Przemek_K_

1994r

Ale z którego jest moja ?? Ale z którego jest moja ??

Siema ja bym ci radził zmienić na świerzego 2T oczywiście 250 jakąś CR lub YZ;. Ja mam CR 250 i nie jest zbyt świerza a idzie od razu od dolnych obrotów i w ogóle jest super. :icon_mrgreen: jak będe zmieniał to też kupie CR jakąś nowszą. pozdro. I ja jeździłem na kumpla CRF-450 no to ci powiem że 4T jest Dziwny jak dla mnie, jak jeździłem to taki trudniejszy do manewrów itd. jak chciałem zawracać np. 180 stopni to od razu mnie na koło stawiało. a 2T to jest przyjazny :icon_mrgreen: :icon_exclaim:

Ale to był taki złom że to szok. Ale według mnie lepiej na początek kupić sobie (jak już było mówione) jakiegoś TS50 niż simsona. Bo wiem jak to jest jak się jeździ takimi sprzętami po lesie. Miałem MZ 250 no i w ogóle nie nadaje się do lasu. może na jakieś leśne drogi utwardzone. bo nawet jak się wjedzie w lekki piach to już koniec kiere tak rzuca. Nie ma jak to coś przystosowanego do warunków jazdy po lesie.

Ja zaczynałem od WSK 175

Mój brat ma "mini-crossa" tą Chińszczyzne która nadaje się do max ok. 9/10 lat a on ma 11 lat no i po 4 miesiącach jazdy już nie nadaje się dla niego. Jak jego ojciec zbierze kase to kupi mu właśnie tą kx 65. Mam nadzieje że da sobie radę. Na tym swoim to stawia na 1 koło może przejechać ok. 1,5 metra bo mu się już gaz kończy bo to automat. kx 65 to nie jest chyba zbyt duży na tym filmiku widać że właśnie ok. 11 lat chłopak jeździ. ps. nie słyszałem o full-crosie który miałby więcej niż 70km :icon_idea:

KX 65 ma mocy ok. 17km dokładnie chyba 16,5km tylko że taki sprzęcik będziesz miał bardzo trudno dostać do 2 tysi. napewno by było łatwiej dostać ale w stanach. U nas to wydatek ok 3000zł. tutaj masz link kx 65 i filmik http://www.allegro.pl/item165326459_kawasa...maly_cross.html http://video.google.pl/videoplay?docid=-58...0150654&q=kx+60 Ale myślę że to by był najlepszy wybór. ponieważ mówisz że może być bez papierów to Chłopak się przyzwyczai do Full-crossów. U nas na poligonie jeździ chłopak ma 12 lat też ok. 150cm ma KX 85 więc myśle że jakiś crosik 65ccm by był idealny. To jest oczywiście moje zdanie

"Seta" jak nówka. napewno byś był zadowolony :lalag:

Ten RM 250 zwraca na siebie uwagę ale Suzuki to ja bym nie brał :) Ta KTM to jest stanowczo za droga jak na ten rocznik. Honda fajna jest ale jakoś "zjechanie" wygląda. Ja w każdym razie bym brał tą Yamahe 2001 dosyć młoda, w dobrym stanie, no i w końcu Yamaha :D Ta też jest niezła http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M344683

Dzięx przekaże mu :smile:

No do 8tyś to znajdziesz bardzo przyzwoitą ćwiare

Znaczy mój kumpel ma coś takiego że jak odkręci kranik to paliwo cały czas leci przez te wężyki na ziemię jakby było za dużo paliwa. i paliwo idzie i do gaźnika i na ziemię. i jak jedzie to 1L. paliwa ma na 10 minut bo mu wszystko ucieka.

Mój kumpel ma DT 125 i powiem ci że ma ten sam problem

Nom może i niska ale szybka super wygląda Sama szybka kosztuje 100zł widziałem

Luknij na tą yamahe http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M349512 Albo taka ktm http://moto.allegro.pl/item165037622_ktm_s...xf_rmz_xr_.html

Zależy gdzie chcesz też jeździć moto. na torze czy po lesie ?? Bo na tor to proponuje (CR lub YZ 125ccm) A jak zamierzasz śmigać po lesie to polecam (CR, YZ 250ccm) wydaje mi się że przy takiej wadze, wzroście do lasu seta to stanowczo za mało. do lasu bierz 250ccm. Polecam Honde i Yamahe --> Dobrze dostępne części i trwałe silniki. A KTM też jest spoko tylko drogie części.

Mój kumpel ma gogle Scotta z hologramem "Robot" są całkiem zajebiste :D Właśnie się zastanawiam czy sobie takich nie wziąć. Ale pomyśle bo za dobrą cene moge kupić oakley. W każdym razie Polecam Gogle z hologramem tylko troszke jest słabsza widoczność w nich, jak się jeździ wieczorem ;)

Siema a jaką oponke z mitasów polecanie na przednie koło w CR 250 śmigam tylko na poligonie. wiadomo teren przeważnie miękki przeważnie piach ale też twardy. ?? i jaki rozmiar ??

Może poszukaj w necie.. coś może będzie pisało

Ja zaczynałem na WSK 175 :D

:cool: Niewiem jak to się stało ale dzisiaj mój ojciec odebrał amortyzator i jest po całej regeneracji nawet z gazem w butli i cała regeneracja kosztowała mnie 150zł :eek: :bigrazz: niewiem czemu tak tanio ale spoko :D

Jak dla mnie to po Pastranie nie widać w ogóle strachu itd. Jak już wcześniej było mówione robi wszystko płynnie. i przeważnie jest uśmiechnięty jakby freestyl był by dla niego bajecznie prosty :icon_twisted:

creative Weź go obsraj... fajnie jak chce zwrot kasy chyba nikt by mu nie zwrócił. a jak ma problem że syn kupił a on niewiedział to niech komuś innemu sprzeda.

Oki. Ja byłem rok temu ale na rowerze :) a w tamtym roku na już naszczęście na moto. W tym roku będe na 100% oczywiście :P