Skocz do zawartości

seboo

Forumowicze
  • Postów

    22
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez seboo

  1. Może moja Honda CB 700 SC Nighthawk podejdzie? Obadaj na fotach: http://www.bikepics.com/members/seboo/85cb700/
  2. Może znacie tę stronkę, a jak nie to warto zajrzeć. :lalag: Chyba wszystkie mozliwe moto są na niej rozrysowane w szczegółach i praktycznie każdą część można u nich kupić: http://www.cmsnl.com/
  3. Witam i gratuluję zakupu tego pięknego motocykla! Fajny opis modelu i różne dane znajdziesz tu: http://www.motobracia.pl/uzywany/testy/hon...ploatacyjne.htm Jak będziesz mógł to wrzuć zdjęcia swojego moto. Chętnie zobaczę. Powodzenia!
  4. Wielkie dzięki! A sprzedawca ze dwie godziny temu mówił mi, że nic nie kopci. W takim razie nie ma się raczej sensu w to pakować. Gość mówił, że ma jeszcze jedną dr - kę w podobnej cenie tylko, że SHC. Oglądałeś ją może? A tą czarną za 8 tysi widziałeś? Wygląda tak sobie i trochę drogo, ale może chociaż technicznie jest ok. A tak na marginesie to z moich dotychczasowych doświadczeń wynika, że trafić coś sensownego w możliwie przyzwoitej cenie nie jest łatwo :icon_mrgreen:
  5. Witam, szukam jakiejś przyzwoitej dr - ki do weekendowego polatania po lekkim terenie. Czy znacie może te sprzęty: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M663553 http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M663553 Będę wdzięczny za jakieś informacje.
  6. Najmłodszy cb 700 sc będzie miał 21 lat, więc dość ciężko jednoznacznie ocenić stopień jego awaryjności. W założeniu miał to być solidny, bezobsługowy i trwały motocykl i jeżeli trafisz na zadbany egzemplarz to faktycznie tak będzie. Silnik należy do tych "nie do zajeżdzenia", choć wiadomo, że po latach zaniedbań eksploatacyjnych i on może polec. Tak więc jak wspomniałem wyżej - zadbany motocykl będzie długo cieszył niezawodnością, piękną linią, cudownym brzmieniem silnika, unikalnością i całkiem solidnymi osiągami. Sprzęt spokojnie przekracza 200 km/h i przyspiesza równo już od niskich obrotów. Ja osobiście uwielbiam charakterystykę jego silnika. Pozwala na spokojną, relaksacyjno - turystyczną jazdę, ale potrafi też naprawdę ostro przyspieszyć, w szczególności, gdy silnik podkręcimy powyżej 8.000 obr/min. Moim sprzętem przejechałem dopiero kilka tysięcy km, ale za to zupełnie bezawaryjnie i nabrałem do niego zaufania. Dostępność części eksploatacyjnych, a także jakichkolwiek innych jest (przynajmniej przez sklep Profi w Łodzi) bardzo dobra. Zapewniali mnie, że każdą część są w stanie sprowadzić w ciągu kilku dni. Jak na razie kupowałem jednak tylko filtr oleju (jest dostępny jako oryginał lub zamiennik) - kosztował chyba ok. 30 zł oraz filtr powietrza - ten występuje tylko w oryginale i kosztował mnie sporo bo 180 zł. Więcej cennych informacji uzyskasz pewnie od bardziej doświadczonego posiadacza Nighthawka - kolegi rYsia, którego przy okazji pozdrawiam :)
  7. Sprzęt jest naprawdę super. Na razie nie widzę nic na co mógłbym go zamienić. Hamulce są u mnie ok, bo mam wymienione przewody na takie w stalowym oplocie. No i ten wał. Sama przyjemność. Dotychczas jeździłem sprzętami na łańcuch i mam już dość smarowania, naciągania i wiecznie uwalonego tylnego koła. Ponadto bardzo cenię w moim moto hydrauliczną regulację zaworów i hydrauliczne sprzęgło.
  8. Właśnie kupiłem Nolana N 84 Genesis. Nie mam z nim jeszcze wielu doświadczeń, bo wczoraj odbyłem w nim pierwsze jazdy. Kupiłem go kierując się opiniami, że to dobry i cichy kask. Po pierwszej jeździe stwierdzam, że faktycznie jest cichszy od tego co miałem wcześniej (staruteńki model Nolana i nieco nowszy HJC), choć jednak troszkę świszcze przy mocowaniach szybki. Jest jednak bardzo wygodny, nie ma w nim przeciągów i żadnych problemów z parowaniem. Jak na razie jestem bardzo zadowolony.
  9. Mnie pewnego wieczoru na parkingu wywalio się moje ówczesne moto czyli Honda Slr 650, czego efektem była ułamana klamka hamulca. Oszacowałem straty i pojechałem do domu. Następnego dnia spokojnie odpalam i wyjeżdzam z garażu. Garaż mam pod domem więc trzeba się rozpędzić by łagodnie podjechać pod dość stromy podjazd. Wyjazd jest na wąską osiedlową uliczkę. No to wsiadam i wyskakuje z garażu na ulicę, hamuję i ........ :icon_mrgreen: . Zanim mózg przekazał informację do prawej nogi, że trzeba mocniej depnąć tylny hamulec, bo przedni jest kontuzjowany, już byłem elegancko wklejony w płot sąsiada z przeciwka. :flesje: Obciach na całego.
  10. seboo

    Kto z Łodzi ??

