pawels

Dzisiaj w Warszawie po godz. 16 na skrzyżowaniu Ostródzkiej i Juranda ze Spychowa - mocno poturbowany skuter. Niestety nie wiem co z kierowcą, ani w kogo wjechał...

Motocykl w lipcu zmienił właściciela i teraz jest mój:) Jestem nie mniej zadowolony niż pack84. Jak dla mnie bajka!

Powiem więcej, biorąc pod uwagę dramatyczne braki w zapasach krwi, oddawanie teraz jest wręcz wskazane:)

Nie ma za co. Moto do kasacji, więc mnie się już nie przydadzą:clap:

Sprzedałem:) proszę o usunięcie wątku

Jak w temacie, przytarta lewa strona, ale spisały się na medal. Cena do uzgodnienia. Fotki wysyłam na życzenie.

Ponieważ zrobiło się to swego rodzaju subforum CB 250, pozwolę sobie zamieścić drobne ogłoszenie. Mianowicie maiłem kolizję i w zasadzie moto nadaje się do kasacji, ale mam do niego fajne gmole, które ściągnąłem z Belgii. Sprawdziły się w 100%, bo mogłem sobie po wypadku dojechać do domu. Lewa strona przyrysowana, ale wystarczy to lekko podmalować. Zainteresowanych zapraszam na prv.

Dzięki za info, ale ogłoszenie już nieaktualne.

Witam, ponieważ moja CB została rozbita przez Pana, który "nie zauważył", że się zatrzymuję i na mnie najechał, czaję się na Hondę NTV. W związku z powyższym chciałbym się dowiedzieć, czy ktoś oglądał lub zna właściciela tej Hondy: http://www.allegro.pl/item379940786_honda_...a_warszawa.html Cena jak na ten rocznik trochę wysoka, ale może moto jest w rzeczywiście "idealnym" stanie... Z góry dzięki za info.

W Warszawie jest tak, że przed oddaniem mówisz, że chcesz oddać na konkretną osobę. Potrzebne jest imię, nazwisko osoby i szpital oraz oddział, na którym leży. Po oddaniu odbiera się specjalne zaświadczenie do szpitala, które przekazuje się na oddział, albo osobie, która je tam dostarczy. Co ważne - taka krew też jest uznawana za oddaną honorowo i wbijana do książeczki HDK. Powodzenia!

No to gratuluję, ja niestety jestem na nią trochę za wysoki i po stu kilometrach myślałem, że wyjdę z siebie i stanę obok. Ale do miasta po prostu super sprzęcik:)

I okazuje się, że kilka osób w Polsce jeździ na tych małych motorkach:)) Wszelkiej pomyślności w Nowym Roku!!!

Pierwsze moto: WSK 125 (zostało niestety ukradzione) Pierwszy japoniec (a w zasadzie Hiszpan): Honda CB 250

Właśnie zassałem. Szukałem tego od dłuższego czasu, a jak sobie odpuściłem, to znalazłem:) Dzięki!

Mi też się podobało. Przejechałem się w paradzie, a potem wróciłem do pracy, więc nie wiem, co działo się później...