JaceG

tak, lecimy na dwa motóry w piątek około 10.00 +/- pół dnia, bo jesteśmy zorganizowani zajebiaszczo.

19 czerwca, http://www.youtube.com/watch?v=hG9a6BaW8dw opis:http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120619/LUBLIN/120619420

Łysy, a coś ty taki zdesperowan? Toś siem gdzieś z tobą poturlam.. Jak by ktoś chciał, jutro ( w niedziele) śmigamy pooglądać roztocze. Będzie nas 4 motóry. Trasa licząc od Lublina będzie wynosiła jakieś 250 - 300 km a może trochę mniej. Wylot o godzinie 9.20 -9.30 ze stacji Orlen na Kunickiego. Zapewniamy ładną pogodę i obiecujemy że na czas wyjazdu nie będziemy pierd... głupot.

Jutro rano wybieram się na tą imprezkę do Rzeszowa. W Lublinie będę około 8.00. Jak ktoś by był chętny się dołączyć to się odzywać. Powrót tego samego dnia wieczorem ale jak by się komuś chciało zostać na noc to mam namiary na jakieś tam spanko w cenie 90 zł za pokój 2 osobowy. Więcej informacji w dziale Podkarpacie.

a ja już mam tonę ołowiu i chętnie bym się dowiedział jakie zaklęcie trzeba wymawiać przy kamieniu filozoficznym. Bardziej abrakadabra, czy może hokus pokus?? Pomożesz?

Planujemy wyjeżdżać w piątek około 15-16 z kierunku Jastkowa przez Lublin na Biłgoraj (no chyba że znowu nam się po...li i pojedziemy np na Otwock). Dokładniej napisze się jutro wieczorem, no chyba że kierownik zamieszania poda datę jeszcze dzisiaj.

No dobra, namówiłeś mnie. A, sorry, zapomniałem ponarzekać i udać inteligentnego, więc: (narzekania) -kiedy ten zlot i dlaczego akurat za tydzień; -a dlaczego tak drogo, przecież tam nie ma nic fajnego; -a pogoda ma być do d...; -słyszałem, ktoś tam mi mówił że 7 lat temu było do bani; (teraz yntelygentnie) -ponieważ -de facto -natomiast P.S. Kto ma i chce jechać pojedzie (no chyba ze mu szadołki nie zrobią ;P)

Da się namówić.. I już nawet nowe okulary są, więc można lecieć :P

Nad Świtezią organizowany jest całkiem ciekawy zlot. W zeszłym roku było to od 12 do 14 czerwca. Teren ogrodzony, możliwość zostawienia sprzętu na strzeżonym parkingu albo pod własnym namiotem. Do jeziora 50 metrów. Mi się podobało. Jak by ktoś był chętny to tutaj strona organizatora http://winds.com.ua/ Jedynym minusem była duża opłata za wjazd, 150 hrywien (jakieś 75 zeta wtedy) i nie najlepsza pogoda.

Najbardziej "podobało" mi się grzane piwo w temperaturze ciała oraz karkówka w cenie 38zł za porcję ok 150 gram :P Jeśli chodzi o cały asortyment to nie wiem, ale gdy chciałem kupić kask to albo była to ostatnia sztuka w totalnie innym rozmiarze, albo w cenie takiej samej jak w sklepie lub wyższej. Tak czy inaczej była okazja do spotkania ze znajomymi, więc ogólnie na plus. Aha, powyższe dotyczy tego co było na służewcu.

Może się nie znam za bardzo ale сентябрь to po rosyjsku wrzesień, a w sierpniu jest zlot ale na Krymie. U mnie wyglądało to tak, z tym że zaczynałem i kończyłem podróż w Parczewie. http://www.piratesb.webd.pl/gdynia/wyprawy4.html

Nie będę zakładał nowego tematu ale wiem, że kilka osób wybiera się także do Łodzi w tą sobotę. Więcej informacji tutaj: http://www.motoweteranbazar.com/

A ja nadal uważam coby się trzymać jak najdalej od ruskich. Po moim ostatnim spotkaniu z tymi tępymi ch....i (jakby rzekł Kapitan Bomba) w republice naddniestrzańskiej stałem się uboższy o dużo dolarów i jeszcze mnie więzieniem straszyli. Chyba tylko amerykanie i izraelczycy są bardziej popier....i w kontaktach z przyjezdnymi. Reasumując: morze czarne tak -ruscy nie (no chyba że mnie tak spijecie). P.S. I jeszcze żeby było jasne, mówię o celnikach, policji i innych urzędasach. Normalni ludzie są ok.

Ahoj! Dopisałem się dzisiaj do listy -stan na godzinę 12.00 -wynosił 9 osób. Z mojej strony bedę ja + 1 kolega z forum, czyli razem 11. Do zobaczenia.

Jeżu kolczasty! Nie wiedziałem że ty możesz tyle gadać (pisać). Aż mnie oczy bolą. Dobrze że tyle fotek dałeś. Miło sobie popatrzeć na słońce gdy na zewnątrz prawie noc polarna. W przyszłe wakacje lecę z wami, tylko trzeba ustalić dokąd.

