Skocz do zawartości

Radosny

Forumowicze
  • Postów

    91
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Radosny

  1. No gościu, dałes teraz po zaworach - micha mi się uśmicha :icon_twisted: Pytanie mam do Cię nadwyraz istotne - czy dane było Ci pociskać kiedyś jakimś S2R ????
  2. No nie działa link powyższy ku mojej rozpaczy :wink:
  3. Melvin, dzwięk Twojego sprzęta na Termi działa na mnie jak soczysta blondyna :) Ale dzwięk tamtego S4R na Arowach rozpala mnie jak sucza meksykanka o czarnych oczach i włosach okopconych nad piekielnym ogniem :buttrock: W USA, jak się dowiedziałem, istnieje taki jakże typowo amerykański festiwal tandetnej próżności, błyszczącej chały i obłędnych wizji napitych kowbojów - Ducati Monster Challenge - zerknijcie jakie sprzęty wygrały w 2005r. Ciekawe czy macie podobne opinie do mojej...... Ducati Monster Challenge 2005
  4. Niewątpliwie z zaproszenia skorzystam, aczkolwiek z lekką dozą nieśmiałości bo jednego sprzęta swego czasu już tam potargałem :flesje: Ciekawe jak sprawuje się tłumik w Twoim Pomarańczu :) A poniżej dowód że jednak istnieje idealne rozwiązanie :icon_mrgreen: Internationale Six Days Enduro ??? A co do tego biało-niebieskiego Dukata - uroczy jest, cenowo sympatyczny i mimo że ktoś rozdrabniał go na cząstki elementarne na pierwszy rzut oka widać że chyba miał dobrą rękę. Szkoda że nie ma dziewiątki z przodu bo już by stał u mnie w garażu :banghead: Dżizassss......znalazłem tu pomruk wkręcanego S4R z kominami Arrowa, ja pier......trochę jestem zażenowany bo mam erekcję :flesje:
  5. O widzisz, mądrze gadasz :buttrock: A co do tych dwóch S2R - zauważcie że obydwa sa w stanie idealnym, bez ryski praktycznie, miód perełka - ale na szybachch zegarów jednego i drugiego są jakieś dziwne pęknięcia - nie sądze by to była wada fabryczna ;)
  6. Heh, koszty eksploatacji takie same ale koszty zakupu deko różne :icon_twisted: Oczywistym jest że Czwórka jest potężniejsza od Dwojki, tyle że podejście do tematu mam z gruntu inne. Mianowicie biorąc pod uwagę skąpą podaż dużych Monsterów w naszym kraju opieram się na cenach tych ledwie paru sztuk które ostatnio namierzyłem i 2 dychy które przeznaczyłem na drugie moto wydaje się starczać ledwie na M900 w roczniku 2001. Osobiście "mnie sie wydaje" że mimo niewątpliwej elitarności tej marki ceny sa lekko przegięte jak za sześcioletniego "nejkedbajka". Stąd też chcąc nie chcąc rozważam M900 , S4 już traktując jako luks nie wspominając o S2R czy S4R :icon_mrgreen: Ale ponieważ z racji posiadania sprzęta nie mam ognia w dupie by kupić bele co, się rozglądam tu i ówdzie. Wychodzi na to, że można przy odrobinie szczęścia pakupić właściwie każdy model Monstera w okolicy dwudziestu tysia. I stąd pytanie moje zaistniało właśnie by dostać odpowiedź typu : "Faktyczna różnica między dużymi Monsterami jest taka że albo kupuj obojętnie czy 900 czy S4 bo dzielą je praktycznie niuanse albo celuj tylko w S4R bo S2R przy podobnej cenie zupełnie nie ma sensu, a 900 przy nim to słabiak" Ale wiem że takich odpowiedzi raczej nie dostanę :buttrock: A na dane katalogowe zerkam li tylko jednym okiem bo ocene motóra na podstawie tych obliczeń wciąż pozostawiam 15-latkom :wink: Trzeba brać pod uwagę że dwa lata spędziłem za sterami CBR1000 i również dwa w siodełku Horneta, pierwszego uważając za "wyścigowy walec" a drugiego za "nudny ideał" :icon_razz: Marzy mi się sprzęt o poręczności Hornetka, rakietowości Cebry, gangu i narowistości Kejtiema, na jednostronnym wachaczu i max dwoma cylindrami - no wypisz wymaluj chyba w morde S4R :icon_eek: Czyż nie tak ? Co do Buella - wielkie dzięki za opinie, bo już zaczynałem zerkać życzliwym okiem na tego "klunkra" :buttrock: Chłopaki, cosik sobie obejrzyjta Ducati Cafe Racer A oto zadanie - jaki nadwyraz dziwny szczegół łączy oba te sprzęty - stawiam wirtualnego browara za spostrzegawczość :banghead: S2R na żółto S2R na czerwono
  7. Ok, pociągnę tą dyskusję bo zaciekawiłeś mnie okrutnie - a w jaki to niby sposób te Formy na pierwszy rzut oka Twojego wydają się być najmniej odporne na wode w porównaniu do np. Gaerne - nie ważne nawet jaki model Gaerne bo mam pojęcie o pełnej lini butów do off-roadu tej firmy. Rozwiń swoje spostrzeżenia.
