsce spotkania i razem pojedziemy:)

"Wnioski W projekcie ustawy rzeczywiście pojawia się granica 24 lat, nie jest ona jednak granicą dostępu do prawa jazdy kategorii A. W świetle nowych przepisów każdy młodzieniec może rozpocząć ubieganie się o kategorię A1 już w wieku 16 lat, natomiast prawo jazdy kategorii A uzyskać będzie można w wieku 18 lat. Dopiero tutaj pojawiają się nowe ograniczenia. Kierowanie motocyklami o mocy powyżej 25 kW (34KM), lub o stosunku mocy do masy własnej wyższym od 0,16 kW/kg, możliwe będzie dopiero po dwóch latach posiadania prawa jazdy kategorii A. Zatem w najbardziej optymistycznym wariancie młody człowiek będzie mógł usiąść na szybki motocykl dopiero w wieku 20 lat. Jeśli świeżo upieczony motocyklista nie posiadał wcześniej prawa jazdy, to za kierownicą motocykli o mocy powyżej 34 KM zasiąść może dopiero po ukończeniu 24 lat." Jak dla mnie idealnie!! Nic dodac nic ujac...

Pieniadze... 1000zl to jednak nie tak latwo przeskoczyc...

Jak dla mnie to nie masz pojecia o czym mowisz :D Egzamin na kat a1 i na a jest doladnie taki sam!!! I to czy ktos ma a1 czy a ma gowno do rzeczy czy potrafi jezdzic... A po alk nie jezdze i to CI przyznaje racje :)

W koncu udalo mi sie doprowadzić moja Ashlee (tzn honde:) ) do stanu uzywalnosci: -wymienilem naped -nowe plyny -nowe opony -filtr oleju i powietrza -nowe klocki -krotko mowiac czekam na ladna pogode i lecimy :icon_biggrin: http://www.bikepics.com/pictures/1220097/ http://www.bikepics.com/pictures/1220166/ A no i jeszcze sie muszę pochwalić ze sprawdzałem ramę i jest prosta a silnik w stanie bdb :smile: A sprawdzałem bo była malowana i sie obawiałem czy nie jest po konkretnym dzwonie ;)

Ja raz tylko pojechalem na maxa zeby zobaczyc ile motor pociagnie - 250km/h.... Jak dla mnie glupota... Teraz jezdze do 150km... I styknie...

Ja jezdzilem 4 lata na 125ccm i prawde mowiac jakbym mial czekac do 24 lat na 600ccm to bym... To nie wiem co - pewnie jezdzilbym bez prawajazdy... Jestem za ograniczeniami ale 24 lata to zdecydowanie za duzo... I powinno to tez zalezec od stazu. Co z tego ze ktos ma 24 lata jak na pierwszy motor kupi sobie r1 ;/

No to ja tez sie pochwale :P Zdałem w ostatni poniedzialek prawko :clap: I problem wystapil tylko raz jak mialem postojowe pokazac ktorych nie ma w hondzie cbf (motorek na ktorym zdawalem). Egzaminator troche pokrzyczal i sam doszedl do wniosku ze w innych motorkach jest inaczej :notworthy: Pozniej juz tylko miasto i 20minut jazdy w najgorszej ulewie od dawien dawna jaka byla w lodzi... ;/ W kazdym badz razie A mam :) To juz moja 3 kategoria A1,A,B i na dlugi czas mi wystarczy :biggrin:

http://allegro.pl/item331988209_scottoiler...e_lancucha.html

DOkladnie ograniczeniem na A nie powininen byc wiek (tzn wiadomo trzeba byc pelnoletnim) tylko staz posiadania a1..

Ja zrobilem A tylko po to by w razie wypadku obowiazywalo mnie oc.... A1 tez mialem i uwazam ze zdawanie na A nic a nic nie zmienia... Parodia jest tez to ze na a1 zdawalem silniejszym motocyklem niz na A.... ;/ A poza tym egzamin jest identyczny na a i na a1. Tylko wyciagaja kase...;/ Powinno byc tak ze egzamin sie zdaje raz i wraz z wiekiem automatycznie otrzymujemy uprawnienia na A... A co do kolegi co jechal a1 na sradzie 750 to mysle ze ma duzo wieksze umiejetnosci niz taki co przed chwila zdal A i wsiadl na 600ccm... Jak ktos juz ma a1 tzn ze od malego jezdzi i ma rozeznanie w temacie....

Mysle ze mozna sie ustawic jak tylko zrobi sie cieplo bo cos znowu pada;/ Eh.... A tak apropo musze sie pochwalic dzis zdalem na kat. A :bigrazz: (za pierwszym razem:P)