Gdzie znalazles taka szkole jazdy?Moja pierwsza lekcja wygladala tak:wsiadlam na :wink: ,Instruktor wsadzil kluczyk do stacyjki,wlaczyl jakis czerwony guzik(teraz juz wiem co to bylo),swiatla i krzyknal:sprzeglo ,gaz i jedziemy!!Dobre co?Wtedy jeszcze nie wiedzialam nawet jak nalezy sie zatrzymac,ale jemu wydawalo sie to dziwne.Jak ruszylam ,malo mi glowa nie odpadla ;) Widac,ze w Polsce ,rozne sa techniki nauki jazdy.