  8. Z zasady staram się nie wypowiadać na forach dotyczących off-roadu ponieważ to co wypisuje 80% bywalców (akurat nie wiedzieć czemu tych własnie forów) woła o pomstę o nieba. I nie chodzi o to że ja zjadłem wszystkie rozumy ale ZAWSZE najwięcej do powiedzenia i dzielenia się swoimi opiniami mają Ci którzy posiadają najmniejsze pojęcie i doświadczenie w jakimś konkretnym zagadnieniu. I dokładnie podobnie jest w przypadku tej dyskusji.... Uwielbiam czytać dziesiątki opini typu : KTM sie psuje a Yamaha jest the best, Tech8 to to najlepsze buty świata a wszystkie Formy przeciekają, Vertex to tłoki zawodnicze a Wossner to badziewie, Micheliny biją na głowe wszystkie Metzelery a kurtki No Fear są 1000 razy lepsze od UFO....... Czy naprawde aż tak duża część z Was jest ograniczona umysłowo??? Skąd te forumowe opinie się biorą, a potem docierają do szerokich rzeszy motocyklistów? Ano stąd że skoro jeden napisze że opony firmy XXX są badziewne a drugi potwierdzi że też tak słyszał a trzeci dopisze że jemu też sie tak wydaje bo na takie wyglądaja to tak spirala się nakręca... I wszyscy z czasem zapominają że ten pierwszy gość tak naprawde nie ma pojęcia o jezdżie na motocyklu bo dopiero zaczyna i to że koła mu się rozjeżdżają nie do końca jest winą opon, bo dziesiatki innych użytkowników potrafi na tych samych gumach objeżdżać cross-country bez ani jednej wywrotki. I identycznie ma sie temat butów - czy tak ciężko jest usiąść i zastanowić się nad danym tematem samemu bez szkalowania sprzedawców, producentów i importerów????? No czemu jednemu te buty ciekną a drugiemu nie, coś w tym może jest, he? A może tak - w sklepie słyszę "Nie proszę Pana, absolutnie nie chcę polskich łożysk bo najlepsze łożyska to FAG". A faktu że ten polski producent produkuje łożyska właśnie dla FAG-a gościu do wiadomości nie przyjmuje - "koleś na forum napisał że polskie łożysko mu padło w miesiąc" Ale jaki model, którego polskiego producenta, czy dobrze dobrany był luz a lożysko prawidłowo osadzone??? No tu już mądrala wymięka...... Albo to czytam - "paliwo z Orlenu jest gówniane, ale Shell to super wacha!" a ktoś na to "no własnie, tak myślałem, teraz przyszło mi do głowy że czuje iż w moim EXC380 mam większe kopyto jak zaleje Shella!" Taaaaaaaaa, i zaś opinia wyrobiona. A fakt że na początku to jest to samo paliwo to już ktoś tam nieśmiało napisze, bo ręce załamuje jak czyta takie bzdury. Ktoś wtrąci "Wacek ze stacji Orlenu jest bardziej pazerny od Zdziśka z Shella i dlatego może jest mniej chrzczone?" Ale argumentem jest "eee tam, Shella poleca KTM w instrukcji więc musi być lepszy". No tak, przy takim argumencie każdy inny już wymięka. Jeśli dopiero zaczynasz, jeśli nie jesteś przynajmniej średnio doświadczonym motocyklistą który ma za sobą przynajmniej ze dwa pełne sezony w zróżnicowanym terenie, jeśli miałeś w życiu jeden motocykl który do tego nigdy nie widział doświadczonego mechanika, miałeś jedne buty i jedne rękawiczki i jeden raz w piwnicy przy