Mi też się zdarzyło pomóc jednemu koledze... Stał sobie kawą zx6 na przystanku, minąłem go ale się wróciłem... Okazało się że zabrakło mu benzyny. Spuściliśmy trochę ode mnie i razem podjechaliśmy pod stacje, a później razem razem na przejażdzkę... POZDRAWIAM