Skocz do zawartości

WilkONY

Forumowicze
  • Postów

    47
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez WilkONY

  1. Ja będę napewno ale w najgorszym wypadku na 50cc, bo Kawa czeka na nowy wał i do tego czasu się napewno niestety nie doczeka :|
  2. Ja tam jestem za Metzelerem, miałem parę opon tej marki i każdą sobie baaardzo chwaliłem.
  3. Jeśli miałbym honowac cylindry, kupiłbym nowy silnik. Jeśli to nie będzie potrzebne - prawdopodobnie nowy wał z korbami z zagranicy, i moto musi hulać. Doadam tylko, że będzie traktowane co prawda z głową (zmiany olejów, filtrów, niekatowanie na zimnym silniku itd), ale dość ostro, więc musi być złożone tak, żeby to wytrzymało. Jeśli będzie zrobione porządnie to musi, w końcu to japończyk :bigrazz:
  4. Właśnie, dobrze byłoby się jakoś zgadać i spiknąć tam ekipą z forum, jakieś plakietki z forum czy cuś? ;)
  5. W nysie jest parę konkretnych torów motocrossowych, zapraszamy znajomych z Grodkowa :buttrock: Co do Nysy - Kawa czeka na nową korbę, supra4gp- dzisiaj padła kompresja i łożyska na wale :D:(:cool: Ale jak sie zgadamy to niema bata, do 1.09 będzie jeździła!!! Pozatym w ten sam weekend jest w NOR-ze Weekend Tuningowy z 4tun, wstęp tylko 5zl a zabawa przednia. Więcej na forum.nysa.pl Zapraszam, i piszcie na bieżąco kto będzie, stawiam browca powitalnego :lalag:
  6. Chętnie, ale za parę dni, jutro lub w poniedziałek jade z wałem do profesjonalnego zakładu na pomiary, przede wszystkim centryczności wału, jeśli stwierdzą niewielkie wytarcie to będę ratował, jeśli nie - bede szukał wału. Niema co "naprawiać" w ciemno, trzeba rozważyć wszystkie "za" i "przeciw", i wtedy podjąć męską decyzję. Ale dzięki za propozycję, jeśli wał okaze się naprawialny to chętnie skorzystam :D Pozdrawiam
  7. Ten wał z Niemiec wygląda świetnie, cena też nienajgorsza, pomyślę nad kupnem go, narazie dzwonię po ogłoszeniach właśnie z allegro i pytam, ten pan akurat nie odbierał telefonu, spróbuję wieczorkiem. W sumie nie widze przeciwwskazań żeby kupić używkę tu w Polsce, ale pojade po niego osobiście, z mikromierzem i mechanikiem doświadczonym w reanimowaniu GPZ. Chyba, że się uda - to skusiłbym się na ten z niemiec, z oczywistych powodów. P.S. GPZ rocznik '88 - czyli niby już bez kłopotów ze złym doborem materiału na zawory itd, ogólnie silnik już po usprawnieniach. Głowice, cylindry skrzynia sprzęgło itd wyglądają fajnie, dlatego szkoda mi wydawać kupy kasy na cały silnik, wolę kupić za to naprrawdę porządny wał od razu z korbami w dobrym stanie, złożyć, i musi działać. We wrześniu jadę na motobazar, może akurat się coś trafi, już odpuściłem sobie ten sezon, wolę spokojnie, metodycznie, cierpliwie poczekać, poszukać aż trafi się coś co za dobre pieniądze zapewni mi bezawaryjną jazdę na parę lat.