pomocy śrubowkreta wymieniłeś tłok, to na jakiej podstawie możesz wyrażać swoje opinie ???!!! Co drugi nie ma pojęcia o prawidłowym wymyciu i nasączeniu filtra a dzieli się swoimi opiniami w stylu -" Mój koleś wczoraj się glebną i zgiął kierownice niby nie do zgięcia więc ludzie, Reikon robi gówniane kierownice!" I jakie ma znaczenie potem gdy następnych mądrali trzydziestu łyknęło ten tekst, gdzieś tam szesciu inteligentnych zrobiło wielkie oczy i spytało czy aby na pewno to prawda, a na samym końcu po 100 postach autor dopisuje że właściwie kierownica jes git bo po demontażu okazało się że to śruby w półce raczyły się wygiąć. Jakże typowy przykład. Wracając do meritum - napisał ktoś kumaty że może zastanów się nad swoim stylem jazdy przez wode, kto inny napisał że wypadało by używać jakichś impregnatów i past, a ktoś następny że jedyne wodoodporne buty to kalosze - a Ty co na to? Że producent i sprzedawca to oszuści bo buty mają być wodoszczelne. Zapraszam do przestudiowania stron internetowych WSZYSTKICH producentów obuwia do off-roadu, nawet tego uwielbianego przez internautów "wypasionego" Tech8 - czy którykolwiek producent zapewni Cię o wodoodporności??? Myślisz że w czasach gdy latamy w kosmos nikt nie potrafi zrobić takich butów? A może taki but musi spełniać przedewszystkim inne zadania które wykluczają jego wodoodporność? Wystarczyło by przecież gdyby zamiast ze skóry były z gumy i po problemie, to przeciez takie proste. Można by od razu zrobić takie spodnie i kurtkę i było by super! Tyle że wówczas zapewne okazało by się że producenci motocykli robią gówniane sprzęty bo skoro ubiór pozwala Ci wjeżdżać po pachy do jeziora to dlaczego motór bierze wode??? PRZECIEŻ MOTOCYKL POWINIEN BYĆ WODOSZCZELNY SKORO SŁUŻY DO JAZDY W EKSTREMALNYCH WARUNKACH!!!! Podsumowywując - Wszystkim życzę wodoszczelnych butów i filtrów powietrza - lecz póki co to tylko pobożne życzenia :icon_twisted:
  9. No właśnie Janku i Melvinie - wyrażcie się proszę subiektywnie w temacie różnic między S2R a S4R. Oczywiście ogólne pojęcie mam jeśli chodzi o podstawowe różnice ale może rzucicie więcej światła na ciemną stronę tych Dukacików..... Generalnie na stan obecny, biorąc pod uwagę średnie ceny które obserwuje od jakiegoś czasu, finanse pozwalają mi raczej na zakup co najwyżej przyzwoitego S4 lub doskonałej 900-tki, ale różnie to bywa i należy przymierzać się do spełniania marzeń pozornie nierealnych :icon_biggrin: Ogólnie rzecz biorąc poniewaz jak dotąd nie było mi dane dosiąść żadnego Monstera muszę opierać się na włąsnym nosie i tym co wyczytam od mądrzejszych :clap: Dzięki również za namiary na Motostodołe i Rycha - myślę że jutro przedzwonię do niego zasięgnąć bliższych informacji...... A tu świeżutkie ogloszenie z e-baya - co Wy na to ? S4R Troche Was podenerwuje :biggrin: amerykańckie cóś :evil: Melv, na Twoich fotkach zauważyłem chwilową fascynację MV Augustą :cool: Widze że jeżdziłeś wraz z Brutale - jakieś wolno brzmiące spostrzeżenia ?
