Skocz do zawartości

melvin

Forumowicze
  • Postów

    369
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez melvin

  1. swietny przyklad motoru na polskie drogi i warunki sportowy motor ktorym mozna sie wybrac w dlugo-dystansowa podroz a przy tym motor turystyczny ktorym mozna poszalec na kretej drodze; no i wyroznia sie z tlumu...........a kto tego nie pragnie
  2. stan, zapewne wszystkie wymienione przez ciebie modele maja sens. cenowo nie jestem w stanie nic powiedziec bo sie na polskich cenach nie znam ale jeden argument moge to tylko wytoczyc: gdy kupujesz ducati, guzzi, aprilia, mv agusta - nie zapominajmy o triumph (nawiazuje tu do rownoleglego watku) - kupujesz motor potocznie nazywany "elitarny" pochodzi on z firmy ktora ma za soba tradycje, historie itd itd wtedy gdy pasja wchodzi w gre, zdrowy rozsadek przestaje sie liczyc. i jest calkiem mozliwe, ze jeden, poniektore lub nawet wszystkie wymienione przez ciebie modele sa bardziej atrakcyjna oferta niz ducati - ale zaden z nich nie jest.........no wlasnie, ducati skoncentrujmy sie na bliskim mi modelu monster nowy gdy wyjechalem nim ze sklepu kosztowal 15k - za te same pieniadze moglem kupic R6 lub cbr 600rr ba, za 1.5k mniej moglem miec nowego triumph daytona kazdy z tych motorow "objezdza kolka" wokol mojego ducati; kazdy jest mocniejszy, szybszy, ma lepsze hamulce itd ale mnie osobiscie zaden z nich nie podchodzi - kazdy jest inny i dlatego na lamach takich wlasnie forum wymieniamy opinie wg mnie dzwiek ducati nie ma sobie rownego; szczegolnie gdy ma termi uklad wydechowy, klekotanie jego suchego sprzegla (czego ja niestety nie mam) dla niewprawnego ucha brzmi jak sieczkarnia a dla ducatisti jest to symfonia moge tak pisac i pisac az czytajacy to usna - co chce powiedziec ze dokananie wyboru "ktory ducati" jest sprawa indywidualna - ale fakt ze ktos chce kupic ducati sprawia, ze jaki bys argument nie wytoczyl - sluszny lub nie - nie odwiedzie on potencjalnego kupca od zostania dumnym posiadaczem "wloskiego zlomu" melvin
  3. jeszcze nie spotkalem nikogo, kto by w pelni potrafil wykorzystal moc motoru 1000cc - nie mowie tu o zawodnikach dla zwyklego smiertelnika 1000cc jest potworem nie do okielzania; a jezdzic nim delikatnie bo strach a tylko by innym imponowac mija sie z celem........to tylko moja opinia i calkiem mozliwe ze sie myle klasa supersport 600cc jest najbardziej popularna klasa produkcyjna, gdzie wszelkie inowacje sa instalowane jako pierwsze ten model, zx6r - jesli wierzyc testom drukowanym w magazynach motocyklowych - jest najlepszy jako "calosc" motoru. jego prowadzenie sie, hamulce, zawieszenie sa o ten przyslowiowy "wlos" lepsze od kompetycji w kilku tutejszych magazynach zostal wlasnie z tego w zgledu wybrany "modelem roku" jezeli wszystko to co sprzedajacy mowi mozesz zweryfikowac ze jest prawda, jezeli negocjacje cenowe beda pomyslne to wg mnie mozesz smialo zapomniec o 1000cc i kupic motor, ktorym bedziesz w stanie jezdzic bez wiekszych obaw a ze na papierze nie ma parametrow jak 1000cc? nie szkodzi, jesli tylko przyjemnosc z jazdy i posiadania bedzie obecna codziennie .........to tylko moje zdanie; ty zrobisz jak bedziesz uwazal melvin
