Skocz do zawartości

Earl77

Forumowicze
  • Postów

    121
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Earl77

  1. Mysle ze nie powinienes/nie powinniscie mierzyc ludzi swoja miarka. To ze Tobie bylo by przykro, smutno, mial bys wyrzuty sumienia,czul bys sie winny, itd nie znaczy ze zwykla swolocz tez by odznaczala sie takimi objawami empatii. Gwarantuje Ci ze spora czesc "spoleczenstwa" nie czula by wiekszych wyrzutow sumienia za zniszczenie komus zycia... Ile jest takich osob ktore po wypadku interesuja sie losami ofiary? Ile potrafi wyciagnac wnioski by stac sie lepszym czlowiekiem? Jedyne co interesuje to ile dostana, a ze dostaja w zawiasach to juz podejrzewam dla nich nie problem? Prosta sprawa-duza czesc wypadkow u nas spowodowana jest przez bezmyslnosc, glupote, brawure, pijanstwo itd. Myslisz ze przyszli sprawcy jezeli maja mozgi i odrobine sumienia nie mogliby wymyslec zawczasu czym sie moze skonczyc jazda np po pijaku? Pzdr
  2. Obawiam sie ze takich co sie kwalfikuja do regularnych wizyt w tej instytucji z powodu psychopatii ktora objawia sie na drodze sa u nas setki tysiecy...
  3. Fakt faktem buractwo i brak szacunku na drodze oraz tworzenie niebezpiecznych sytuacji siega ostatnio zenitu. Az strach czasem jezdzic. Obserwowalem to tez ostatnio na dluzszej trasie-momentami makabra nic tylko lac ;) A co do jazdy mozliwie blisko prawej krawedzi jezdni to jedna z uwag ktora zapamietalem jeszcze z kursu u Tomka i wzialem sobie do serca to zeby zajmowac caly pas ruchu. Po pierwsze jadac mozliwie blisko prawej w Polsce mozna wybic sobie zeby bo z reguly nawierzchnia jest w tym miejscu do dupy a po drugie jest tez chyba gdzies mowa w przepisach o mozliwosci zajmowania jednego pasa ruchu przez jeden pojazd. Jadac blisko prawej zachecacie roznych pacanow w samochodach by was wyprzedzac tym samym pasem co powoduje niebezpieczne sytuacje. To samo na swiatlach jak juz zajmuje pas ruchu to zajmuje go calego-stawanie z brzegu powoduje ze puszka bedzie sie wpychac obok a to chociazby przy ruszaniu jest niebezpieczne...
  4. Prawo jako zbiór przepisów nie jest wcale takie złe. Natomast egzekwowanie prawa i póżniejsze orzekanie czy interpretacja-to już jest tragedia. Ginie gdzieś zdrowy rozsądek, dobro ofiary i ukaranie sprawcy. Wracjac do tego przykładu na drodze, żałuje że nie ma w polskim prawie czegoś co w Stanach (i niektórych innych krajach Anglosaskich) nazywa się Reckless Driving .Jest to generalnie przepis który pozwala karać i to dość ostro za niebezpieczną i tzw nieodpowiedzialną jazde z zawieszeniem PJ lub pobytem w pace (w wypadkach poważnych) włącznie. - i nie koniecznie trzeba czekać aż stanie sie tragedia żeby kogoś posadzić. A u nas to w wyżej wymienionym przykładzie Pan policjant pewnie mógł by dać z 10 punktów za przekroczenie szybkośći (choc tu by nie mógł bo facet nie jest polakiem) + mandat za zaśmiecanie (rozbita butelka)+500 zl :bigrazz: - a generalnie można by to podciągnąć pod próbe uszkodzenia ciała tudzież pozbawienia życia...
  5. No ja na twoim miejscu bym się za tęgo nie czuł gdybym dołożył jakiemuś trzesącemu sie szczawiowi w okularkach któremu kierownica z rąk wypada i pewnie zrobił to badziej z niedoświadczenia niż ze złośliwości. Pewnie wystarczyło połuczenie i było by po sprawie no chyba że wyjechałby z mordą to co innego.
  6. Panowie, badzcie sprawiedliwi. Nie dalej jak pare dni temu wypowiadalismy sie w watku zalozonym przez 17 latka smigajacym GixR-em "ktory to sie edukowal robiac test na PJ na komputerze" oprocz paru wesolych komentarzy jakos nie bylo atmosfery nagonki a tu prosze... A jaka jest roznica miedzy kims takim a skuterowcem bez papierow bo jak dla mnie to jakies 120kM Zreszta wystarczy zajrzec do watku o PJ by zobaczyc ze zwolennikow jazdy bez papierow nie brakuje... A rowerzystom daj spokoj :icon_mrgreen: Choc na rowerku nie jezdze po drogach publicznych to jednak jest fajny sport :icon_razz:
  7. Dla mnie to fenomen skad sie u nas takie sk....stwo bierze. Jakis syndrom malego czlonka? kompleksy czy co? :biggrin: Na serio nigdzie indziej jakos tego nie widzialem a troche jezdzilem w roznych miejscach...
  8. Jaka nagonka-daja fakty z ktorymi trudno dyskutowac. Jakich nas? Tez mi sie wydawalo ze jestsmy "my" ale jak sobie poprzegladasz forum to zobaczysz ze "nas" nie ma. Trudno znalezc wspolny jezyk z kims kto jest przekonany ze PJ to niepotrzebny smiec i najlepiej zaczynac od R1 w wieku lat 15 bo szkoda tracic czas na inne sprzety w czym utwierdzaja go jeszcze rodzice-to tylko taki przyklad poza tematem na to ze nie ma "nas". Bo czy sam fakt posadzenia d.... na moto i odkrecenia na prostej robi z kogos motocykliste?- Nie wiem Niestety taka Polska przypadlosc jak ktos przegina ostro pale to jest fajny jak sie rozwali i kogos za soba pociagnie to od razu jest ze "szkoda chlopaka" niewaznie kto zawinil itd...
  9. Czesc z nich nie widzi czesc z nich nie chce widziec a czesc ma po prostu gdzies przepisy ruchu drogowego bo "oni umieja jezdzic i sa ponad to", ale z drugiej stony Ty latajac bez prawka masz je w pewnym sensie rowiez gdzies wiec na pewno sie jakos dogadacie... :)
  10. O zesz ty kuzwa. Najwazniejsze ze z Toba wszystko ok. I dobrze ze zachowales zimna krew bo ja bym chyba nie potrafil(co by sie pewnie skonczylo tragicznie). Jezeli rzeczywiscie bylo tak jak opowiadasz nie ma co isc na konfrontacje z takim sk...elem natomiast na pewno bym walil na policje lub chociazby to zglosil na 112. Tym bardziej ze jakis dowod w postaci rozwalonej butelki z odciskami palcow tego ryja byl. Wyobrazcie sobie sytuacje w druga strone- gdyby jakis gnoj na polskich tablicach zrobil cos takiego za zachodnia granica to pewnie dzis czytali bysmy o tym w gazecie a facet siedzal by w pierdlu i czekal na rozprawe. W najlepszym wypadku dostal by do paszportu zakaz wjazdu do kraju... U nas gdybys to zglosil pewnie tez by gnoja tez sprawdzili. Za starych dobrych czasow (przed Shengen) dupneli by go na granicy. Nie liczyl bym jednak na cuda. U nas cala sporo jest podobnego (moze nie az takiego) chamstwa i policja pojawia sie dopiero wtedy gdy przez takiego sk...la dochodzi do tragedii... I jasne ze najlepiej by gnoja oprawic na miejscu ale jestem ciekaw ilu dajacych takie rady rzeczywiscie by to zrobilo. Pozatym jak wygrasz to wtedy on najprawdopodobniej zadzwoni na policje i tak masz przerabane.