  10. PS. Radosny jak dosiadasz KTM-a to Duc, daje też tyle frajdy, powinien Ci spasować. Kupowanie Duka w moim przypadku mija się z celem - niewielka róznica miedzy moim EXC do którego co jakiś czas zakładam koła Supermoto. Frajda na SM jest niepojęta ale ma sens tak naprawde tylko na torze kartingowym..... Chcę wrócic do normalnej asfaltowej jazdy ale z mocniejszym silnikiem i nie z rzędówką. Poniewaz świeże KTM-y na V-kach są poza moim zasięgiem finansowym, HD się brzydzę, więc dumałem nad czymś innym i wydumałem fascynację z młodzieńczych lat - własnie dużego Monstera. Lubię motocykle wyjątkowe i z chrakterem, tak jak oczywiście ma to miejsce w przypadku mojego ORANG-utana :)
  11. Posuwam na motocyklach juz kilkanascie lat i przerobiłem przeróżne sprzęty prócz Ducata, tak więc sądze mysle iż wybór mój świadomy jest że chcę-pragnę wsiąść na tą włoską sieczkarnie :D Rzecz jasna po pokonaniu pierwszego tysiąca kilometrów może okazać się że sprzęt ów wogle nie nadaje sie do jazdy a tylko do lansu :icon_razz: ale jakiś wewnetrzny diabeł mi podpowiada ze tak nie będzie.....
  12. Janek, a wg Twoich żródeł ile trzeby by wybulić w stanach za S4R lub S2R - bez dzwona, ewentualnie jakaś drobna kosmetyka, i raczej z pierwszych modeli by cena nie zabijała.
  13. Hehe, oczywistym jest że gdyby trafił się jakiś sensowny S2R na takim piękniusim wachaczyku to nawet nie myslałbym o suchym sprzęgiełku :buttrock: Jeśli zaś chodzi o hałasy ducatowe, kochani, gdy bodajże w 95 roku pojechaliśmy na Junakach do Mostu na wyscigi, nigdy nie zapomnę dreszczu na plecach gdy zobaczyłem pierwszy raz na pakingu czerwoną 916-tkę....a potem gośc ją odpalił a ja przeżyłem pierwszą w życiu śmierć kliniczną.....
  14. Monster Cookie ;) http://www.allegro.pl/item148614729_ducati..._w_polsce_.html
  15. Niestety, mimo absolutnie zniewalającej urody, Ducat Heartlessa nie wchodzi w gre ponieważ ma dla mnie trzy zasadnicze wady : po pierwsze cena, po drugie cena a po trzecie mokre sprzęgło :icon_rolleyes: Tak więc poszukującym jestem wciąż..... A czy może zna ktoś tego sprzęta? http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M349842
  16. Witam Elegancko Kulegów ! Przyplątałem się tutaj przypadkiem, gmyrając po sieci w poszukiwaniu tego co Wam już serducha rozgrzewa :wink: Mianowicie po wielu namysłach, niejednokrotnym roztrząsaniu i wielokrotnym skrobaniu się po jajkach wymyśliłem iż CZEGOŚ mi brak. Jednego wprawdzie Cosia mam z którym zazwyczaj radośnie taplam się błocie lub czasem prześlizgnę się na drifcie przez winkiel....Ale zaś to chyba mało jednak. Z racji w sumie już dość sporego doświadczenia w materii dwukołowej asfaltowej, tym razem kryteria wyboru tego CZEGOŚ wyklarowały się nader szybko - miało być muskularnie, na golasa, dudniąco, żeby "momenty były", i najważniejsze - by było charakterrrrne :) Obmyślałem różne strategie aż spłynęło na mnie oświecenie - włoska, wyuzdana, kapryśna i grzmiąca Duc-suka z suchym sprzęgłem :cool: No i Panowie po wstępie pora zwrócić się do Was z jasnym i prostym zapytaniem : Kto mi sprzeda dużego MONSTERA ???
×
×
  • Dodaj nową pozycję...