w ogóle to chciałem przeprosić za to całe zamieszanie... powiem Wam szczerze, że jak wezwałem ochrone to zaraz ktoś z Cerbera zadzwonił czy przypadkiem nam sie nie pomyliło bo chyba pół roku u nas nie byli. troche narozrabiali i mam nadzieje że nie bedziecie sie bali do mnie przychodzić...