  11. Nie zrozumcie zle. Nie chodzi o latanie w terenie tylko o przejazdy po szutrowkach, tudziez lesnych pisakowych drogach w umiarkowanym wymiarze. Tak sie sklada ze do miejsca w ktore czesto jezdze na tzw. relax :evil: trzeba sie przebic z kilometr przez szutrowke i lasek. Do tej pory GS500 lykal takie rzeczy bez problemu ze wzgledu na swoja wage i dosc waskie oponki. Natomiast jako ze zbieram sie do zakupu czegos wiekszego mam nieodparte wrazenie nie wiem czemu ze kapec 180 w fazerze i 200kg lub 160 w B6.5 i 220 kg+ Ja + bagaz spowoduja ze bede jezdzil po tym jak na lodzie. Z powyzszymi sprzetami mam jako takie doswiadczenie tylko na normalych drogach... Jezeli macie doswiadczenie w tym temacie prosze o info...
  12. Ja tam bym duch07 nie odpuszczal choc wiem ze jak sie nie zrobi od razu to potem juz nie ma sensu... Z nierobami ze strazy mam tylko zle doswiadczenia a ich glownym zajeciem, mam wrazenie, jest jedzenie kanapek w samochodzie pod szkola. Raz zadzwonilem do SM w nocy jak bylo jakies mordobice dresow pod klatka. Po 40 min nic... dzwonie pytam co jest?! a oni na to ze oni przekazali sprawe policji :biggrin: Bo o tej porze to sa czesto patrole mieszane. Po jakiego tworzyc mieszane patrole?! Nie moga oplacic z kasy darmozjada jednego policjanta? Generalnie jak slysza ze wieksza jadka to raczej sie nie pojawiaja albo po godzinie. Natomiast jak sie przypierniczyc do czlowieka sa od razu: raz w Krk z takim balwanem spedzilem pol godz bo staral mi sie udowodnic ze wszedlem na puste przejscie dla pieszych jak swiatlo zmienialo sie na czerwone. Na dodatek ze mna przechodzilo 10 innych osob :crossy: :banghead: Albo dzis jade rano do roboty a tam stoi radiowoz (policyjny) z drogowki-obok policjant z suszarka i strazak. Czy ktos moze mi powiedziec po kiego ten strazak tam stal??? dla ozdoby??? I jeszcze pensje mu placa z moich podatkow... :banghead: Jedyna formacja strazakow ktora jeszcze mozna zniesc to Patrol Eko :biggrin: Ehh troche sie zagalopowalem ale jakos mi to lezalo na sercu. I jasne ze zwykle "przepraszam" by wystarczylo ale to co ten buc uskutecznial (wymuszenie i spychanie na kraweznik) to jest spowodowanie zagrozenia w ruchu drogowym-na dodatek umyslnego co w przypadku formacji mundurowej jest po prostu skandalem.
