Skocz do zawartości

Krzysiek778

Forumowicze
  • Postów

    45
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Krzysiek778

  1. Dlaczego wykroczenie, przecież nie trzymał tej kamery w rękach :crossy: Od kiedy to jazda z kamerą jest zabroniona, jeśli jest stabilnie przymocowana to według mnie wręcz dobra rzecz (sam zamierzam w niedługim czasie zainstalować sobie), jeśli ktoś...kiedyś (oby nigdy) zajedzie Ci drogę, wymusi pierwszeństwo to nagranie z takowej kamerki jest na wagę złota, pozdro :D
  2. Tylko wiesz, piszesz cytuje "niefortunnie się złożyło i wyszło jak wyszło", tylko że przez to niefortunnie motocyklista może stracić życie, dlatego zawsze powinno się zwracać uwagę przy wyprzedzaniu czy może już jakiś inny uczestnik ruchu go nie rozpoczął i nie zajedziemy mu drogi :buttrock: Pozdr. :)
  3. Widzisz, a ja zdawałem we Wrocławiu, patrzyłem przez ramię nie raz i co....jak powiedział egzaminator "zero błędów" :flesje: Widać są różne szkoły jazdy i różni egzaminatorzy :banghead:
  4. Ja w takich sytuacjach trzymam moto zawsze na 7-8 tyś, żeby mieć zapas mocy i w razie czego móc szybko "uciec"do przodu, po drugie palec lewej dłoni gotowy na klaksonie, a po trzecie nagminne jest nas włączanie kierunku w momencie skręcania (czy też wyprzedzania), a przecież on ma ostrzegać nas o zamiarze jak i fakcie, a nie samym fakcie :wink: Jak to nie upoważnia do wyprzedzania, człowieku każdy kierowca przed rozpoczęciem manewru wyprzedzania ma obowiązek!!! upewnienia się czy ktoś już nie wyprzedza, kierowca seata powinien to zrobić, na kursie uczą by spojrzeć nie tylko w lusterko ale i przez ramię! Owszem, seat mógł wyprzedzić, ale po motocyklu który zaczął ten manewr wcześniej, wina tylko kierowcy seata :wink: A Ty poczytaj sobie kodeks drogowy, bo z tego co piszesz wynika że sam możesz kiedyś spowodować kolizje :buttrock:
  5. Co Ty pie.....sz, jakie 90%, owszem motocykliści nie są bez winy, ale na pewno nie ponoszą odpowiedzialności w 90% za niebezpieczne sytuacje zaistniałe na drodze, no chyba że te 90% odnosisz do swojej osoby. Bo ja nie widzę swojej winy w tym, że ktoś jadący obok mnie na pasie nie widzi mnie i próbuje mnie staranować, że jakiś palant nagle staje w miejscu bez używanie kierunku i chce wjechać na pas obok, takich sytuacji jest multum :icon_razz:
  6. Awaryjne hamowanie miałem i ja nie raz, sytuacja wręcz identyczna...jadę lewym pasem (na prawym korek) i auto przede mną nagle stop :) dopiero potem kierunkowskaz, a po chwili namysłu jednak jedzie dalej prosto tym samym pasem, z tym że ja zauważyłem że nie tylko kobiety tak robią - samce również. Niestety nagminną sprawą jest u nas włączanie kierunkowskazu w momencie samego skręcania, podczas gdy powinien pokazywać zamiar skręcania, a nie sam moment skrętu :)
  7. To prawda, choć patrząc na ludzką naturę odpuszczenie nie przychodiz latwo, to jednak popłaca. Kilkakrotnie już miałem "przyjemność" z oszołomami, chcą się ścigać, albo szpanować (w końcu obok dresa często siedzi jego piękna ukochana), ale odpuszczam, może dzięki temu nadal żyje. Bo przecież każdy z nas może się natknąć na świra puszkarza, dla którego lekiem na jego chore flustracje będzie wyżycie się na kimś, a że motocyklista to dobry materiał na to... Uważajcie, sprawa to niełatwa, ale nerwy trzeba trzymac na wodzy :biggrin:
  8. Nie, tamta jest inna. Cholera oglądałem trzy miechy temu tą Hondę, a Ania - bardzo miła i sympatyczna osoba, że też trafiła na takiego gnoja, złapać i uciąć złodziejowi rękę jak dawniej bywało :D Mojemu kuzynowi zajumali tak CBR 1000F, przyjechali autem oglądać, jeden pojechał przetestować moto na szose, a drugi w chwili nieuwagi wskoczył do auta i odjechał :D To jest dokładnie ta ukradziona Honda: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M321449
