Przestrzegam przed wkładaniem do torby na bak. To prawda ze jest dobrze zabezpieczony przed wpływami atmosferycznymi, ale jego umiejscowienie praktycznie uniemożliwia bezpieczną nawigacje w czasie szybkiej jazdy. Spróbujcie nakleić sobie na baku motocykla karteczkę o wymiarach 8 x 6 cm (wymiary typowego ekranu 3,5”) i w czasie jazdy przeczytajcie coś z tej karteczki. Musimy opuścić bardzo nisko wzrok – co z tym idzie kask i tracimy na dłuższy czas z pola widzenia drogę. Aby właściwie odczytać pozycję potrzebujemy stosunkowo dużo czasu. Zdecydowanie więcej niż rzut oka na prędkościomierz czy obrotomierz. W samochodzie używam nawigacji opartej na PDA od ponad 3 lat. Jest ona zawieszona na specjalnym uchwycie w linii wzroku. Na motocyklu próby przeprowadzałem w tym roku. W mojej maszynie (Diversion) gdzie i tak pozycja jest luksusowa bo siedzę wyprostowany próba z PDA w torbie na baku zakończyłaby się niemalże wjechaniem w d..ę jakiegoś hamującego samochodu. Brat w R6 przy podobnym zamocowaniu stwierdził, że jest jeszcze gorzej. W swojej Diversion zamocowałem PDA w uchwycie na kierownicy, tak że ekran znajduje się nieco poniżej zegarów. Jest zdecydowanie lepiej, mimo to uważam że powinien być jeszcze wyżej i planuje zamocować go pod owiewkę – w pozycji poziomej powinien się zmieścić. Dodatkowa zaletą tego rozwiązania jest także dobra ochrona przed deszczem.