  4. prosze to przeczytac raz jeszcze i tym razem uwaznie jako ze chyba sie nie rozumiemy - moje powyzsze stwierdzenie oznacza, za zarowno europejskie jak i japonskie; czy tez jakie kolwiek inne motocykle; nie sa wolne od wad produkcyjnych. to jest nieuniknione przy masowej produkcji dnia dzisiejszego triumph borykal sie w przeszlosci z opinia motoru ktory lubial zawodzic; to i fakt ze jego rozwiazania techniczne byly zacofane w porownaniu z japonska konkurencja sprawilo ze w 1983 firma poszla do likwidacji od tego tez roku, gdy john bloor firme wykupil i spedzil kolejne 8 lat na projektowaniu 6ciu nowych modeli, los firmy sie diametralnie odmienil ale to juz jest za nami i w dniu obecnym cala linia triumph jest jednym duzym sukcesem jak i inne europejskie firmy posiada to, czego japonskie motory nie maja - bogata i barwna historie ktora jest czescia uroku i czasto przyczyna, dla ktorej wy, panowie, kupujecie ich motory i jestescie im lojalni na dobre i na zle
  5. czytalem to rowniez i faktem jest niezaprzeczalnym ze jakosc podzespolow ducati pozostawia czesto wiele do zyczenia; to powiedziawszy nie sadze by istnialo wiele firm ktorych motory byly by idealne.......to dotyczy rowniez japonskiej wielkiej czworki tyle ze my, milosnicy ich produktow (ducati w tym przypadku) zdajemy sobie z tego sprawe i przymykamy na to oko melvin
  6. faktem jest ze wizualnie nie jest najpiekniejszy motor; z jakiego konta by na niego nie spojrzec ale jest wygodny, funkcjonalny, w wersji 620cc gabarytowo mniejszy niz 1000cc i niebywale zwrotny gdy wyposazony w opcjonalne kufry po bokach i z tylu - jest idealnym ducati na podrozowanie (nawet we dwoje) wizualnie - bardzo atrakcyjny - bardziej wg mnie atrakcyjny niz wersja paul smart ale potwornie niewygodny. jestes na nim tak wyciagniety do przodu ze jakakolwiek dluzsza podroz nie wchodzi w gre; uwierz mi, probowalem. no i nie mozesz wziac pasazero chocbys chcial; tylko produkowany w wersji monoposto i tu trafiles w sedno sprawy - podpisuje sie pod tym oswiadczeniem dwoma rekami moj s2r jest moim drugim monsterem i ze zmienionym ukladem kierowniczym i podnozkami, moge w miare komfortowo wybrac sie na w'endowa wycieczke; pod warunkiem ze zapakuje sie do plecaka a i na torze tez nie jest najgorszy; im bardziej krety tor tym lepiej poprzyj ten poglad konkretnymi przykladami i bedziemy mieli dyskusje.......... melvin
  7. pozwole sobie na wyrazenie innej opini seria 9 i jej "mlodszy brat" seria 7 sa motorami wspanialymi.........ale jako drugi motor uzywany w w'end, na krotkie szalenstwa a przede wszystkim tor ich potoczna nazwa "marzenie chiropraktora" (odnoszaca sie do ich wlascicieli) mowi sama za siebie jak sa to fenomenalne motory tak sa one nie praktyczne w codziennym uzyciu; nadgarstki cierpna po krotkiej chwili i modlisz sie by cie czerwone swiatlo zlapalo. potem zaczynaja bolec plecy na drodze jest lepiej bo wiatr pomaga ale bol pozostaje moge tak wyliczac dalej ale mniej wiecej widzisz obraz. jezdzilem obydwoma, koledzy ja maja i wszyscy sie zgadzamy ze maja one kazda zalete procz praktycznosci...........ale to jest ducati i zdrowy rozsadek nie odgrywa tu zadnej roli :icon_mrgreen: ....biposto oczywiscie.... juz wogole w gre nie wchodzi bo zabranie pasazera na tego typu motor to kara za grzechy; kto bardziej pokutuje nie jest pewne ale faktem jest ze obydwoje cierpia ;) jest to poza tym dosc kosztowna opcja jako ze seria 7 i 9 przychodzi do sklepu w wersji monoposto - jak na zalaczonych przez ciebie fotkach moje 2c melvin ps chcesz super wygode i ducati w jednym motorze? multistrada jest pod tym wzgledem nie do pobicia a jak chcesz miec wzgledna wygode ale wieczna frajde - kup MONSTER :D
  8. ze nie wspomne o jego indywidualnym zewnetrznym wygladzie; kazdy je sobie ubiera jak chce .......... takie sie podoba? .......... czy moze takie?