  13. Albo jazda na motocyklu bez zezwolenia. Sorry musialem :bigrazz: :wink: :biggrin:
  14. Jak w temacie Wracam wczoraj spokojnie fura do domu. Wszyscy posuwaja sie z 20km na godz od swiatel do swiatel. Widze w lusterku prawym pasem wylaczonym z ruchu popierd....a (inaczej trudno nazwac) po*eb ale cisnie konkretnie. Wszyscy ruszaja po*eb 3 pasy w poprzek bez kierunkow potem spowrotem potem przyblokowanie dwoch pasow, i zaczyna spychac kolesia ze 2 samochody przede mna na kraweznik i na klakson. Potem wjezdza przede mnie i staje na srodku skrzyzowania 3 pasmowych jezdni. Ja na klakson on zryw z piskiem opon. wyprzedzanie miedzy samochodami tzn dokladnie srodkiem miedzy pasami!!! wszystko zero sygnalizowania. Potem 2 pasy skrecajace w lewo, kolejka, po*eb laduje sie na chama z 3ciego pasa zewnetrzenego blokujac jadacych prosto. Z przodu odkrecona tablica rejestracyjna. Wszystkie szyby zaciemnione. Jak jezdze po wawie (czyli od zawsze) takiego buractwa i tworzenie tylu zagrozen w ruchu jeszcze nie widzialem. Typ musial byc nachlany albo na prochach innego racjonalnego wytlumaczenia nie widze. No zesz ty kuzwa nie wytrzymalem, dzwonie pod 112 (odczekalem z 7 min na polaczenie). Relacjonuje co jest grane ze zaraz dojdzie to tragedii pytam co dalej? Pani policjantka mowi ze no jak go zatrzymaja to sie ze mna skontaktuja. Swietnie! A jak nie zatrzymaja pytam? No to nic nie bedzie... po*eb to Honda Accord w wersji Amerykanskiej kolor niebieski 2 drzwiowy nr WF91633 wszystkie szyby zaciemnione (nie wiadomo wiec czy 1typ czy 3 typow czy moze panienka)-uwazajcie na ta fure moze ktoremus z nas uratuje to zycie. Wniosek taki ze w sumie chyba jedyna metoda to samemu wymierzac sprawiedliwosc (czego oczywiscie nie popieram ze wzgledow oczywistych) lub czekac az taki debil kogos zabije bo prewencja chyba u nas nie dziala... Macie jakies doswiadczenia z takimi ekstremalnymi przypadkami i jak z tym walczyc? Pzdr
  15. Jak to mowisz to masz na mysli ze posrany bo to bestja i boisz sie ze jak odkrecisz to odlecisz czy posrany ze Cie ktos np w puszce p.....lnie bo Cie nie widzi/nie chce zobaczyc/wymusi itd??? Jezeli to pierwsze to moim skromnym zdaniem trening czyni mistrza. Jezeli to drugie no to coz, bedzie lepiej ale czy to bedzie 250 czy skuter to i tak ryzyko i pozostaje...
  16. No rzetel ale jak z silowni to mam nadzieje ze przynajmniej odzywke przed wyjsciem strzeliles bo jak nie to masa poleciala :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: Szybkiego powrotu do zdrowia! Pzdr
  17. Piotrek troche przekrecasz to co zostalo powiedziane. Nikt nie mowi ze kazdy 18 latek to debil co siada na litra i nie kazdy 18 latek nie ma mozgu. Siano mozna miec w glowie w wieku lat 18 i 40stu. Roznica taka ze jak sie czlowiek starzeje to nawet jak ma siano zamiast mozgu to przynajmniej troche bardziej zaczyna sie bac. Co nie zmienia faktu ze u nas czesto kombinacja: litr na pierwsze moto+narodowa ulanska fantazja (zwana rowniez glupota)+ 18tka daje efekty takie jak widac. Pzdr
  18. Zgadza sie, nie jestem... Prawdziwi bikerzy jezdza tylko jedna sluszna marka motocykli po chodniku 100km/h. :) A ja jestem tu tylko po to zeby bronic puszkarzy (nie wiem gdzie zes sie tego dopatrzyl)... Szkoda gadac... :)
  19. Artykul i komentarze jak to na Scigacz.pl nic tylko spijac madrosc... Tak tak uwielbiam te porady w sytlu :icon_mrgreen: "Mam 18 lat czy dam rade na R1 na pierwsze moto?" i dwa typy odpowiedzi: - "Nie lepiej zacznij od czegos slabego R6 albo CBR 600RR pojezdzij za 3 miesiace a dopiero pozniej kup R1 :lalag: " - " Lub jasne jak masz olej w glowie to sobie poradzisz" :P Przepraszam znacie kogos, szczegolnie nastolatka" ktory by mowi o sobie: "Sorry ale jestem glupi wiec nie kupie sobie potwora?". Generalnie wiekszosc kierowcow wszelkich U NAS jest przeswiadczonych o swoich wybitnych wrodzonych zdolnosciach dzieki czemu mamy najwieksza smiertelnosc na drodze w Europie... Ze zdumieniem obserwuje jak u nas czesto dzieci dosiadaja motocykli na ktorych dosiadanie w cywilizowanej czesci Europy musieli by czekac pare lat i wykazac sie sporym doswiadczeniem...
  20. Dokladnie tak. Nie chodzilo mi zeby w tym poscie bluzgac taksiarzy tylko o proste spostrzezenie: czesto WSZYSCY jestesmy postrzegani tak jak ci co sa najbardziej widoczni. Jezeli uwazasz ze Jazda po chodniku jest sposobem na poprawienie plynnosci ruchu a Typ na HD wykazal sie zaradnoscia to generalnie zal mi Ciebie (uzywajac twojego nazewnictwa). Kocham taka zaradnosc: z pasa do skretu jedziemy prosto zeby ominac frajerow w kolejce albo na odwrot (mowa o jezdzie samochodem), skret w prawo z lewego pasa bo mu sie spieszy, wyprzedzanko na podwojnej ciaglej pod gorke itd. To jest wlasnie WELCOME TO POLAND
  21. Nie genarilzuj bo nienawisc rodzi nienawisc. Ja spotkalem, a nawet widzialem takich co maja nasza wlepe "motocykle sa wszedzie". I co tez qrwa?! Tu nie mam w pretensji do taksiarza. Zrobil to co i tak inni pomysleli. Jedyna pretensje moge miec do zgreda na HD. Nie ze mam cos do marki HD, Ale jak kupujesz sobie kredens to stoj w korku i walcz na drodze. Nie chcesz stac-nie kupuj kredensu. Proste.
  22. Gwoli uscislenia-ten chodnik/sciezka rowerowa to jest jakies 3,5km I to jaki stan :crossy:
  23. Taki oto obrazek: Przebijam sie przez korek, i codziennie rano zgred na czyms marki HD wielkosci starego kredensu nie moze przejechac miedzy puszkami w zwiazku z powyzszym omija korek chodnikiem i sciezka rowerowa. Irytujace ale co tam. W koncu nie jestem od tego zeby robic porzadek. Dzis sytuacja jak co rano sie powtarza. W efekcie Pan z taksowki nie wytrzymal i specjalnie zjezdza na srodek blokujac mnie. Odkreca szybke i grzecznie mowi:"skoro jezdzicie juz chodnikami to nie ma powodu zeby was tez puszczac srodkiem." Taksiarz byl grzeczny a argument no coz raczej bezdyskusyjny... Wiec mam maly apel. Jak juz robicie cos ewidentnie nieprzepisowego i wkurzajacego innych to pomyslcie o tym ze moze zaplacic za to ktos inny, bo przez innych uczestnikow ruchu postrzegani jestesmy jako conajmniej jeden gang....
  24. O co chodzi?! Nie rozumiem. Jasne tytul nie trafiony-srednio sensowny. Akcja jak najbardziej! Natomiast WIEKSZA czesc posta to takie tam ogolne dywagacje na temat sposobu szkolenia z ktorymi trudno sie zreszta nie zgodzic. Dlaczego z niektorzych wylaza z jakims ksenofobiczno-szowinistycznym syfem i wzrasta im cisnienie na osobiste wycieczki nie kapuje?! Pozatym nie do konca rozumiem dlaczego chcecie w Polsce na nowo wymyslac proch? Skoro sa kraje ktore maja wieksze doswiadczenie i rozwiazania np w szkoleniu kierowcow to po cholere wymyslac to od poczatku. Brac przyklad, dostosowywac, i wdrazac...
  25. To chyba bylo nawet w "Motocykliscie Doskonalym": dla doswiadczonego glinarza z drogowki tlumaczenia w stylu "nie widzialem motocykla" oznaczaja czesto "nie chcialem go zobaczyc"-u nas dochodzi jeszcze "jade samochodem wiec to ten na motocyklu ma uwazac".
×
×
  • Dodaj nową pozycję...