  8. Wielkie dzięki za linki, szczególnie ten wał z korbami interesujący, i byłoby to bardzo mądre rozwiązanie :banghead: Chyba faktycznie dam sobie siana z jakimiś napawami itd, jak już go zrobić to tak żeby bezstresowo jeździć, a nie bać się że w trasie korbę zgubię. Jak coś drgnie, dam znać ;] Pozdro i korzystajcie z sezonu, póki pożecie :banghead:
  9. Pożycz gaźnik od kolegi załóż i zobacz jak motorek jedzie, będziesz wiedział czy to na 100% gaźnik, jeśli tak to załóż swój do motoru kolegi, zobaczy czy dzieje się tak samo etc. Dobre rozpoznanie to podstawa naprawy :eek:
  10. Kupiłem GPZ bo szukałem konkretnie takiego modelu, a jedyny problem jest taki: Załóżmy, że mechanik mówi mi: włóż Pan w to 1500zl, poskładamy i będzie jeździć - ok, uciułam, do wiosny daleko, i pośmigam. Boję się tlyko, że włożę w niego grubsze pieniądze a on rozsypie się po paru kkm. Czyli w końcu co: Nowy wał z 1 korbą, reszta korb i panewek moich, składać i latać, nowy wał ze wszystkimi korbami, do tego moje tłoki i latać, czy oddać do renomowanego serwisu, niech zrobią napaw na wale w miejscu tej panewki (przy założeniu że nie jest krzywy, sprawdze to na dniach, a wytarty też mocno nie jest, dziesiętne/setne milimetra), założyć nową korbę z panewką w nominale i śmigać? Które z tych 3 rozwiązań będzie najlepsze i najtrwalsze? (pisząc NOWE części mam na myśli używane ale przed kupnem sprawdzone w profesjonalnym warsztacie pod kątem centryczności, wymiarów stanu technicznego itd, czyli mówiąc ogólnie w dobrym stanie). Kupiłem GPZ bo szukałem konkretnie takiego modelu, a jedyny problem jest taki: Załóżmy, że mechanik mówi mi: włóż Pan w to 1500zl, poskładamy i będzie jeździć - ok, uciułam, do wiosny daleko, i pośmigam. Boję się tlyko, że włożę w niego grubsze pieniądze a on rozsypie się po paru kkm. Czyli w końcu co: Nowy wał z 1 korbą, reszta korb i panewek moich, składać i latać, nowy wał ze wszystkimi korbami, do tego moje tłoki i latać, czy oddać do renomowanego serwisu, niech zrobią napaw na wale w miejscu tej panewki (przy założeniu że nie jest krzywy, sprawdze to na dniach, a wytarty też mocno nie jest, dziesiętne/setne milimetra), założyć nową korbę z panewką w nominale i śmigać? Które z tych 3 rozwiązań będzie najlepsze i najtrwalsze? (pisząc NOWE części mam na myśli używane ale przed kupnem sprawdzone w profesjonalnym warsztacie pod kątem centryczności, wymiarów stanu technicznego itd, czyli mówiąc ogólnie w dobrym stanie).
  11. Abstrakcją dla mnie jest narazie wydanie drugie tyle co na motor - na nowy silnik... Ale mam coraz więcej wątpliwości... Czy nie złożyć go, i nie wystawić na allegro - niech się popsuje komuś innemu, a sobie kupić nowy sprzęcik... Tyle, że wtedy też kupuje się kota w worku... Ehh strasznie śliska sprawa z tymi leciwymi japońcami, człowiek naskłada na motor marzeń a tu dooopa za przeproszeniem - tlyko sobie problemy na głowę pościąga :/ To jak - co myślicie - kupić nowy wał z panewkami i korbami (używany, sprawdzony w fajnym stanie) i założyć swoje tłoczki, poskładać zalać porządnym olejem i jeździć spokojnie? Zda egzamin? :/
  12. Co racja to racja ;) Tak chyba zrobię, tlyko, że największy problem - jak już znajdę wał, to zdałoby się go pomierzyc w profesjonalnej firmie przed zakupem, to już kwestia dogadania się ze sprzedającym, ale myślę, że to może być pewien problem - no cóż, jakoś sobie dam radę. Jak myślicie, ile warto zapłacić za takowy wał z korbami? (używany)