Hmm... A co wy w CBA sie o robote staracie? Bez adwokata (moze byc tez inny alkohol) nic nie powiem. P.S.Dzisiaj odpalilm motÓra po 156 dniach. Tu musze zaznaczyc ze nie mialem za bardzo czasu wiec zostawilem go tak jak stal (nawet jakies blotko sie czerwcowe znalazlo). Po minutowych mekach rozrusznika zaczal sie wydobywac pachnacy dymek. Az bylo zal dzwi od garazu otwierac zeby nie uciekal. Jutro chyba sie poturlac wypadne. Niema Boga...itd!

Buenas Tardas! Oj tam sie zaraz rozpadlo wielce... Po fajki musialem wyjechac, a ze daleko to co ja na to poradze. Ale w poniedzialek juz jestem wiec moge smigac gdziekolwiek i na czymkolwiek. Mam nadzieje ze tylko sniegu ni ma. Niebieskie obudze ze snu i w droge. Daszbor!

Hejka! O ile to jeszcze aktualne to ja bym się pisał..

Duzo, ale ja napisalem ze na cala wyprawe poszlo mi 2,5 k. Dzisiaj nie jestem w stanie rozbic tej kwoty i powiedziec ile na ukraine a ile na pozostale. Musze tez dodac ze najwiecej stracilem na przejsciu pomiedzy republika Predniestre a Moldawia (czesc Moldawi z ktorej ruscy sie nie wyniesci po 1990), gdzie mily ruski celnik zajumal nam w sumie 600 dolarow czyli po jaies 150 na glowe oraz 60 euro na awaryjny hotel w rumuni (dluga historia). Dodatkowo musze zaznaczyc ze przez caly czas na ukrainie jedlismy w tamtejszych restauracjo-barach a wieczorami nie gardzilismy Horiłką :). Reasumujac, to co mowisz ze 1500 wydaje sie byc calkiem realne. Nie wiem jak teraz bo Hrywna mocno spadla na wartosci. Zapomnialem dopisac ze trwalo to 15 dni (w tym 4 na krymie i 1 w bieszczadach) oraz +/- 3500km

Siemano! Przeczytalem twojego posta i mysle ze moge ci udzielic paru informacji. W tamtym roku bylem na krymie na 4 motocykle. Moja Fazerka, Daudeville, Shadowka i CBF 1000. Jechalismy (wieksze miasta) przez Lwow, Tenopol, Chmielnicki, Vinniva, Uman, Nikolajew, Cherson i Semferopol juz na Krymie. Wypad byl planowany na zasadzie "jakos to bedzie". Sam fakt ze udalo nam sie zebrac (4 osoby) byl cudem. Wazne jednak moim zdaniem aby ktos znal podstawy rosyjskiego. Ludzie sa bardzo mili i jesli zna sie jezyk to wszystko da sie zalatwic. Mi wyszlo okolo 2500 zl na cala wyprawe ale na czesc Ukrainie bylo najtaniej (puzniej Moldawia -Rumunia -Wegry i Slowacja). Jesli masz jakies pytania to wal na priv lub na gg. Widze tez ze jestesmy z tej samej wioski wiec jak cos to i mozna przy zlocistym plynie pogadac.. :flesje:

Bondziorno! Przywitać się chciałem po powrocie "z wygnania", ale patrząc na daty postów to za dużo mnie nie ominęło. Co jest? Czyżby cały czas za kierownicą? No nieważne, jakby co to wczoraj wybudziłem moją bestyję ze snu zimowego i chętnie bym ją gdzieś przegonił. Dzisiaj walczyłem z przeglądami ale jutro (o ile nie bedzie padać śniegodeszcz) chętnie bym ją przewietrzył. Ma ktoś ochotę na jakąś mini traskę? Acha i jeszcze dzięki za smsmy o tym co w trawie (LSMie) piszczy. :crossy: :crossy: :crossy:

ja:)

"Wyjazdy wszelakie" wiec pisze.... Pogoda ładna wiec nie ma co siedzieć w domu. Juz jakiś czas niebyłem w Kazimierzu. Ogłaszam więc że jutro (10.10.2008) będe w Kazimierzu na pierwszym parkingu na prawo od wjazu z Lublina, powiedzmy miedzy godzina 15 a 16. Jak by kto reflektował to zapraszam. Wyjezdzam o 13.00. Wiec jakby co to zgloszemia miedzy 08.00 a 11.00 na numer gg 1979489. Poco 3mać motura w garażu!!! Do zobaczenia -mam nadzieje :D

Ojojoj! Ale panie normalnie, forum ruszyło!!! Dajcie jakieś fotosy z Borkóf bo mnie swędzi co by pooglądać. I jeszcze tylko sie pochwale, że nareszcie coś mnie w łapki grzeje jak jade :biggrin: P.S. Materac naszym przyjacielem k...a jest :biggrin:

...jak to kiedyś pewien premier ujął: YES YES YES !!!