  9. milo mi ta "reszta" to S2R 1000 - ten dzwiek suchego sprzegla brzmi nieziemsko a i ozdobic go mozna niezle .......... suche sprzeglo1 .......... suche sprzeglo2 .......... suche sprzeglo2 (detal)
  10. dziekuje pojechalismy w 4 monstery ale nam sie gdzies czarny S4Rs "zapodzial" po drodze melvin .......... fotka
  11. ja sie nie znam co ile w polsce kosztuje ale mysle ze to kupa kasy za motor eksploatowany przez matolow ktorzy na pewne o niego nie dbali; bo i po co? ja bym byl cierpliwy i szukal monsterka od entuzjasty ktory wiadomo ze motor szanowal, robil regularny service itd ......ale jak mowie - ja nie znam waszych ani cen ani warunkow dla przykladu popatrz co by ci kupilo ok 20.000PLN .......... NA SPRZEDAZ '02 Ducati Monster 620 ie - 28 K - - AUD $8500 Custom dual headlamp - Angel Eyes Ducati performance chip Ducati performance Remus pipes Bar end mirrors Tailchop New rear tyre, almost new front tyre New chain super clean Major service just done and always serviced from Gowanlach Ducati
  12. panowie, panowie..........to przeciez jest oczywiste. nim monster wyjedzie ze sklepu trzeba mu usunac i do kosza wyrzucic tylne podnozki. wtedy nie ma pukusy, nie ma proszenia sie od lepszej polowy "kochanie, jedzmy gdzies razem" itd jest jeszcze wiele innych "zasad" dla wlascicieli monsterow ale to przy okazji .......... fotka
  13. ok, bylem wczoraj na przejazdzce i przyjechal na lunch facet na thruxton (czarny) prosto ze sklepu. wygladal super, mial chromowane tlumiki staintune ktore daly mu nie tylko lepszy wyglad ale tez i super dzwiek nie jest to typ motoru ktory chcialbym miec, ale doceniam go i podoba mi sie jego wyglad wg wlasciciela jak na razie problemow zadnych, jego 3 w zyciu triumph i kazdy byl ok. co nie znaczy ze nie przydazy sie cos innym bo triumph's reputacja jezeli chodzi o jakosc jest podobna do samochodow alfa romeo.....milosnicy nazywaja to dusza a reszta swiata uzywa zlowa "szmelc" kto ma racje? natomiast dzis bylem u mojego ducati dealer ktory jest rowniez triumph dealer i czekajac na moj motor wzialem speed triple na przejazdzke WOW! to jest motor i pol! moj duke ma torque ale to nic w porownaniu z tym. 4-5 tys obrotow i rwie jak dziki. utrzymac przednie kolo na ziemi to sztuka bo gdy swiatla zmienia sie na zielone to tylko niebo widac pol godzinki sie nim rozbijalem i bylem pod wrazeniem super motor. i wyglada ok tez - "moj" mial bialy bak i cala reszta byla czarna. troche za cichy ale to mozna "naprawic" jedyne co mi sie nie podobalo to deska rozdzielcza - balagan i ciezka do operowania moze kwestia przyzwyczajenia? co do daytona, to nowym jeszcze nie jechalem, ale kiedys wzialem kolegi 600cc na kilka godzin i byl super motorek. wchodzil w obroty, gladka zmiana biegow, doskonale hamulce. fajnie sie siedzi z tym szerokim, plaskim bakiem przed soba. zawieszenie bylo rewelacyjne........a nowy model ma byc o niebo lepszy, jesli wierzyc gazetom tyle ze mnie plecy i nadgarstki potwornie bolaly na drugi dzien - ale to starosc a nie wina motoru to tyle o triumph - fajna alternatywa do japonskiego odkurzacza, wiecej klasy i charakteru, duza historia ale jeden lubi pomarancze. drugi............. melvin
  14. witaj zarzadco..........czytalem, czytalem epitet "wloski zlom" utkwil mi w pamieci. nalezy pamietac ze ducati maja to do siebie ze musza byc regularnie servisowane; wypadalo by olej zmieniac co 3.000, dac irridium swiece i wlewac nisko-oktanowa benzyne ze stacjii o duzej przepustowosci by nie trafic na "zla benzyne" rowniez nie sa to skosno-okie scigacze wiec jak ktos chce pedzic z wiatrem na wyscigi - monster to nie to, choc wiatru dostanie wiecej niz by tego chcial ;) zobaczymy czy otworzymy innym oczy i pokazemy droge do wiecznego banana w kasku :)
  15. byl orzelek ale czas na zmiane - siwa grzywa dodaje mi powagi ;) dziekuje za powitanie kazde "dzien dobry" podrzuca ducati na gore wiec szansa jest ze ktos sie dolaczy i rice cookers przestana; choc na chwile; dominowac
  16. witam jacku......to wlasnie dominik polecil mi to forum. jak na razie rozgladam sie i czytam inne posts ktore niestety ale malo maja z ducati do czynienia co do cen CF to nawet nie wspominaj; wszystko co sie dalo wymienilem na CF oprocz baku i prawie ze nerke musialem na to sprzedac ;-) byc moze oprocz dominika ktos z monsterkiem sie odezwie na razie, jacku........stay upright melvin
  17. witam panie i panowie zostalo mi to forum polecone wiec korzystam z zaproszenia i kilka slow o mnie od ponad 20tu lat meszkam w sydney, australia. na motorach jezdze zaledwie kila lat; kiedys trzeba zaczac to jest moj drugi monster; pierwszy byl 620i. ten ma 800cc. jazda Vtwin wg mnie to prawdziwa przyjemnosc, ale to jest subiektywny punkt widzenia ducati maja to do siebie ze zmieniac oryginalne czesci jest nie konczacym sie a przy tym niezwykle kosztownym zajeciem. ale dla ducati carbon fibre jest tym czym chrom dla harley's ok, to na tyle jesli ktos z was ma monster lub kwiestie dotyczace ducati monster - chetnie wymienie poglady pzdr melvin
×
×
  • Dodaj nową pozycję...