Rozmazane w Photoshopie zdjęcie gościa na sporcie, populistyczny, chwytliwy tytuł, przemawiające do pamięci wzrokowej kolorowe słupeczki pokazujące liczbę zabitych w wypadkach motocyklowych, gdzie- o dziwo, Polska jest na końcu statystyki, no i dorzucone w kolumnie obok, efektowne artykuliki o wypadkach spowodowanych przez motocyklistów- to nic, że jeden pochodzi z zeszłego roku, ludzie nie zauważą...
Najbardziej kompetentne jest stwierdzenie, iż "Od 2001 roku liczba zabitych i rannych motocyklistów wzrosła o 50 procent"... a o ile wzrosła ilość zarejestrowanych jednośladów?
Aczkolwiek sam pomysł podwyższenia wieku i rozbicia PJ na A1, A2 i A brzmi rozsądnie, przykro czyta się ciągle przybywające po każdym weekedzie posty o śmierci/ poważnych wypadkach młodych ludzi.