  13. No jest to jakiś sposób, ale kierunki są przyklejone do owiewki, i potem może być zabawy z ich montażem, pewnie tak zrobię, ale myślałem, że może nie będzie to potrzebne ;) Cóż - trzeba się za to wziąć, ale dopiero po złozeniu silnika, więc jeszcze trochę czasu pozostało, jak rozbiorę to postaram się wyjaśnić co i jak jest popodłączane. Pozdrawiam :banghead:
  14. Taaa, tylko zapomniałeś, że są jeszcze na tym świecie tacy, co się uczą, a na motocykl zarabiają po szkole i weekendami, i nie musi ich być stać iść do salonu po nową Busę... Takie odpowiedzi mnie nie interesują, jeśli ktoś będzie umiał powiedzieć co zrobić lepiej - kupić używany wał z korbami i założyć na niego swoje tłoki, czy zrobić napaw na ten i przyszlifować do nominału (w renomowanym zakładzie oczywiście) to bardzo chętnie posłucham, bo się głowię co tu zrobić. Pozdrawiam Acha - jeśli kupić wał, to lepiej z 1 korbą, a resztę założyć swoją, czy wziąć cały z korbami i panewkami i założyć tlyko swoje tłoki? (i oddać w rozliczeniu swój stary wał z korbami+dopłata - tylko kto na to pójdzie? :/)
  15. Mam pytanko: W Kawie GPZ900R ktoś założył z przodu kierunki diodowe. są 3 diody i wychodzą 3 przewody z kierunku, do jego zasilania. 3 przewody jakby połączone, tzn izolacje są jakby "zgrzane" oryginalnie ze sobą tak że tworzą jedną wiązkę, niby są do "+", ale znowu masy nie może mieć bo są osadzone na plastikowej owiewce, więc jakby któryś z nich musiałby być masą - natomiast z przerywacza idą 2 przewody do klasycznych kierunków - sygnał i masa (+ i -). Jak to ustrojstwo podłączyć żeby działało i to na dłuższy czas? Pozdrawiam.
  16. Jeśli gwincik zerwany tylko na nakrętce, to allegro, szukasz takich motocykli "na części", telefon w dłoń i za 3 dni masz nakrętkę w ręku ;) Potem tylko zakręcić i nie będzie tak źle ;) A co do łożysk - jeśli moto ci nie wężykuje itd - dokulaj się spokojnie do zimy, jak mówi Lime, a potem poproś kogoś zeby na to looknął. Same łożyska nie są aż tak drogie, nakrętka tez nie powinna być, niema się co martwić tylko zwieramy pośladki, szukamy nakrętki i jeździć panie, jeździć bo zima tuż-tuż! :icon_twisted:
  17. Po ogólnych pomiarach: Wał dostał, niema tragedii ale troche tak, widze narazie 2 opcje: Zamienić wał z kimś kto handluje tym "na części" i dopłacić (tylko kto się na to zgodzi? :/) Oddać do dobrego zakłądu, słyszałem, że robią "napaw" na miejsce panewki, daje im się nominalną panewkę, nominalną korbę i szlifują żeby było tak spasowane jak powinno. Co robić??? :/
  18. Właśnie jadę po silnik, bo po zakupie zostawiłem go u znajomego do złożenia. Ale najpierw musze uporać się z tym wałem, biorę się za mierzenie i wieczorkiem napisze co i jak ;) P.S. Zna ktoś może dane fabryczne tego wału/panewek? Bo niemam serwisówki, a nóż widelec ktoś oszczędzi mi godzin poszukiwań ;) Lecim po silnik :P :evil: :banghead: :evil:
  19. W ostateczności myślę o kupnie używanego wału z założonymi panewkami i korbowodami (np. z motocykla "na części", oczywiście tyeż w nominale, oddam swój wał z korbami i dopłacę, założę na to swoje tłoki i powinno chodzić, co o tym myślicie?
