A ja myślałem że chodzi o nabijanie kilometrów i czerpanie przyjemności z samej jazdy. Porównywanie świąt wielkanocnych i bożonarodzeniowych sami wiecie co wnosi, po co podgrzewać atmosferę. Każdy z nas i tak swoje wie. Tak wg mnie to z moto jak z dziewczyną, popatrzysz i już wiesz chcesz się z nią przespać czy nie :buttrock: