Wiroś

Witam od niedawna jeżdżę Yamahą XTZ 750 Super Tenere i tak mnie zafascynował ten motocykl że dopiero teraz zauważyłem że jak włączam stacyjkę to nie zapala mi się kontrolka ciśnienia oleju, ale też nie ma znaczka oleju namalowanego na nie podświetlonych kontrolkach, czy możliwe jest że takiego czujnika w tym motocyklu poprostu nie ma?? :) Sam się sobie dziwie żebym nie zwrócił uwagi podczas kupowania na tak ważną i podstawową rzecz i może jednak taki czujnik jest i działał w momencie zakupu tylko teraz się popsuł / odłączył?

napisałem coś o ustawce na dziś ale niestety kilka minut później dostałem informację i już nie mogłem być pewnien że na umówione miejsce sam o czasie dojade, skasować postu chyba nie mogę więc go zedytowałem, a że nic mądrego akurat do powiedzenia nie miałem, to wstawiłem fajną ikonke :) to cała historia pozdrawiam

:bigrazz:

a czy na wyjazd 14 czerwca by się towarzystwa nie udało namówić (to jest czwartek w Boże Ciało więc jest wolne)???

Na jak długo chcecie jechać?? jakimi sprzętami itd...

OK no to się coś klaruje, chodziło mi o to aby nie gdybać sobie, tylko zacząć coś ustalać, tylko ten termin... będzie problem tak czy inaczej bo Ci co studiują pewnie i tak będą chcieli jechać na dłużej niż 1,5 tygodni

A no to spoko, popytam się znajomych co na wyspach zalegają :icon_rolleyes:

Więc kolego tak, w zeszłe wakacje (mieszkałem wtedy w Anglii) pojechałem na urlop do Polski, trasa wyglądała tak: 300km, prom do Francji (1,5h), 300km do Brukseli -tam nocleg, rano 1200km do Torunia, na Kawasaki Zephyr 550, wcale nie wygodnym sprzęcie (pochylony na ręce i podkurczone nogi), no i powrót do Anglii w sumie w tydzień 4500km, więc wiem o czym mówie, a mój zamysł był taki aby w miarę szybko dotrzeć na miejsce i tam się wyluzować (dystans skróciłem o 1/3), ale to był tylko plan i po to został napisany na forum, aby go przedyskutować i dostosować do sprzętów jakie będą jechały. O takich długich odcinkach na początku pisałem dlatego, że głównym celem wyprawy miałby być Krym i wybrzeże morza Czarnego, może się myle ale chyba tam są najciekawsze miejsca na Ukrainie, oczywiście Lwów też możemy zaliczyć. P.S. jak Cię boli dupa po 50km to lepiej przemyśl czy napewno chcesz tam jechać, zawsze możesz rozbić namiot za blokiem to i na paliwie zaoszczędzisz :icon_rolleyes:

Co za czasy?? Szukasz kierowcy, a piszesz o jakiś figurach geometrycznych :icon_eek:

Dla chętnych do przyłączenia się do ekipy jadącej na Krym polecam wątek http://forum.motocyklistow.pl/ZWYKLE-ENDUR...SIE-t64130.html Pozdrawiam

No to Panowie przejdżmy do konkretów :) Proponuję Krym + Rumunia termin: 7 czerwca (Boże Ciało - czwartek) do 17 czerwca (niedziela) noclegi w namiotach, tryb oszczędny :wink: prędkość przelotowa przyjemna pow. 100 ale na luzie, w końcu to wakacje :cool: , dojazd i powrót (zobaczymy od sprzętów w składzie) około 800 km dziennie nie powinno być problemu :wink: potem troche luźniej :flesje: termin czerwcowy proponuję ze względu na możliwość wykożystania wolnych dni Trzymta się i NIECH MOCZ BĘDZIE Z WAMI :)

No dobra namówiliście mnie :icon_mrgreen: jade!! tylko jeszcze urlopu nie mam :) , ale mam nadzieje że coś wymyślę na czerwiec albo lipiec, może ktoś chętny w tym terminie??

Ja też jestem chętny na wyjazd, niestety nie umiem na razie powiedzieć kiedy i czy będe mógł dostać urlop w miesiącach letnich :) , ale jak by co to chętnie bym się do kogoś podczepił raczej na wyprawe namiotowo - biwakową niż hotelowo - luksusową :cool:

W niedziele mozna znowu nie widze przeciwskazan :bigrazz: , wczoraj jezdziłem niestety udało mi się dopiero po zmroku, i można bylo wytrzymać, (grzały mnie chyba emocje pierwszej jazdy zarejestrowaną Tenerką) chociaż widziałem że gdzieniegdzie droga się mieni. Bartez jak by mnie nie było na GG to wyslij mi esesmana na 698049392, bo zaraz chychoze z domu i dokladnie nie wiem kiedy będe

no to super jutro po południu :buttrock: ! skoro bedziecie jechac od Bydgoszczy to moze umówimy się na BP za oczyczczalnią ścieków, godzina?? nie wiem popołudnie mam wolne

W radiu dziś mówili że od jutra ma się robić słonecznie, może będzie ktoś miał ochote zrobić małą rundke w sobote albo niedziele? Ja jutro wkońcu rejestruję mój motocykl więc i tak napewno sobie nie odmówie małej przejażdżki:)

No to dzięki za info. Z tą umową to dobra wiadomość bo własnie taką spisaliśmy z kolegą któremu sprzedałem moto, na zasadzie uda się to dobrze a jak nie to spiszemy nową i tłumaczenie będzie kumpel musiał robić:/

No to widzę że zainteresowanie jest cieszy mnie to bardzo, przed wyjazdem trzeba się będzie dogadać co do punktu zbornego, a na to faktycznie jest jeszcze chwila :smile:

Byłem tam jak jeszcze nie byłem motocylkistą, duża impreza, chciaż do końca nie wiem bo na innej niegdy nie byłem :P, z dotarciem nie ma problemu drogi dobre, (rydzykówka wyremontowana), można też jechać nad zalewem we Włocławku i przez Łąck -b. ładny odcinek, sama Warszawa miasto jak każde inne, kodeks drogowy taki sam, zresztą tego dnia i tak więcej na ulacach moto niż samochodów, a co do odległości, to czy nie o to chodzi?? Nocleg też można by załatwić, ale można też wziąć namiocik i spać na lotnisku. Pzdr No ja się już podnieciłem taką wizją:D

Witam trochę z innej beczki się zapytam, czy ktoś może z kolegów Toruniaków myślał o wyjeździe na otwarcie sezonu na warszawskim Bemowie?? To będzie 14-15.IV kilka osób już jest chętnych, ale im więcej tym lepiej!!

Witam czy ma ktoś jakieś doświadczenia związane z rejestrowaniem nad Wisłą pojazdów z wysp brytyjskich? Sprawa tam wyglada tak, że aby wyrejestrowac moto nie idzie sie do urzedu tylko odrywa kawalek i im wysyla, a oni wysyłąją poprzedniemu właścicielowi zaświadczenie, że moto już nie jest zarejestrowane i nie trzeba płacić za niego podatku. Ale zastanawia mnie bardzo to czy w polskim urzedzie bedą sie sugerowali zwyczajami z niemiec i będą chciali wyrejestrowanie z Anglii??