  20. No qrcze przecież to tylko 1 panewka, zakładając, że wał nie będzie wymagał szlifu i kupię używaną korbę z panewką w nominale w dobrym stanie (przed zakupem profesjonalnie pomierzę) - jak myślicie, powinno zdać egzamin, nie? Biorąc pod uwagę, że reszta silnika jest w fajnym stanie, zaleję wysokiej klasy olejem, kupię nowe uszczelki, filtry - goście którzy będą mi to składać są dobrze obeznani w temacie GPZ900R-niejednego już złożyli i do tej pory hulają już dziesiątki kkm - powinno śmigać :bigrazz: :bigrazz:
  21. Znalazłem dobry warsztat we Wrocławiu, dodatkowo mam tam dojścia, więc jakoś po znajomości może się postarają :biggrin: Ponoć też nie mają zbyt wielu reklamacji, są zawaleni robotą (specjalizują się właśnie w szlifach wałów). Myślę, że zawiozę tam na dniach wał do pomierzenia, jeśli będzie miał wymiar podany przez producenta, to chyba nie pozostaje nic innego, jak kupić panewkę z korbą w nominale, dać im żeby to fajnie spasowali i faktycznie mam nadzieję na 2-3 sezony w miarę (bo nie wymagajmy cudów od tak leciwego sprzęta) bezawaryjnej jazdy, na przyszły rok chcę zrobić rozrząd, bo chociaż wygląda na dobry, to tak dla pewności :biggrin: Cóż, musi się pokulać zanim nie zarobię na jakiegoś lepszego sprzęta ;]
  22. Poznałem po tym że nie było śladów wytarcia na wale. Ale w najgorszym wypadku kupię używany wał, niema problemu, chodzi mi głównie o te panewki nieszczęsne, czy kupować używane - a może używana korba+mój wał+nowa panewka na 1 szlif i niech dopasują?
  23. Jak go kupowałem silnik był w cześciach, widziałem wszystko na własne oczy, części przy rozbiórce ponumerowane. Pozatym skoro cylindry i reszta w świetnym stanie (bo widać), to po co drugi silnik? lepiej złożyć ten i wie się na czym się jeździ :flesje: Ale prosze o więcej odpowiedzi co do pytań w 1 poście :)
  24. Witam! Pare dni temu stałem się szczęśliwym posiadaczem Kawasaki GPZ 900R '88. Taką historię motocykla usłyszałem od sprzedającego "motocykl został sprowadzony z niemiec w bdb. stanie, niestety dopadł się do niego chłopacz3ek, który nie zmieniał oleju, i zatarł panewkę na 4 cylindrze. Najlepiej kupic nowy korbowód." Wał jest nominalny, Pan ten polecił kupić nominalną korbę z panewką, i dać do wrocka do szlifu, "oni dopasują". Mam jednak pewne wątpliwości: * Jeśli dam im panewkę w nominale a oni zrobią szlif wału, to to chyba "nicht funktioniert"? * Wygląda to jakby korba wytarła się w miejscu styku z panewką (brak dwóch "krawędzi?" po bokach(?)) * Polecono mi kupić używaną korbę z panewką z motocykla na części, konkretnie to 2 korby i 2 panewki, i z tego coś dopasować. Poradźcie, co robić? Nowa korba ok. 500zl, mam okazję kupic używane "w dobrym stanie" jak określa sprzedawca po 70zl za korbę+panewkę, w nominale, co o tym sądzicie? Chciałbym go złożyć możliwie tanim kosztem, ale na lata, dla siebier, nie na sprzedaż. :flesje:
  25. Prosta sprawa - przyjedźcie na "weekend tuningowy z 4tun" 1-2.08.07r do Nysy :banghead: Impreza co prawda poświęcona głównie tuningowi, ale jest na co popatrzeć a i "motórów" jest sporo, dużo złocistego trunku, dobrej zabawy i dobrej muzyki :icon_twisted: :icon_twisted:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...