zdjelem dzisiaj gaznik zeby go przeczyscic i zalozylem a on caly czas na nax obroty, a srubek pod obrotow i powietrza noieruszalem wogole, zawsze mam ten sam problem, ale zawsze cos pogrzebalem przy gazniku bylo ok, a teraz juz 5razy go sciagalem rozbieralem, i dalej to samo, jak wlacze ssanie to obroty troche spadaja ale i tak sa prawie na max. krecenie srubkami wogole niepomaga, co to moze byc?????????? taki glupi problem :D