A mi sie wydawla, ze przez tak zwane "wiejskie odpusty" buduje siepozytywne relacje - po to wlasnie aby nie postrzegali nas jako lamiacych przepisy, ale moze sie myle, jezdzilem z przerwami od 1993, mam wyczyszczony motocykl dlatego mam prawo sie nie znac za co serdecznie przepraszam. A co z wizytami w domach dziecka itp itd?? bo mam problem gdzie to zaliczyc;) A na koniec : kolejna dyskusja nic nie wnoszaca w nasze zycie i do tego daleko odbiegajaca od tematu. Moze warto byloby zalozyc nowy temat na powyzszy temat.