    Przy okazji targów szykuje się spotkanie forumowiczów: http://forum.motocyklistow.pl/MOTO-BIKE-SH...AND-t64389.html
  11. Wielkie dzięki za te jakże miłe dla każdego motocyklisty słowa! :icon_twisted: Pozdrawiam.
  12. Smichas - naprawdę ładna ta Twoja Hondzia i jak dla mnie to klasyk pełną gębą. :clap: Ja mam to co w profilu czyli Hondę CB 700 SC Nighthawk. Pisałem o niej trochę w tym wątku: http://forum.motocyklistow.pl/Honda-CB-700...awk-t65036.html Tam też jest link do zdjęć. Pozdrawiam.
  13. Ja osobiście bym się w japonię za 2 tysie nie pakował. W 98% przypadków będą to motocykle totalnie wyeksploatowane, wymagające natychmiatowych nakładów żeby się w ogóle poruszać, a na promocje w serwisach raczej nie ma co liczyć. Nie ma też co liczyć na to, że ktoś sprzedający stare moto za 2.000 zł dopiero co wymienił w nim olej, klocki, łańcuch itp. Będziesz to musiał zrobić Ty, chcąć mieć sprzęt w miarę bezawaryjny. Koszty części łatwo przekroczą wtedy cenę zakupu. A co do MZ - ty to także dla mnie był to pierwszy "duży" motocykl. Sprawował się świetnie, sam wszystko przy nim robiłem i full się przy tym nauczyłem. Dostępność części była wtedy bez zarzutu (zaznaczam, że było to dobrych parę lat temu). Oczywiście na zadbanym, w pełni sprawnym, nawet starym motocyklu japońskim będzie się jeździło o niebo lepiej, tu nawet nie ma co porównywać (sam przesiadając się na pierwszą japonię przeżyłem istny szok jakościowy, choć niestety także cenowy), jednak znalezienie takiego nie będzie proste, a już napewno odległe w czasie. Konkludując: Jeżeli nie masz za dużo kasy, a nie trafisz jakiejś "nieziemskiej japońskiej okazji", kupuj MZ, jeździj do upadłego, naprawiaj, ucz się mechaniki i miej przynajmniej pewność, że jakaś poważna awaria nie przygwoździ Cię finansowo na pół sezonu. Wychodzę z założenia, że trzeba mieć moto, na które człowieka stać (nie chodzi tylko o zakup, ale przede wszystkim utrzymanie), bo ciągłe drżenie o to żeby tylko coś się nie zepsuło odbiera sporo radości z jazdy, a o nią przecież chyba nam wszystkim chodzi. Pozdrawiam i życzę podjęcia słusznej decyzji :icon_razz:
  14. Ja akurat mam moto pędzone wałem, więc problem odpada, ale jak jest łańcuch to faktycznie nie można o nim zapomnieć ;)
  15. Mnie się wydaje, że tak właśnie może być i to "L" to normalne wskazanie przy zimnym silniku. Kumpel ma GSX-R i też na wyświetlaczu nie pojawia się żadna konkretna temperatura zanim silnik trochę się nie nagrzeje. Zamiast się martwić, zadzwoń do jakiegoś serwisu i wszystko się wyjaśni. Co do odpalania motocykla zimą to są różne szkoły. W większości opracowań, które czytałem stało, że motocykl czterosuwowy powinno się odpalać przynajmniej raz w miesiącu celem przesmarowania elementów silnika i zapobiegnięcia korozji tychże elementów. Tak też mi radzili w serwisie. Ja jednak nie odpalam...... Wstawiam wyczyszczony, zatankowany do pełna i przede wszystkim suchy motocykl do ogrzewanej piwnicy, wyjmuję akumulator, zatykam szmatką wlot filtra powietrza i wydechy, stawiam na centralnej podstawce i odizolowuje opony od podłoża. Przykrywam pokrowcem, ale tak żeby był dostęp powietrza i zaczynam odliczać dni do wiosny. :biggrin:
  16. seboo

    Zabytek...?

    Daleki jestem od naśmiewania się z motocykli rodem z NRD. Sam przez dobrych kilka lat ujeżdzałem MZ ETZ 150 i bardzo miło wspominam ten okres. Ty zaś zdegradowałeś je do roli sprzętu do katowania po polu, a mnie sugerujesz, że mam do nich lekceważące podejście. Coś tu jest chyba nie tak..... A sposób zwrócenia uwagi na rocznik pojazdu poprzez wskazanie na kategorię dróg, czy w tym przypadku raczej bezdroży, po których winien się on poruszać, już zupełnie pozbawione jest sensu. Zgadzam się w zupełności z twierdzeniem, że stan techniczny pojazdu nie czyni z niego automatycznie klasyka, ale ta sama zasada dotyczy, w moim mniemaniu, również wieku pojazdu. Nie ma ściśle określonej cezury czasowej, której przekroczenie gwarantuje, że pojazd staje się klasykiem bądź zabytkiem. Ustawowe 25 lat jest tylko pewnym uproszczeniem, bo tak naprawdę każdy przypadek powinien być rozpatrywany indywidualnie. Dlatego też nie upieram się przy "klasycznym" charakterze mojego moto, czy innych japońców z lat 80 - tych, ale i Ty z całym szacunkiem, nie masz prawa autorytarnie i definitywnie wypowiadać się co jest, a co nie jest pojazdem klasycznym, tudzież zabytkowym.
  17. seboo

    Zabytek...?

    Moim skromnym zdaniem to trochę kolegę poniosło, żeby wrzucać do jednego wora wymuskaną Hondę CB 700 pełen oryginał z Jawami i Emzetami "tłuczonymi po polach", ale niech już tak będzie, każdy ma prawo do własnego zdania i trzeba to uszanować. :notworthy: Super! Jak tylko będzie wolna chwila to się odezwę.
  18. seboo

    Zabytek...?

    Moje moto jest z 1985 r., więc temat rejestracji na zabytka będę mógł ruszyć dopiero za trzy latka, ale myślę, że gra jest warta świeczki i na Twoim miejscu starałbym się organizować "żółte blachy". Poza zaletami, o których wspominali przedmówcy myślę, że przez taką formę rejestracji, właściciel daje wyraz swojego podejścia do motocykla. Widząc pojazd zarejestrowany "na żółto" wiemy, że jego właściciel nie traktuje go tylko i wyłącznie jako zwykłe "jeździdło". Ponadprzeciętnie dba o jego stan techniczny i zachowanie oryginalności. Zgodzę, się z tym, że mówienie o zabytku w przypadku motocykli z lat 80 - tych jest trochę nie na miejscu, ale stwierdzenie "rejestracja na zabytek" jest tylko skrótem myślowym. Tak naprawdę chodzi nam o wyróżnienie danego egzemplarza, który przy dość zaawansowanym już wieku (minimum 25 lat) ciągle jest w świetnej formie, a jego właściciel zamierza uchronić go przed zakatowaniem i zachować jego oryginalność. Tak naprawdę japońskich motocykli z początku lat 80 - tych w świetnym stanie i nie będących przedmiotem samorealizacji jakiegoś fana domorosłych przeróbek jest jak na lekarstwo, a będzie jeszcze mniej. Dbajmy zatem o takie rodzynki i wyróżniajmy spośród tłumu wszelakiej maści motocyklowego złomu chociażby przez "żółte tablice". One przecież też staną się kiedyś rasowymi zabytkami, choć pewnie nie wszystkim się to mieści w głowie. Na chwilę obecną są to klasyki. A może udałoby się przeszczepić z gruntu samochodowego określenie "youngtimer"? Wtedy nasze pojazdy byłyby idealnymi reprezentantami tego gatunku. A zatem Przemku dbaj o swoje moto, bo naprawdę warto! Jak się uda to rejestruj "na zabytek". P.S. Jestem w Opocznie właściwie co tydzień, a niedługo może i częściej...... Może uda mi się kiedyś oblukać Twoją maszynę na żywca. :buttrock:
  19. seboo

    Kupiłem moto...

    Przyłączam się do gratulacji!! :icon_twisted: Piękna sprawa kupić wymarzone moto. Klimat coraz bardziej sprzyja, więc śmigaj bezpiecznie do oporu!
  20. Witam wszystkich serdecznie! Jeżdżę już trochę lat motocyklami, a tu trafiłem dopiero teraz. No ale nic, lepiej późno niż wcale. Chciałbym pokazać Wam mój motocykl, który kupiłem w sierpniu 2006 r. Wcześniej jeździłem MZ - ą, Junakiem, Hondą SLR 650, ale zawsze marzyłem o klasycznej japońskiej, rzędowej czterocylindrówce z czasów kiedy motocykle robiło się z minimalnym wykorzystaniem plastiku. No i kupiłem w końcu to o co mi chodziło. Padło na Hondę CB 700 SC Nighthawk z 1985 r., która była pupilkiem miejscowego dealera Hondy. Dało mi to pewność nienagannego stanu motocykla. Jak na razie jestem tym motocyklem zauroczony i mam nadzieję, że tak już zostanie. Będę wdzięczny za wszelkie uwagi i informacje od byłych lub obecnych użytkowników tego modelu, jego miłośników i wszystkich tych, którzy zechcą cokolwiek sensownego napisać. Sam mam jeszcze niewielkie doświadczenie odnośnie tego modelu i dlatego chętnie "chłonę" wszelkie ciekawostki dotyczące Nighthawka, a jest o nie naprawdę trudno, bo to dość rzadki sprzęt na naszych drogach. Fajnie by było gdyby udało się stworzyć tu jakiś kącik wymiany doświadczeń z użytkowania tego modelu Hondy. A tutaj znajduje się kilka zdjęć mojego motocykla: http://www.bikepics.com/members/seboo/85cb700/ Pozdrawiam :icon_twisted:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...