  9. U mnie wczoraj zawitało 3000 :notworthy:
  10. Normalna rzecz :notworthy: Mógłbyś mieć wątpliwości, gdybyś np. kupował nowe moto w roku 2007, a data produkcji podzespołów byłaby 2008 :notworthy: :flesje: Pozdro :(
  11. Po 2 tyś. twierdzisz że brakuje Ci mocy :) Podpisuję się pod innymi, pojedz na tor, a zobaczysz że Twoje moto zaskoczy Cię nie raz, dla mnie przesiadka po 2 tyś z mojej Cebry 600 na litra, czy też Bandita 1200 jak to niektórzy Ci polecają mogłaby okazać się delikatnie mówiąc....zgubna :D Bo wiem, że moto nie raz mnie zaskoczy. Nie sztuką jest mieć 180 koni i moment 120 nM, sztuką jest mieć 60 KM, mniejszy moment ale umieć to w pełni wykorzystać :wink:
  12. Podnoszę w geście podziękowania rękę, jeśli jest to zbyt niebezpieczne kierunki (lewy, prawy, lewy) :)
  13. Macie racje, nie będę znęcał się nad moto, zbyt wiele kosztowało mnie wyrzeczeń :) Jest moim oczkiem w głowie, przez myśl mi nawet nie przechodzi co by było, gdyby faktycznie zdarzył mi się ostry szlif, nie wspominając już o zdrowiu:) A kiedyś....może kupię jakiegoś gruchota i na nim będę uczył się stuntu, pozdrawiam forumowicze :biggrin:
  14. Gratuluję i szacunek za wytrwałość :wink: :)
  15. Fantastik pomysł :wink: Tak kombinuje, żebym i ja się tam pojawił, póki co pytanie jest następujące - jaka ekipa wybiera się tam z Wrocka? :)
  16. Normalna rzecz w CBR-kach, też mnie to na początku zaniepokoiło :) Ale po zapoznaniu się z tematem wiem, że taki już urok naszych CBR-ek :)
  17. Witam, u mnie jest identycznie :crossy: To zupełnie normalne, nie ma się czym przejmować :bigrazz:
  18. W pełni zdaje sobie sprawę, że przede mną jeszcze dużo nauki, może dlatego nie zaliczyłem jeszcze żadnego szlifu. Staram się z każdej jazdy wyciągać wnioski, co było źle, dlaczego, by potem wyeliminować moje niedociągnięcia :D Także nie mam się za kozaka :D O stunt pytałem z racji jego wpływu na żywotność motocykla i z racji tego, że chętnie bym się go pouczył (poza szosą), co wcale nie oznacza że na szosie jestem już kozakiem - wręcz przeciwnie, jestem pełen pokory dla jazdy na dwóch kółkach i tak pewnie jeszcze długo pozostanie :D
  19. Moto jest już dotarte, docierałem je spokojnie, bez kozakowania, w sumie ma już 2800 km :icon_exclaim:
  20. Witam :icon_exclaim: W tym roku mam przyjemność powrócić do szanownego grona motomaniaków :) Mam pytanko, czy warto uczyć się takich sztuczek jak stoppie czy stawiania na gumę na nowym sprzęcie. Nauka (pomijając ryzyko szlifów, otarc, upadków) na pewno odbija się w jakiś sposób na stanie technicznym motocykla, na zużywaniu się pewnych elementów. Czy może lepiej do nauki kupić jakąś używkę? Pozdr ;)
  21. Witam, ja mam CBR 600f4 i powiem Ci że wcale nie musi być skwar :biggrin: Dziś wracając z pracy (jest 19 stopni) kilkakrotnie załączał się wentylator. W mojej Cbr-ce poza miastem temp. oscyluje około 78-84 stopni, ale w mieście wystarczy parę świateł, stopów i mam 106 - wtedy u mnie załącza dmuchawa, nie wiem czy to normalne, zgłaszałem mechanikowi na przeglądzie (moto jest nowe), po przeglądzie nic się nie zmieniło więc chyba tak ma być :icon_biggrin:
  22. Witam:) Jak masz równo pod deklem bierz Bandziora, spokojnie dasz radę :( Jedyna jego wada na 1 moto to masa :biggrin: Ale....czy istanieje coś bez wad... :icon_mrgreen: Powodzonka
  23. Ja bym na początek polecił Ci CB 500 używkę (nie za drogą), polataj jeden sezon, przemyśl sprawę i jak coś kup za rok coś większego (choćby Cbr 600) :icon_eek:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...